eksperyment udany
-
Naprawde wszystko, co ja napisze automatycznie kwalifikujesz jako wrogie Tobie?
Probowalem podjac dyskusje na argumenty, ale szkoda mi czasu na uzeranie sie z kims, kto albo nie potrafi zrozumiec, albo nie chce sobie zadac trudu, zeby przeczytac uwaznie ze zrozumieniem, co sie do niego pisze.
PS: Gwoli wyjasnienia - moze uda sie przebic przez pancerz, jakim sie otoczyles - z Torunia pochodze, ale od 2,5 roku bywam tam tylko w weekendy. Pisalem o tym w tym samym miejscu, gdzie proponowalem spotkania, ale wlasnie wyszlo jak uwaznie czytasz..
PS2: Powolywanie sie na Kulena jako na autorytet jest tak zalosne, ze az smieszne. Ale cos - kazdy ma swoje autorytety.
EOT - jak pisalem - szkoda mi czasu na bicie piany.
-
Kiedyś już pisałem do Ciebie na privie,olałeś mnie i odpowiedziałeś, że będziesz robić tak dalej.
Mozesz mi - privem, zeby tu juz nie zasmiecac - przeslac tresc tego, co pisalem? Nie trzymam zazwyczaj wyslanych wiadomosci. No i lukne sobie co dostalem od Ciebie, bo to oczywiscie tez ma znaczenie.
Owszem zgadzam sie tylko nie obrazaj innych. A twoja władza mnie nie obchodzi. Mam dosyć obowiązków i nie jest mi
potrzebny jeszcze jeden wakat. Odnośnie Moderacji, to chodziło mi o to, że powinien dawać jakiś dobry przykład,
a nie przeciwny.O ile wogole dawac przyklad, bo wszak nie jestem nauczycielem/wychowawca <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
PS: Wakat to wolne, nieobsadzone stanowisko...
-
Skąd Ci przyszedł Kulen do głowy <img src="/images/graemlins/szok.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" /> Hej! zadziwiasz mnie <img src="/images/graemlins/rotfl.gif" alt="" /> Mam z nim tyle wspólnego co z Tobą i o ile pamiętam to przy okazji ostatniego konfliktu z Kulenem "bezstronnie" przyznałem Tobie rację, bo wiem, że ją wtedy miałeś. Także widzisz jakim autorytetem jest dla mnie kolega Kulen...
-
Mozesz mi - privem, zeby tu juz nie zasmiecac - przeslac
tresc tego, co pisalem? Nie trzymam zazwyczaj
wyslanych wiadomosci. No i lukne sobie co dostalem
od Ciebie, bo to oczywiscie tez ma znaczenie.
Również nie trzymam wiadomości, więc niestety nie prześlę.
O ile wogole dawac przyklad, bo wszak nie jestem
nauczycielem/wychowawca
...tylko moderacją, która ma za zadanie pilnować porządku, czyli jest to równoznaczne z dawaniem dobrego przykładu
PS: Wakat to wolne, nieobsadzone stanowisko...
...a konkretnie propozycja pracy skierowana do pracowników i osób z zewnątrz...
<img src="/images/graemlins/lizulizu.gif" alt="" /> -
na trasie ekspresowej od Plonska do
Warszawy 140 nie jest ani wybitnie glupim pomyslem,
ani nadmiernym ryzykiem, a wode z szyby zbierac
trzeba...Mylisz sie człowieku bo jazda tym autem z predkoscią 140 km/h napewno jest dużym ryzykiem
-
Mylisz sie człowieku bo jazda tym autem z predkoscią 140
km/h napewno jest dużym ryzykiemNo tu bym sie nie zgodził z jednym słowem TYM AUTEM
jezeli tylko wprowadzi sie pewne modyfikacje typu utwardzenie i obnizenie zawieszenia + szersze kapcie to autko naprawde przy 140 zachowuje sie duzo lepiej od serii i nie jest to jakiś wielki wyczyn
Ja bym powiedział ze jazda w centrum miasta 140 to duze ryzyko a tarsa to juz zalezy tylko od rozwagi i umiejętności kierowniczego <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> -
na trasie ekspresowej od Plonska do
Mylisz sie człowieku bo jazda tym autem z predkoscią 140 km/h napewno jest dużym ryzykiemNo, moze byc - dlatego Cie nie namawiam <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
Moje auto jest sprawne, kierowca w nim zwykle tez sprawny, a podzespoly takie, ze niewiele wspolnego ma zachowanie sie mojego auta z seryjnym. I o to chodzi, moim zdaniem, w tuningu <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" />
-
Skąd Ci przyszedł Kulen do głowy Hej! zadziwiasz mnie Mam z nim tyle wspólnego co z Tobą i o ile pamiętam to przy
okazji ostatniego konfliktu z Kulenem "bezstronnie" przyznałem Tobie rację, bo wiem, że ją wtedy miałeś. Także
widzisz jakim autorytetem jest dla mnie kolega Kulen...Jakos mi sie nasunelo, ze on takie rzeczy o mnie wygadywal <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
-
Również nie trzymam wiadomości, więc niestety nie prześlę.
