Nowy problem
-
Łańcuszek zrobiony
Pierwsze wrażenie z wizyty u pana mechanika mieszane. Dojazd kiepski; warsztat praktycznie w
garażu ale OK. zostawiłem Babcie.
Przybyłem po odbiór i tu miłe zaskoczenie. Pan przejrzał cały samochód zawieszenie; skrzynie
(małe wycieki na uszczelniaczach) w układzie wydechowym rura podwójna przerdzewiała patrzeć
kiedy się urwie i do wymiany (wiedziałem o tym ale coś nie miałem natchnienia na wymianę
więc już mam wszystko kupione rura uszczelki sprężyny i reszta dupereli 54 zł) zapłon
ustawiony oprócz tego nie stwierdził widocznych mankamentów. Miałem jeszcze wycieki z
przewodu elastycznego przy gaźniku więc od razu wymienił na nowy bo tamten się przetarł.
Całość 186zł łańcuszek oryginalny. Wrażenie jak najbardziej pozytywne i na jakiś czas na
pewno się do niego przeniosę z samochodem do przeglądów i napraw.Gratuluję dobrego wyboru mechaniora. Żeby takich więcej było, że nie tylko zleconą naprawę robią, ale jeszcze z własnnej inicjatywy coś od siebie dołożą. <img src="/images/graemlins/bravo.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/bravo.gif" alt="" />
-
Gratuluję dobrego wyboru mechaniora. Żeby takich więcej
było, że nie tylko zleconą naprawę robią, ale
jeszcze z własnnej inicjatywy coś od siebie dołożą.oby tak dalej następna wizyta też będzie u niego <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
oby tak dalej następna wizyta też będzie u niego
Też tak postępuję od kilku lat mam tego samego mechaniora i jestem z niego bardzo zadowolony. U mnie ASO nie zarobi.
-
Gratuluję dobrego wyboru mechaniora. Żeby takich więcej
było, że nie tylko zleconą naprawę robią, ale
jeszcze z własnnej inicjatywy coś od siebie dołożą.
Kolego nieladnie tak nazywac Pana mechanika -"mechaniorem",kolega Baranek chwali sobie fachowca ,po wielu trudach znalazl mechanika ktory zrobil co nalezalo ,zwrucil uwage na inne usterki ,drobne jak przewod paliwa usunal (mugl tego nierobic ,askutki mogly byc straszne) TY go nazywasz zwyklym "mechaniorem".
p.s Ciekawe czy Twoj mechanior nazywa cie "klienciorem". -
Kolego nieladnie tak nazywac Pana mechanika -"mechaniorem",kolega Baranek chwali sobie fachowca
,po wielu trudach znalazl mechanika ktory zrobil co nalezalo ,zwrucil uwage na inne usterki
,drobne jak przewod paliwa usunal (mugl tego nierobic ,askutki mogly byc straszne) TY go
nazywasz zwyklym "mechaniorem".
p.s Ciekawe czy Twoj mechanior nazywa cie "klienciorem".Postaram się poprawić. A fachmanem będzie lepiej go nazwać <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" />
-
Postaram się poprawić. A fachmanem będzie lepiej go
nazwać
Juz widze poprawe .
Pozdrawiam tak trzymaj. <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" /> -
Juz widze poprawe .
Pozdrawiam tak trzymaj.<img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/lizulizu.gif" alt="" />
-
A mi sie to podoba okrutnie <img src="/images/graemlins/bravo.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/bravo.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/bravo.gif" alt="" />
p.s Ciekawe czy Twoj mechanior nazywa cie "klienciorem".
-
Też tak postępuję od kilku lat mam tego samego
mechaniora i jestem z niego bardzo zadowolony. U
mnie ASO nie zarobi.też bym tak robił ale nie mogłem znaleść tego właściwego <img src="/images/graemlins/frown.gif" alt="" />
poprzedni był niby OK ale ceny troszkę wysokie miał <img src="/images/graemlins/oslabiony.gif" alt="" /> -
też bym tak robił ale nie mogłem znaleść tego właściwego
poprzedni był niby OK ale ceny troszkę wysokie miałMój jest całkiem całkiem jeśli chodzi o ceny, ale ostatnio się uparłem i coraz więcej rzeczy postanowiłem sam robić. Oczywiście to na czym się znam, albo poznać mogę. <img src="/images/graemlins/yay.gif" alt="" />
-
Mój jest całkiem całkiem jeśli chodzi o ceny, ale
ostatnio się uparłem i coraz więcej rzeczy
postanowiłem sam robić. Oczywiście to na czym się
znam, albo poznać mogę.no oczywiście sam większość rzeczy staram się robić ale czasem już wiedzy nie starcza <img src="/images/graemlins/skromny.gif" alt="" /> czasem sprzętu <img src="/images/graemlins/crazy.gif" alt="" /> a ostatnio czasu. <img src="/images/graemlins/buu.gif" alt="" /> Kompletnie nie mam czasu aby sobie przy Babci pogrzebać a jest troszkę do zrobienia <img src="/images/graemlins/crazy.gif" alt="" />. Już sobie obiecałem że w jakąś nieodległą sobotę się wezmę <img src="/images/graemlins/yay.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/yay.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/yay.gif" alt="" />
-
no oczywiście sam większość rzeczy staram się robić ale czasem już wiedzy nie starcza czasem
sprzętu a ostatnio czasu. Kompletnie nie mam czasu aby sobie przy Babci pogrzebać a jest
troszkę do zrobienia . Już sobie obiecałem że w jakąś nieodległą sobotę się wezmęJa się za moją Felkę biorę 1 maja. Wymiana osłony sworznia i talerza sprężyny amortyzatora <img src="/images/graemlins/yay.gif" alt="" />
A już jestem na etapie wymiany zamków na nowy typ. Tylko stacyjka pozostała i to chyba w najbliższą sobotę zrobię <img src="/images/graemlins/yay.gif" alt="" /> -
Ja się za moją Felkę biorę 1 maja. Wymiana osłony
sworznia i talerza sprężyny amortyzatora
A już jestem na etapie wymiany zamków na nowy typ. Tylko
stacyjka pozostała i to chyba w najbliższą sobotę
zrobięNa nowy typ, a poco? Czyzbys chcial zeby Ci stacyjka padla (te nowego typu czesto padaja)??
