[moje auto] Suzuki Swift GL 1.0 mkIV '99 by Zubrowaty
-
ja za swoje fotele dalem 100 zl
-
A jak spalanie się kształtuje?
-
Bardzo elegancko, nie mam dokładnego pomiaru, jak zaleje za 50zł i jeźdze krókie odcinki to nawet do 140km dochodzi, ale nie szarpie autem czy coś takiego, zalewam za kolejne 50, żeby nie stanąć gdzieś w drodze
-
No to piknie!
-
Umyłem dzisiaj tego mojego paździoszka
i po zimie kwiatki wychodzą w postaci rdzewiejących lewych drzwi (na rancie), błotnika przy chlapaczu, dziura w komorze silnika od strony mocowania wahacza w najblizszym czasie do obspawania. Także jak się tylko cieplej zrobi, to biore się za ratowanie
-
Nabyłem za małe pieniądze nakładki na progi z gti:
tanie dlatego, że muszę je doprowadzić do stanu używalności
narazie je obleciałem papierem ściernym 600, delikatnie podszpachlowałem.Co do montażu - dokładnie nie wiem jak to będzie sie trzymać - pod spodem przykręce do podłogi, gorzej z górą, bo tam chyba powinien jakiś ślizg być na progu?
-
Kiedy wpadły halogeny?
-
Kiedy wpadły
halogeny?Z rok już je mam
-
Dobrze by bylo skombinować tą szynę do progów wtedy elegancko by sie nalozylo i wystarczyloby przy nadkolach przykrecic + oczywiscie dziurki wywiercic pod spinki w blotnikach do podloki nie ma co przykrecac bo zaraz bedzie rdzewiec chyba ze przykleic... no i najwazniejsze uszczelke do nakladek skombinowac
-
W błotnikach jakies dziurki są, chlapacze są aktualnie przykręcone, zresztą to nie problem nowe wywiercić
a z tą szyną no dobrze by było, ale nie wiem czy znajdę takie coś..uszczelka? gdzie?
-
Nie o te dziurki chodzi... ogólnie tylna nakładka trzyma się na 2 spinki a przednia na 1 tak centralnie od frontu gdzieś w połowie wysokości od progu do tego zagłębiania przechodzącego przez cały bok tuż nad nakładkami
No oryginalnie przy górnych krawędziach nakładek jest uszczelka powiedzmy w kształcie C a nie że plastik dotyka bezpośrednio blachy... no i wtedy woda tam się nie dostaje i swift mniej gnije
-
A już wiem o których otworach mówisz no tak, trzeba wiercić.
Z uszczelką coś sie wymyśli. Jak założe, już raczej nie będę myślał o zdejmowaniu tego.Najgorzej no to z tym ślizgiem, nie wiem co tam wymyśleć
-
Przyspawać albo przykrecic doslownie w 3 miejscach jakas cienka listwe czy pasek blachy i odgiac od góry zeby zrobic rowek pod nakladki
-
Albo na mocnej dwustronnej taśmie coś przykleić, narazie nie będę dziurawił progu
-
Z rok już je mam
To nie widziałem, bo jak robiłeś zdjęcia nowego zderzaka to nie były zamontowane.
A wracając do nakładek. Przykleiłbym je po prostu na klej do szyb i nie bawił się w żadne szyny i inne cudawianki...
-
No właśnie też myślałem, że tak będzie można, zanim ich nie miałem w rękach i nie przymierzyłem do auta
Albo żeby rzeczywiście przykręcić do błotnika, pod spód, a na krawędziach objechać silikonem lub tym własnie klejem do szyb, ale czy to będzie trzymać w ogóle
-
U mnie góra tylnej nakładki i przy całym progu jest uszczelnione czarnym silikonem więc od góry jest ok. Silikon najlepiej rozciągać patyczkiem do lodów
-
Kupujesz szynę DIN i po sprawie, wkręcasz, przyklejasz, jak już wolisz i na to nakładki.
-
Super, pewnie zrobię tak samo
-
Brudas i koza
Progi zamontowane, poradziłem sobie z użyciem szyny din, dzięki za pomysł Likaon
Felgi letnie odświeżyłem i nawet znośnie to wygląda. No i chyba w przypływie gotówki oddam maskę lakiernikowi, niech zrobią ją na czarno Gril też fajny, nie?