Ile wam pali skoda ??
-
zrobiłem ciekawe doswiadczenie, jadać z łodzi do pucka
jechałem ze srednią prędkościa ok. 90 km, nie
przekraczałem 2700 obrotów i spalanie gazu wyszło
mi 6,5-7 litrów na 100 km. zadowolony jestem.Ja ma 136 i w miescie pali mi 10 l gazu i nie zejdzie nizej nawet jakbym jezdzil bardzo spokojnie.
<img src="/images/graemlins/blush.gif" alt="" /> -
zrobiłem ciekawe doswiadczenie, jadać z łodzi do pucka jechałem ze srednią prędkościa
ok. 90 km, nie przekraczałem 2700 obrotów i spalanie gazu wyszło mi 6,5-7 litrów
na 100 km. zadowolony jestem.zebymiec srednia 92km/h / 90km to musialem jechac ile sie dalo prawie calyu czas poza terenem zabydowanym V ->190km/h - spalanie wyszlo 8.7 ON wiec nie pisz tu bzdur ze Frytka bierze 6,5l przy sredniej 90km/h <img src="/images/graemlins/screwy.gif" alt="" />
-
dobra może się źłe wyraziłem, więc łopatologicznie:
[color:"red"] 1.jechałem zakresie prędkości 80-100, najczęściej ok.90, starałem się nie wyprzedzać zbyt agresywnie, raczej spokojnie
2.silnik utrzymywałem w zakresie 2100-2500 obrotów [/color]
[color:"green"]
3.w łodzi zatankowałem 37 litrów gazu za 1.58 za litr = 58.46 PLN. Gaz skończył się po 545 kilometrach. wykonujemy działanie 37 podzielić przez 5.45 = 6,78!!!. w sumie zrobiłem 1100 kilometrów ( wliczając wszelkie dojazdy i zwiedzanie ciekawych miejśc nad morzem) za ok.120 złotych
[/color]
[color:"red"] dla niedowiarków skan z ksiązki jałowieckiego nt spalania skody [/color]
przypominam że samochód spala więcej gazu niż benzyny! -
odczyty z komputera pokladowego
miasto, spokojna jazda noc ok 10km: 3,4l/100km
miasto spokjna jazda dzien okolo 50km: 5,6l / 100km
miasto spokojna jazda okolo 10km (troche korkow): 6,7l/100km
miasto jazda jak szybko sie da 10km: 10,5l/100km
trasa 320km (160km spokojnie reszta 150-180km/h): 6l/100km
trasa 390km spokojnie, srednia 66km/h: 4,2l/100km
trasa 1620km, srednia 90km/h (postoje z wlaczonym silnikiem): 5,8l/100km
trasa 1620km, srednia 74km/h (postoje z wlaczonym silnikiem): 5,4l/100kmtrasa 42km, dzien, srednia 98km/h: 9,2l/100km <img src="/images/graemlins/crazy.gif" alt="" />
-
zebymiec srednia 92km/h / 90km to musialem jechac ile sie dalo prawie calyu czas poza terenem
zabydowanym V ->190km/hCoś Pan wypisujesz tutaj straszne herezje Panie Antoine.
Na przykładzie mojej trasy z Warszawy nad jezioro na Warmii, (228 km) którą to trasę pokonuję kilkanaście razy w roku, od 34 lat.
Z Żoliborza Centralnego na wieś znajdującą się 3,5 km od trasy E7 (Gdańskiej).
Przejazd przez Warszawę, Łomianki (bardzo długie) i kilka wsi gdzie jest ograniczenie do 70km/h.
Na koniec te 3,5 km drogą gruntową przez las.
Dystans 228 km pokonuję przeciętnie 2,5 godz.
Respektuję wszystkie ograniczenia prędkości na trasie.
Ostatnie kilka tras jeździłem oszczędnie starając się utrzymać szybkość nie większą niż 110 km/h
(oscylując głównie w przedziale 95 do 105 km/h).
Oczywiście przy wyprzedzaniu zdarza się i 140 km/h, ale to krótkotrwale.
Rachunek jest prosty 228 km / 2,5 godz = 91,2 km/h (średnia).Według Twojej teorii chcąc mieć średnią 91,2 km/h musiałbym pakować 160 - 180 km/h.
Zgoda, pod warunkiem że połowę trasy masz przejazdy przez miasta.
Jeżeli mówimy o trasie to szosie pozamiejskiej, nie o mieście.
Jadąc trasą szybkiego ruchu, jaką jest E7 powinieneś mieć średnią przejazdu niewiele mniejszą od przeciętnej szybkości z jaką jedziesz.
I nie mów że jest inaczej.
