Dziwne harczenie silnika
-
a jesli chodzi o nowy pasek od altka..niedawno
wymienilem i na niskich obrotach strasznie piszczy
co mnie doprowadza do nerwowej goraczki...
przejechalem juz ponad tys km i jeszcze sie nie
dotarl..jest jakis sposob na eliminacje tego pisku
?naciągnąć go odpowiednio <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" />
-
a jesli chodzi o nowy pasek od altka..niedawno wymienilem i na niskich obrotach strasznie
piszczy co mnie doprowadza do nerwowej goraczki... przejechalem juz ponad tys km i jeszcze
sie nie dotarl..jest jakis sposob na eliminacje tego pisku ?naciagnij go jeszcze bardziej bo on sie poprostu slizga
-
naciągnąć go odpowiednio
a mozna go zabardzo naciagnac ? hehe czy naciagac ile sie da ?
-
a mozna go zabardzo naciagnac ? hehe czy naciagac ile
sie da ?cały bajer polega na tym żeby było ugięcie pod naciskiem dłoni - powiedzmy 6mm
-
a mozna go zabardzo naciagnac ? hehe czy naciagac ile sie da ?
Najlepiej dociągaj po troch odpalaj i sprawdzaj czy nadal piszczy i jak zrobisz to daj znac czy pomogło -
cały bajer polega na tym żeby było ugięcie pod naciskiem
dłoni - powiedzmy 6mmok qmam dzienks <img src="/images/graemlins/20.gif" alt="" />
-
a mozna go zabardzo naciagnac ? hehe czy naciagac ile sie da ?
Jeśli go za mocno naciagniesz to zaraz będziesz wymainiał łożyska w alternatorze , więc nie przesadzaj
-
Jeśli pasek sobie trochę popiszczy to ....proponuję jego już wymianę.
Powierzchnia styku z kołem pasowym już jest podpalona więc nie ma co się dziwić, że będzie się dalej ślizgał. -
Jeśli pasek sobie trochę popiszczy to ....proponuję jego
już wymianę.
Powierzchnia styku z kołem pasowym już jest podpalona
więc nie ma co się dziwić, że będzie się dalej
ślizgał.no tak ale to nowy nowiusienki ze sklepu <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
no tak ale to nowy nowiusienki ze sklepu
Nieważne, że jest nowy - jeśli sobie "trochę" popiszczy (co jest z reguły powodem za słabego naciągu) to najczęsciej powierzcznia styku jak wcześniej pisałem jest juz trochę podpalona i wówczas bedzie miał on wiekszą tendencję do popiskiwania - szczególnie jak zaliczysz jakąś większą kałużę. Możesz spróbować też popryskać preparatem do pasków.
Ogólnie jak zakłada się nowy pasek to od razu powinien być on właściwie napięty i po krótkim czasie skontrolowany naciąg. Później można już o nim "zapomnieć".
-
Nieważne, że jest nowy - jeśli sobie "trochę" popiszczy
(co jest z reguły powodem za słabego naciągu) to
najczęsciej powierzcznia styku jak wcześniej
pisałem jest juz trochę podpalona i wówczas bedzie
miał on wiekszą tendencję do popiskiwania -
szczególnie jak zaliczysz jakąś większą kałużę.
Możesz spróbować też popryskać preparatem do
pasków.
Ogólnie jak zakłada się nowy pasek to od razu powinien
być on właściwie napięty i po krótkim czasie
skontrolowany naciąg. Później można już o nim
"zapomnieć".super dzieki... tak wlasnie zrobie