HA, wróciłem !!!!
-
Heh, tak więc przybyłem, zobaczyłem i stwierdziłem kilka godzin czytania,ale musze odsapnąć po Tatrach, fotki zgrać pranie itd...Tak więc witam wszystkich <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" />
-
Heh, tak więc przybyłem, zobaczyłem i stwierdziłem kilka
godzin czytania,ale musze odsapnąć po Tatrach,
fotki zgrać pranie itd...Tak więc witam wszystkichP.S.
Skodzinka zrobiła ok 1800 km wypaliła średnio 7,5 litra (góry i nie oszczędzana na trasie). Pozatym zdarzyło mi się ratować 2 inne skodzinki na poboczach (jedna felicja 1,3 przegrzewająca sie powoli w korkach, i jedna favcia z przeciętym przewodem hamulcowym). Jak zgram fotki to moze zapodam jakieś dobre na kąciku foto. -
P.S.
Skodzinka zrobiła ok 1800 km wypaliła średnio 7,5 litra
(góry i nie oszczędzana na trasie). Pozatym
zdarzyło mi się ratować 2 inne skodzinki na
poboczach (jedna felicja 1,3 przegrzewająca sie
powoli w korkach, i jedna favcia z przeciętym
przewodem hamulcowym). Jak zgram fotki to moze
zapodam jakieś dobre na kąciku foto.Ja też pochodziłem, skodzianek nie ratowałem a spalanie wyszło ok 7-7,5l ale przy ekonomicznej jeździe. Tylko żałowałem że już trzeba wracać.....
-
Heh, tak więc przybyłem, zobaczyłem i stwierdziłem kilka
godzin czytania,ale musze odsapnąć po Tatrach,
fotki zgrać pranie itd...Tak więc witam wszystkichCzekamy na fotki Tatr, bedziemy oglądać i sobie wyobrażać, skoro nie mogliśmy tam byc...
-
Ja też pochodziłem, skodzianek nie ratowałem a spalanie
wyszło ok 7-7,5l ale przy ekonomicznej jeździe.
Tylko żałowałem że już trzeba wracać.....Ja tez ostatnio wrocilem moja favcia z wakacji nad morzem skoda przejechala 1200 km i spalila 7,5l/100 km gazu. Ale cos jej sie poprzestawialo we lbie bo jak raz przelaczylem na benzyne bo brakowalo gazu to pozniej na zimno nie chciala trzymac wolnych obrotow i non stop gasla. Jak juz zlapala temp. to jako tako chodzi, to samo dzieje sie na gazie. Wszystkie te przeboje koncza sie gdy silnik nagrzeje sie do swojej temp. pracy. Z tego co sie zdarzylem wywiedziec to chodzi o taki czarny bajer co jest za gazniekiem i to gowno za 100 zl odpowiada za te obroty. Jezeli mialby ktos jakies inne propozycje to bardzo prosze o jakies info. Pozdrawiam
-
Ja też pochodziłem, skodzianek nie ratowałem a spalanie
wyszło ok 7-7,5l ale przy ekonomicznej jeździe.
Tylko żałowałem że już trzeba wracać.....ty gdzie mieszkałeś? wypatrywałem oczy ale cie nie zobaczyłem...
-
Heh, tak więc przybyłem, zobaczyłem i stwierdziłem kilka
godzin czytania,ale musze odsapnąć po Tatrach,
fotki zgrać pranie itd...Tak więc witam wszystkichOT <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> Jak tam silniczek, przybylo troche konikow <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />?
-
OT Jak tam silniczek, przybylo troche konikow ?
koników jak koników, jak juz wspominałem była wcześniej ruszana, ale pracuje równiej, oleju i płynu chłodniczego nie bierze, smietanki nie waży, tylko raz straciłem hamulce, ale pisałem juz o tym.