No to szkoda, bo ja mam tylko to, co mi wyslales.
...a konkretnie propozycja pracy skierowana do pracowników i osób z zewnątrz...
Hmmm... Lubie poszperac w wydawnictwach PWN <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
-
Mylisz sie człowieku bo jazda tym autem z predkoscią 140 km/h napewno jest dużym ryzykiem
Tu się muszę zgodzić <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" />
-
No, moze byc - dlatego Cie nie namawiam
Moje auto jest sprawne, kierowca w nim zwykle tez
sprawny, a podzespoly takie, ze niewiele wspolnego
ma zachowanie sie mojego auta z seryjnym. I o to
chodzi, moim zdaniem, w tuninguA co z wiatrem, sliska droga,ciezar tego samochodu to troche ponad 600kg wiec 140km w deszczu to nawet jak dla mnie za duzo.A jezdze bardzo szybko.Praw fizyki nie zastapisz tuningiem(napewno nie w tym aucie).
-
No to szkoda, bo ja mam tylko to, co mi wyslales.
No to prześlij mi to a będę wiedział, że mnie pamięć nie myli
Hmmm... Lubie poszperac w wydawnictwach PWN
wzajemnie <img src="/images/graemlins/bravo.gif" alt="" />
Klik -
No, moze byc - dlatego Cie nie namawiam
Moje auto jest sprawne, kierowca w nim zwykle tez
sprawny, a podzespoly takie, ze niewiele wspolnego
ma zachowanie sie mojego auta z seryjnym. I o to
chodzi, moim zdaniem, w tuninguJednak podtrzymuje swoje zdanie. Często (t.j. ok. 3x w miesiącu) jade trasą A4 z Gliwic do Wrocławia i zawsze spiesze sie. Jade od 140-155 km/h i wiem jak to jest. Wyobraz sobie co by było jakbyś złapał gume przy takiej prędkości...
-
Jednak podtrzymuje swoje zdanie. Często (t.j. ok. 3x w miesiącu) jade trasą A4 z Gliwic do Wrocławia i zawsze
spiesze sie. Jade od 140-155 km/h i wiem jak to jest. Wyobraz sobie co by było jakbyś złapał gume przy takiej
prędkości...Oczywiscie, ze mialbym duze klopoty - rownie czesto podrozuje z podobnymi predkosciami, tyle, ze na krajowej siodemce - na odcinku Warszawa-Plonsk. Nigdy nie twierdzilem, ze jest to zupelnie bezpieczne - mowilem jedynie, ze mozna uczynic podrozowanie mniej ryzykownym poprzez maksymalne usprawnienie sprzetu, z jakiego sie korzysta, no i utrzymanie operatora, czyli siebie, w dobrym stanie (mozliwie wypoczety, zeby nie mowic o sprawnosci ogolnej).
Uwazam, ze lepiej, kiedy z takimi predkosciami podrozuje sprawnym pojazdem czlowiek swiadomy, niz gdyby mial byc nieswiadom ewentualnego zagrozenia, z kolei nie widze mozliwosci zaprzestania podrozowania, a przeciez jesli nie zlapie gumy, to moze mnie inny samochod stracic z drogi, moze spasc mi na przednia szybe np. kraweznik przewozony mijana/wyprzedzana/jadaca obok ciezarowka i tak dalej i tak dalej.
-
chodzi, moim zdaniem, w tuningu
A co z wiatrem, sliska droga,ciezar tego samochodu to troche ponad 600kg wiec 140km w deszczu to nawet jak dla mnie
za duzo.A jezdze bardzo szybko.Praw fizyki nie zastapisz tuningiem(napewno nie w tym aucie).Praw fizyki nie zastapisz nigdzie, mozesz jedynie je wykorzystac, albo probowac zmniejszyc ich wplyw... Tyle, ze nie wiem o co Wam idzie, zwlaszcza, ze chocby AMG przyznal sie sam do podrozowania z takimi predkosciami, z jakimi i ja czesto jezdze.
Przeciez, o ile dobrze pamietam, nigdy nie namawialem nikogo juz chocby do przekraczania predkosci wogole, nie mowiac o osiaganiu takich, o jakich tu mowa. Zwyczajnie napisalem, ze skoro juz jezdze, to staram sie tuningowac auto w tym zakresie, ktory przy moim stylu jezdzenia ma sens.
-
No to prześlij mi to a będę wiedział, że mnie pamięć nie myli
Aha - to mam sam na siebie krecic ewentualny bicz? <img src="/images/graemlins/rotfl.gif" alt="" />
Ale ok, privem za chwile.