Suzuki Swift 1.6 w wersji sovik3b
-
od kilku dni falują minimalnie obroty ,filmik poglądowy zaraz morze wrzucę na techniczny ,w tle będzie grający tłumik
-
morze?
-
sie śmieje
byki jak w zerówce -
Balony 185/65 z zeszłej zimy zamieniłem na wąskie kółka ,165/65 na tył i 155/65 przód ,mimo że miałem prawie nowe te balony ,swift nie bardzo chciał sie trzymać drogi ,myśle że z tymi wąskimi będzie dużo lepiej ;)i pewnie ekonomiczniej.
-
swift nie bardzo chciał sie trzymać drogi ,myśle że z
tymi wąskimi będzie dużo lepiej ;)i pewnie ekonomiczniej.Ja stwierdzam, że na mokrym asfalcie dużo łatwiej wpadam w poślizg na zimówkach (Michelin; 155/70 R13) niż na letnich (Fulda; 165/60 R14), także życzę Ci żeby było lepiej.
-
Bardziej mnie chodzi o jazdę po lodzie/śniegu
-
Po śniegu rzeczywiście łatwiej się jeździ na wąskich oponach, ale na lodzie to bez różnicy czy będziesz miał 135 czy 305 szerokości, bo i tak będziesz "jechał"...
-
Nawet fajnie to wygląda w sedanie jak felga stalowa pomalowana jest na biało
Tylko to musi być właśnie 14", mój na 13" wygląda jak resorak
A co do szerokości opon i hamulców Swifta, to mój na 155 blokuje koła jak wściekły, a na 185 mam ABS - koła się praktycznie nigdy nie blokują
A jak hamulce nagrzane to masakra, na zimnych klockach jeszcze to jakoś się zatrzymuje
-
Cytat:
A jak hamulce nagrzane to masakra, na zimnych klockach jeszcze to jakoś się zatrzymuje bzik
W moim to znowu na zimnych świetnie hamuje ,na ciepłych porażka ,a jak sie porządnie nagrzeją to znowu zaczynają hamować
-
Drzwi wykleiłem sobie taśmą z włóknem ,zawsze coś tam wyciszy,głównie chodziło mi o wyciszenie tych klipsów ,bo to one robią najwięcej hałasu ,każdy podkleiłem taśmą VHB i jest miodzio ;)całość 30 minut .
Przypomniałem sobie też o sprzęcie który leży i sie kurzy ,dopóki nie dostane gdzieś tych mimośrodów to zawieszenie będzie kurzyło na półce , a pompy to mi sie nie chce zmieniać , bo przestała sie pocić ta w aucie
-
To przekombinowałeś, bo klipsy wystarczyło owinąć taśmą np izolacyjną o długości 2-3cm w miejscu mocowania (lub samo mocowanie podkleić, bo fabryczne dawały za dużo luzu), tak żeby je usztywnić i żeby nie latały
edit:
I jak ta taśma z włóknem? dała jakikolwiek efekt?
-
To
przekombinowałeś, bo klipsy wystarczyło owinąć taśmą np izolacyjną o długości 2-3cm
w miejscu mocowania (lub samo mocowanie podkleić, bo fabryczne dawały za dużo luzu),
tak żeby je usztywnić i żeby nie latały
edit:
I jak ta taśma z
włóknem? dała jakikolwiek efekt?Chyba o takie coś chodzi mi się wydaje:
http://www.leroymerlin.pl/materialy-wyko...12177,l471.html
też jestem ciekawy efektu -
drzwi przestały grać na dziurach ,jest ciszej ,nie słychać szumów z ulicy ,ale teraz słyszę inne elementy które troszkę ciszej hałasowały od drzwi ,na pewno wszystko słychać co w schowku lata ,słyszę rolkę napinacza ,i klocki oczywiście ,
Myśle że zrobie to samo z tylnymi drzwiami ,i do tego musze wysmarować nadkola jakimś preparatem ,bo słychać obijające sie kamyczki o blachę ,
Cytat:
http://www.leroymerlin.pl/materialy-wyko...12177,l471.html
nie, to nie ta taśma ,
używam takiej klikmiałem rolkę ale już sie skończyła,na tył użyje taśmy 4688 wzmacnianej,chodzi o jak najmocniejszy klej i grubość taśmy ,
-
Cytat:
To przekombinowałeś, bo klipsy wystarczyło owinąć taśmą np izolacyjną o długości 2-3cm w miejscu mocowania (lub samo mocowanie podkleić, bo fabryczne dawały za dużo luzu), tak żeby je usztywnić i żeby nie latały oczko
No właśnie zwykła izolacja sie wytłucze i nic z niej nie będzie ,VHB ma chyba 2mm grubości i jest ciągle plastyczna ,więc amortyzuje wszystkie drgania , i dużo szybciej jest podłożyć jeden kawałeczek VHB pod klips ,niż wyjmować i owijać klipsa ,
-
Myśle że zrobie to
samo z tylnymi drzwiami ,i do tego musze wysmarować nadkola jakimś preparatem ,bo
słychać obijające sie kamyczki o blachę ,Załóż nadkola antykorozyjne na tył - ja tak zrobiłem 6 lat temu i jest ok
-
Po prawej wymienny sworzeń ,rzadkość !
Wziąłem sie ostatnio za moje rozwalone sworznie , i co mnie zdziwiło rozwalony mam tylko lewy , a co dziwniejsze jest wymienny ale i tak oddaje na wymianę w ramach gwarancji , z prawej strony stukał zacisk, mały mod i cisza !
Na chwilę obecną musiałem sie przeprosić ze starymi wahaczami i je założyć, teraz czekam na odpowiedź z firmy czy uznają reklamację , -
Jaki patent zastosowałeś przy zacisku? Opowiadaj!
-
rzeźba panie ,spawarka, pilnik,nowe klocki i ,trochę gięcia blaszek ,smar na zaciski ,i mnóstwo chęci ,jak dla mnie ,świetna zabawa i radość z efektu
prowadnice w 1.6 mają średnice 9mm,a w sklepie dostałem 10mm,dlaczego nie wiem ,bo wszystko miało sie zgadzać po numerze , mogę komuś oddać te 10mm bo mi nie pasują -
Klocki zmieniałem w tamtym roku, wymieniłem też te blaszki "trzymające" klocki.
Kupiłem prowadniczki (te bolce), bo uznałem, że to one są winne, ale jak się nie mylę były około 0,1mm grubsze niż stare no i w praktyce zmian nie było, więc zwróciłem. -
Dostałem odpowiedź od producenta wahacza w którym wyrobił sie sworzeń , odpisali że to normalne zużycie spowodowane wieloma czynnikami , dziurawe drogi,zużyte elementy zawieszenia itp.
No nic ,jedynie sklep w którym go kupiłem postanowił oddać mi nowy wahacz