-
Na nowy typ, a poco? Czyzbys chcial zeby Ci stacyjka padla (te nowego typu czesto padaja)??
Stare zamki zaczęły się zacinać, ą że miałem komplet zdobycznych nowego typu to czemu nie wymienić? Stacyjki mam 2. Jak nawali to mam drugą, tylko kluczyk będę musiał dopasować.
-
Stare zamki zaczęły się zacinać, ą że miałem komplet
zdobycznych nowego typu to czemu nie wymienić?
Stacyjki mam 2. Jak nawali to mam drugą, tylko
kluczyk będę musiał dopasować.Aaa jak zdobyczne to zmienia postac rzeczy (ja myslalem, ze kupiles caly nowy komplet nowego typu zamkow).
-
Aaa jak zdobyczne to zmienia postac rzeczy (ja myslalem, ze kupiles caly nowy komplet nowego
typu zamkow).Dostałem je za free <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
A czy kiedys naprawiałeś stacyjkę? -
A czy kiedys naprawiałeś stacyjkę?
Nie, nie bylo takiej potrzeby. Natomiast wymienialem stacyjke kiedys w Formanie bo zamek w stacyjce rozwalil sie od kiepsko zrobionego duplikatu kluczyka (zrobionego przez poprzedniego wlasciciela). Z reszta wymienilem wtedy wszystkie zamki, zeby miec jeden kluczyk do "wszystkiego". -
Nie, nie bylo takiej potrzeby. Natomiast wymienialem stacyjke kiedys w Formanie bo zamek w
stacyjce rozwalil sie od kiepsko zrobionego duplikatu kluczyka (zrobionego przez
poprzedniego wlasciciela). Z reszta wymienilem wtedy wszystkie zamki, zeby miec jeden
kluczyk do "wszystkiego".Tak się zastanawiam ile jest roboty z wyciągnięciem. Sruby trzeba nawiercić, żeby wykrętakiem wykręcić, a jakoś wiertarką utrudnione dojście.
-
Tak się zastanawiam ile jest roboty z wyciągnięciem.
Sruby trzeba nawiercić, żeby wykrętakiem wykręcić,
a jakoś wiertarką utrudnione dojście.No problem jest ze sruba (nie jestem pewien czy w Formanie byla jedna czy dwie) z urwanym lbem. Juz nie pamietam jak wywiercilem w niej dziure (ale raczej bez wiekszych problemow), natomiast pozniej byl problem zeby ja wykrecic - nie mialem wykretaka, a tylko zaostrzony pret o przekroju kwadratowym, ktory wbilem w otwor, no i pretem probowalem krecic za pmoca klucza francuzkiego. Niestety slizgal sie pret w otworze w srubie, w koncu zawolalem do pomocy kumpla i wykrecalismy we dwoch - od dociskal pret, a ja krecilem kluczem i w koncu udalo sie.
-
No problem jest ze sruba (nie jestem pewien czy w
Formanie byla jedna czy dwie) z urwanym lbem. Juz
nie pamietam jak wywiercilem w niej dziure (ale
raczej bez wiekszych problemow), natomiast pozniej
byl problem zeby ja wykrecic - nie mialem
wykretaka, a tylko zaostrzony pret o przekroju
kwadratowym, ktory wbilem w otwor, no i pretem
probowalem krecic za pmoca klucza francuzkiego.
Niestety slizgal sie pret w otworze w srubie, w
koncu zawolalem do pomocy kumpla i wykrecalismy we
dwoch - od dociskal pret, a ja krecilem kluczem i w
koncu udalo sie.Jak mi się gnoje jakieś próbowały włamac i rozpieprzyli zamki <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" /> to zmieniałem wszystkie aby mieć 1 kluczyk.
Poradziłem sobie podobnie
Odkręciłem kolumnę kierownicy od nadwozia (aby mieć leprze dojście wiertarką ) nawierciłem otwór w urwanej śrubie ( otwór był dobrany do średnicy imbusa znaczy się troszkę mniejszy) potem młoteczkiem wbiłem imbus i śruba wykręciła się gładko <img src="/images/graemlins/yay.gif" alt="" />