Ja w latach 70-tych robiłem kilka razy trasę (spod Szwajcarii) 1510 km w 18 godz. Średnia wychodzi 83 km/h, ale miałem do pokonania w tym 3 granice, w tym zachodnie i RFN / NRD, NRD / PRL, gdzie niestety nie stało się raczej 5 minut, parę tankowań, parę czynności fizjologicznych.
Nie będę ukrywał że takie przejazdy pokonywałem z szybkością ok 140 - 150 km/h.Ale też na całkowitym relaksie (w 1968 / 1969 roku) robiłem trasę 2000 km z Oulu w Finlandii do Ystad w Szwecji, jadąc najpierw na północ, pod krąg polarny (Rowaniemi) i z Haparandy w dół na południe, przez całą Szwecję, w 24 godziny. Samochodem VW garbus 1200. Max jego szybkość oscylowała ok 115 km/h.
Przez te 24 godz. też trzeba wykonać parę czynności nie związanych z prowadzeniem auta. -
Coś Pan wypisujesz tutaj straszne herezje Panie Antoine.
Na przykładzie mojej trasy z Warszawy nad jezioro na Warmii, (228 km) którą to trasę
pokonuję kilkanaście razy w roku, od 34 lat.
Z Żoliborza Centralnego na wieś znajdującą się 3,5 km od trasy E7 (Gdańskiej).
Przejazd przez Warszawę, Łomianki (bardzo długie) i kilka wsi gdzie jest ograniczenie
do 70km/h.
Na koniec te 3,5 km drogą gruntową przez las.
Dystans 228 km pokonuję przeciętnie 2,5 godz.
Respektuję wszystkie ograniczenia prędkości na trasie.
Ostatnie kilka tras jeździłem oszczędnie starając się utrzymać szybkość nie większą
niż 110 km/h
(oscylując głównie w przedziale 95 do 105 km/h).
Oczywiście przy wyprzedzaniu zdarza się i 140 km/h, ale to krótkotrwale.
Rachunek jest prosty 228 km / 2,5 godz = 91,2 km/h (średnia).
Według Twojej teorii chcąc mieć średnią 91,2 km/h musiałbym pakować 160 - 180 km/h.
Zgoda, pod warunkiem że połowę trasy masz przejazdy przez miasta.
Jeżeli mówimy o trasie to szosie pozamiejskiej, nie o mieście.
Jadąc trasą szybkiego ruchu, jaką jest E7 powinieneś mieć średnią przejazdu niewiele
mniejszą od przeciętnej szybkości z jaką jedziesz.
I nie mów że jest inaczej.jak jade trasa szybkiego ruchu to OK, ale ja jechalem drogami o trzycyftrowej numeracji na zoltym tle. w miejscowosciach zwalnialem przynajmniej do 70km/h. a przy staniu na swiatlach tez sie traci ze sredniej, a zauwaz ze im wiekszy odcinek jedziesz tym latwiej Ci wysoka srednia V utrzymac <img src="/images/graemlins/skromny.gif" alt="" />
-
Chciałem zapytać jak to jest ze spalaniem w Waszych
samochodzikach ??przy ekonmicznej jeździe to 8,5 litra
Przeliczyłem za 4.000 km (3 miesiące)
wyszło 6.7
(spadło od 6.8 do 6.4 obecnie)Jeżdzę dziennie 3 km do pracy i 3km z pracy , zwykle 3-5 razy dziennnie (taka praca) ;
1 raz w tygodniu wyjazd łacznie jakieś 200-300 km
teren : Karpacz,Szklarska P - (GÓRY!!), Jel Góra
Jeżdzę (staram się) OSZCZĘDNIE ( -
Ale też na całkowitym relaksie (w 1968 / 1969 roku)
robiłem trasę 2000 km z Oulu w Finlandii do Ystad w
Szwecji, jadąc najpierw na północ, pod krąg polarny
(Rowaniemi) i z Haparandy w dół na południe, przez
całą Szwecję, w 24 godziny.Oj chyba cos Ci sie pomylilo. Chyba tata Cie wozil <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/gandalf.gif" alt="" />
-
Oj chyba cos Ci sie pomylilo. Chyba tata Cie wozil
Popatrz w mój profil. <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />
Prawo jazdy mam od maja 1968 roku, i od tego czasu prowadzę pojazdy mechaniczne.
Mój tata nigdy nie miał prawa jazdy, a gdyby żył, miałby dziś 97 lat. -
Na razie ok 10l na miescie i 8l na trasie.
Poszedlem na regulacje. Wyniki beda wkrotce.
Pozdrawiam
ThorcikUpdate.
No i zbiornik sie wyproznil wiec...
Po regulacji gazu u Skalika spalanie gazu spadlo do UWAGA
8,2l/ !! na miescie. Mysle ze to calkiem przyzwoity wynik.
Tankuje zbiornik raz na 300km. Jest super <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />Pozdrawiam
Thorcik