Po Rzemieślniku
-
A udalo sie ukonczyc, czy spowodowalo to wycofanie sie??
-
wycofanie!! Tak samo Konrad w Lancii na 1 odcinku poducha ta sama poducha padła z tym ze półos wyszła na spacer!!!
-
A jak wyniki i kiedy beda jak jeszcze nie ma?? A wiesz moze jak poszlo megabajtom??
Jak porównywaliśmy czasy w klasie 2 to wyszło, że wygrał Stańczykowski, 2-gi był Rafał Szymczak, trzeci ja, 4-ty Tomek Ruszkiewicz i 5-ty chyba Szymon. Zobaczymy jak to będzie wyglądało w tabeli. Nie wystartował Rafał Ochocki, bo spóźnił się na BK.
-
W klasie 2 wyniki już podałem. W kl1 wygrał Danielewicz przed Forowiczem, w 3ciej wygrał Przemek Janik, a w 4tej i w generalce Makaruk.
-
A tak wogóle to wyniki są już na stronie klubu.
-
Jak dla mnie to rajd był zajebisty. Co prawda w Nowym Mieście zaczęło brakować nam mocy na długich prostych, ale ogólnie spoko, jestem bardzo zadowolony z 4 miejsca, myślałem, że będzie gorzej, a tu proszę, jeszcze dwie próby wygrane <img src="/images/graemlins/yay.gif" alt="" />
Wracam na rajdowe szlaki, namieszam jeszcze chłopakom w pierwszej klasie <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
jak kupisz nową to przed montażem zalej ją dookoła klejem do szyb i odłóż na jeden dzień
-
Jak dla mnie to rajd był zajebisty. Co prawda w Nowym Mieście zaczęło brakować nam mocy na
długich prostych, ale ogólnie spoko,
Wreszcie jakies proby, gdzie mogłem zapiąć czwórkę ;-)). Chyba dla równowagi było kilka ciasnych pętli - dośc dawno w Warszawskich KJS'ach nie spotykanych ... Dobrze, ze w piątek zrobilismy ręczny ;-)jestem bardzo zadowolony z 4 miejsca, myślałem, że
będzie gorzej, a tu proszę, jeszcze dwie próby wygrane
yo ziomal, to zes nam pokazał jak śmigac po piaseczku ;-))Wracam na rajdowe szlaki, namieszam jeszcze chłopakom w pierwszej klasie
prosimy!PS.
juz sie smutno robiło, aż strach pomysleć co będzie jak jeszcze zjawi się Markus - chyba peknę ze smiechu ;-))).PF
-
jak kupisz nową to przed montażem zalej ją dookoła
klejem do szyb i odłóż na jeden dzieńa ten patent sprawdził by się w malcu ? (może głupie pytanie ale jestem ciekaw)
-
Wreszcie jakies proby, gdzie mogłem zapiąć czwórkę ;-)).
Chyba dla równowagi było kilka ciasnych pętli -
dośc dawno w Warszawskich KJS'ach nie spotykanych
... Dobrze, ze w piątek zrobilismy ręczny ;-)Ja nie miałem okazji zapiąć czwórki, za to trójkę owszem <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
yo ziomal, to zes nam pokazał jak śmigac po piaseczku
;-))Ha <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" />
PS.
juz sie smutno robiło, aż strach pomysleć co będzie jak
jeszcze zjawi się Markus - chyba peknę ze smiechu
;-))).Pewnie nie wszystkim namieszam,
ale zawsze SZYDERCO <img src="/images/graemlins/uzbroj_zlo.gif" alt="" /> -
urwala im sie poduszka pod skrzynia i nie ukonczyli (4 proby przed koncem)
-
a ten patent sprawdził by się w malcu ? (może głupie
pytanie ale jestem ciekaw)prawdę mówiąc nie mam pojęcia, ale możesz spróbować, napewno gorzej nie będzie
-
prawdę mówiąc nie mam pojęcia, ale możesz spróbować,
napewno gorzej nie będziegorzej już być nie może <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
Zastanawiłem się i patent odpada <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" />
-
ja swoją mam utwardzoną!! Dobrałem kawałęk gumy i go tam wepchnąłem i póki co sie sprawdza!!
-
Nie no, generalnie było OK. Badanie luxio, naklejki na badniu z mistrostw Europy 2000 (chyba pokarze mojej dziewczynie:)))) Zaczeło się miło. Pan na PKC-0 musiał iść siusiu, więc 2min przed naszym wjazdem wpisał nam prawidłowy czas, więc mieliśmy mały hendicap. Pierwsza próba miodzio, tylko mój szprytny kierowca suię zagapił i ruszył z dwójki:) Było ok, slalom był na tyle szybki, ze nie miałem czasu patrzyć na próbe tylko ciagle wzrok na notatkach ( w sumie bez sensu, bo Sajfer i tak mnie nie słuchał). Na torze, mój kiero pomylił 3 z 5 i do drugiego zakrętu dojeżdzaliśmy cichutko jak mercefonks S-klasse. Dojazdówka była porąbana, ale jakoś dałem rade i tylko mieliśmy jeden malutko błąd, który naprawiliśmy w minute. Następna próbe pojechaliśmy w ciemno, bez oglądania trasy. Było OK. Na następnej próbie bło dużo czasu na obejrzenie próby. Spokojnie wystartowaliśmy, przejechaliśmy, na mecie dowiedzieliśmy się, ze obtarliśmy się o 2 słupki, ale nikt nic nie widział i nie mamy kar:) Dojazdówka byłą tragiczna. 3,70km z prędkością maź 30km/h i chciało mi się żygać (krosno i eibahy robia swoje). Przed PKC dowiedzieliśmy się po odgłosach silnika, ze jesteśmy w dupie. Rzut oka pod samochód i zgłoszenie do dyrektora rajdu o wcofaniu się. Zostaliśmy jeszcze troche na lotnisku i patrzyliśmy jak jeżdzą. Ostatnim samochodem w rajdzie był nasz kolega Słonina, który jechał b.doibrze przygotowaną Clio w 4kl. Niestety na lotnisku współpracy odmówiła pompa paliwa, a że rajd trwa, szybko namówiliśmy ich, że muszą ukończyć. Skończyło się na tym, że jedna próbę od startu do mety (jakieś 200-300m) Renault Clio 1.8 16V miał napęd dwóch osłów, mnie i Sajfera. Przepchaliśmy ich do mety. Najlepszy był sędzia który nas startował. 5..4..3..(pokazuje kierowcy i pilotowi)..2..1..GO!!(pokazuje wyżej dwóm osłom). Ale pompa się uruchomiła i następny odcinek pojechali sami. Rajd się skończył, na holu wróciliśmy do Warszawy i wieczorem upiliśmy się okrótnie, co zakończyło się moją i Sajfera bójką:) Było miło.
-
niektórzy po alkoholu staja sie agresywni !!!!
<img src="/images/graemlins/pub2.gif" alt="" /> + <img src="/images/graemlins/klotnia.gif" alt="" /> = <img src="/images/graemlins/wpysd.gif" alt="" />