[moje auto] Swift GL 1.0 Mk IV '98r. by BPX33
-
Poza tym wymieniłem
z kolegą likaonem lewy silniczek reflektora. Za pomoc serdecznie dziękuję!Dwóch chłopa do wymiany silniczka ?? Mogliście dzwonić w razie problemów
-
Jeden mudzin, drugi pracodawca
-
Kupiłeś sobie olej
na dwie wymiany?Dokładnie.
Wiela zapłaciłeś?
179,50 PLN.
-
Dwóch chłopa do
wymiany silniczka ?? Mogliście dzwonić w razie problemówMieliśmy wpaść, ale tak długo grzebaliśmy, że zaczęliśmy o 16:30, a skończyliśmy po 19-tej.
-
Dokładnie.
179,50 PLN.A zdążysz zmienić jeszcze raz olej w skrzynce, zanim rdza auto wszamie?
-
A zdążysz zmienić
jeszcze raz olej w skrzynce, zanim rdza auto wszamie?Obecną wymianę już "przejeździłem" (powinienem już z 3-4 tys. km temu wymienić), ale chcę ją już teraz dociągnąć do wymiany oleju w silniku (jeszcze niecałe 2 tys. km), żeby było wszystko na raz, więc zostaje ew. "dociągnięcie" do następnej.
-
Sami wymienialiście olej w skrzynce ?
A gdzie kupowałeś olej bo chyba dobra cena? A w fioleciku przydaloby sie zrobić wymianke bo tam go troche brakowac zaczyna
-
Sami wymienialiście
olej w skrzynce ?Ja tylko go na razie kupiłem. Wymiana za jakieś 1,5 miesiąca tak na oko i to w warsztacie, bo 30 złotych to nie majątek.
A gdzie kupowałeś
olej bo chyba dobra cena?Moim zdaniem bardzo dobra, bo poprzednio zapłaciłem 150 złotych za 2,5 litra.
Kupowałem tu: petrostar. Tyle, że odebrałem osobiście, bo z uczelni to ok. 8 km, a od metra Racławicka jakieś 150-200 metrów. -
Tyle, że odebrałem osobiście, bo z uczelni to ok. 8 km, a od metra Racławicka jakieś
150-200 metrów.chociaż ori ?
-
chociaż ori ?
Jutro się sprawdzi w bazie odbiorców Castrola
P.S. Po nr serii mogę też zerknąć kiedy czy w ogóle taka była w magazynie i kiedy -
Ja tylko go na
razie kupiłem. Wymiana za jakieś 1,5 miesiąca tak na oko i to w warsztacie, bo 30
złotych to nie majątek.Tylko stój przy mechaniku i patrz na ręce, bo olej sobie wezmą, a Ty będziesz na starym oleju jeździł
-
Tylko stój przy
mechaniku i patrz na ręce, bo olej sobie wezmą, a Ty będziesz na starym oleju
jeździłJuż kilka razy byłem przy wymianie, więc im ufam.
Zresztą zostawiłem u nich już tyle hajsu, że nie mają po co mi nic zabierać...
Poza tym po wymianie od razu czuję różnicę, więc będę wiedział co i jak. -
...do tego samego tematu.
Ale tym razem byłem nieco mądrzejszy (podkład epoksydowy -> szpachla -> podkład epoxydowy -> podkład akrylowy -> lakier właściwy) i zainwestowałem w lepszy "sprzęt".
Niestety mimo większej wiedzy i lepszego sprzętu nadal nie jestem zadowolony z efektu...Tak było:
W międzyczasie powstało coś takiego:
A obecnie wygląda tak:
-
Szlifowałeś w ogóle coś?
-
To ja myślałem, że mój zaniedbany, a przy tym to stan nówka z salonu : D
-
Szlifowałeś w ogóle
coś?Ręcznie, papierkiem.
-
z rdzą w taki sposób nie wygrasz, bo ona atakuje od wewnętrznej strony blach jak już ją widać na zewnątrz to jedyną skuteczną metodą na jej zwalczenie to wycięcie skorodowanych blach i wstawienie reperaturek (chociaż prędzej czy później ruda znów się pojawi;)
-
Ja u siebie wymieniłem cały błotnik, nie bawiłem się w łatanie i prostowanie.
Błotnik 67 + malowanko 80, więc wyszło bardzo tanio
Błotnik od wewnątrz wysmarowany, pod błotnikiem też zabezpieczone i mam spokój na dłuuugo -
Błotnik 67 +
malowanko 80, więc wyszło bardzo tanio
Błotnik od wewnątrz
wysmarowany, pod błotnikiem też zabezpieczone i mam spokój na dłuuugoTak Ci się tylko zdaje.
Właśnie ten błotnik który poprawiałem dziś drugi raz to kupiony i malowany 4 lata temu... Lewy oryginalny w tych miejscach jest zdrowiutki. -
z rdzą w taki
sposób nie wygrasz, bo ona atakuje od wewnętrznej strony blach jak już ją
widać na zewnątrz to jedyną skuteczną metodą na jej zwalczenie to wycięcie
skorodowanych blach i wstawienie reperaturek (chociaż prędzej czy później ruda znów
się pojawi;)Wiem, ale samemu tego nie zrobię, bo:
a) Nie potrafię.
b) Nie mam gdzie i czym.