Swift S1300 czyli budujemy rajdóweczkę... ;)
-
Coś co powinno
trafić do rajdówki już dawno...jupi
-
Nie żałuj smaru,
możesz nawet pokusić się o zrobienie jakimś ostrym nożykiem drobnej jodełki w środku
elementów poliuretanowych, w których będzie się obracać coś metalowego.
Po to, żeby smar
się lepiej trzymał. Inaczej auto będzie Ci skrzypiec jak stara szafa.
Poza tym zwróć
uwagę na przednie mocowania tylnych wahaczy - najprawdopodobniej będziesz musiał
zeszlifować tuleję metalową w poliuretanie, w przeciwnym wypadku wahacz nie będzie
miał możliwości ruchu, lub będzie miał ograniczoną tą możliwość i prędzej czy
później się złamie - wyrwie ten pręt okrągły, który jest z przodu wahacza i który
wchodzi do tulei. Przy seryjnej tulei może się toto nie obracać nawet bo tuleja jest
miękka i pozwala na obrót. W poliuretanie musi być możliwość ruchu wahacza w tulei.
A to głupio jak się wahacz łamie, bo w najgorszym wypadku trzeba kupić nowy - a
nowych nie ma...
Tylko nie zeszlifuj
za dużo, bo będzie wtedy luz i będzie stukać.
Miłej zabawy.potwierdzam , montowałem czerwone poli do swifta ostatnio i taki zabiegł był potrzebny. Takich złamanych wahaczy też już ze dwa miałem także warto
Co to za szperunek i czemu się nie chwaliłeś?
Powodzenia -
Oj strasznie zazdroszcze tego kawałka metalu w skrzyni ;))
-
Nie żałuj smaru,
możesz nawet pokusić się o zrobienie jakimś ostrym nożykiem drobnej jodełki w środku
elementów poliuretanowych, w których będzie się obracać coś metalowego.
Po to, żeby smar
się lepiej trzymał. Inaczej auto będzie Ci skrzypiec jak stara szafa.Czyli chodzi Ci o te elementy bez metalowej tulei? Robiłeś te nacięcia podobnie jak honowanie cylindrów czy na zasadzie takiej jak jest wieloklin w nabie?
Poza tym zwróć
uwagę na przednie mocowania tylnych wahaczy - najprawdopodobniej będziesz musiał
zeszlifować tuleję metalową w poliuretanie, w przeciwnym wypadku wahacz nie będzie
miał możliwości ruchu, lub będzie miał ograniczoną tą możliwość i prędzej czy
później się złamie - wyrwie ten pręt okrągły, który jest z przodu wahacza i który
wchodzi do tulei.Nie wiem czy tego już nie poprawili. Ktoś kiedyś pisał, że te tuleje wahacza w zestawie są identyczne jak te przy piaście. Ja obecnie otrzymałem tuleje w 2 długościach - 2 sztuki mają nieco mniejszą wysokość niż pozostałe 2 Chyba że chodzi Ci o te duże poduchy?
-
Czyli chodzi Ci o te elementy bez metalowej tulei?
Tak.Robiłeś te nacięcia podobnie jak honowanie cylindrów czy na zasadzie takiej jak jest
wieloklin w nabie?
Nie robiłem i potem żałowałem. W Superpro jest oryginalnie taka struktura, że zatrzymuje smar i nie ma problemu. W Olkuszu tego nie ma. Ale zorientowałem się dopiero po fakcie, w związku z czym auto skrzypiało jak stara szafa. A rajdówka, która była na superpro nie skrzypiała.
A robiłbym jak honowanie, oczywiście w ramach możliwości.Nie wiem czy tego już nie poprawili. Ktoś kiedyś pisał, że te tuleje wahacza w
zestawie są identyczne jak te przy piaście. Ja obecnie otrzymałem tuleje w 2
długościach - 2 sztuki mają nieco mniejszą wysokość niż pozostałe 2
Tak czy siak, sprawdź czy się obracają po dokręceniu tej podkładki oporowej na końcu wahacza, żeby nie było niespodzianki. -
potwierdzam ,
montowałem czerwone poli do swifta ostatnio i taki zabiegł był potrzebny. Takich
złamanych wahaczy też już ze dwa miałem także wartoAle to mówisz o tych dużych poduchach chwytanych blachą czy tych okrągłych z tyłu?
Co to za szperunek
i czemu się nie chwaliłeś?
PowodzeniaTorsen made in Hungary Wiadomo, że nie to samo co płytka ale na moje amatorskie potrzeby wystarczy Przynajmniej jest totalnie bezobsługowy i nie muszę się martwić o wymianę płytek, ustawianie spięcia, kontów ramp itd Działa super. Zresztą Colin ma taką samą i potwierdza
-
Oj strasznie
zazdroszcze tego kawałka metalu w skrzyni ;))Trzeba było brać jak Ci pisałem
-
Gdyby ktoś robił jakies wieksze zamówienie to bym sie teraz podłaczył
-
Ale to mówisz o tych dużych poduchach chwytanych blachą czy tych okrągłych z tyłu?
Te duże łapane blachą. Przeca pisałem, że przednie poduchy tylnych wahaczy.Torsen made in
Hungary Wiadomo, że nie to samo co płytka ale na moje amatorskie potrzeby
wystarczy Przynajmniej jest totalnie bezobsługowy i nie muszę się martwić o
wymianę płytek, ustawianie spięcia, kontów ramp itd Działa super. Zresztą Colin
ma taką samą i potwierdza
Wiela kosztowało? -
Szperunek piękna sprawa. Wiem bo sam mam.
-
Te duże łapane
blachą. Przeca pisałem, że przednie poduchy tylnych wahaczy.Ok, dzięki
Wiela kosztowało?
ok 2500-2800 pln za nówkę - zależy od kursu walut i negocjacji z producentem
-
Gdyby ktoś robił
jakies wieksze zamówienie to bym sie teraz podłaczyłZgadaj się z krasustop-em to może zrobią jeszcze 2 sztuki do 4wd
-
Rok temu do auta
wpadło coś takiego
Po roku testowania
mogę śmiało stwierdzić, że była to chyba jak na razie najlepsza inwestycja w całej
rajdówcefajne, ale kierę trzeba trzymać mocno
-
Nie ma tragedii, ale bardziej trzeba pilnowac rownego cisnienia w oponach, bo wtedy na prostej drodze rece bola
-
Nie ma tragedii,
ale bardziej trzeba pilnowac rownego cisnienia w oponach, bo wtedy na prostej drodze
rece bolaja na razie za mało testowałem, poza tym wspoma działa więc tak tego nie czuję prawdziwy test przyjdzie na śniegu, jeśli wyjedzie na "solankę"
-
No i gdzie ten śnieg??
-
Panie, jedź w Bieszczady, od paru dni tu śniegu peeełno
-
No i gdzie ten
śnieg??od traktora no wiesz ...
-
Panie, jedź w
Bieszczady, od paru dni tu śniegu peeełnoChyba trzeba będzie Nawet na Żywiecczyźnie mało śniegu...
-
Po Jelenią Górą ponoć jest lepiej. W Górach Bystrzyckich i Bialskich chwilowo mało śniegu - we wtorek byłem na Orłowcu, Wilkanowie, Młotach i Spalonej i warunków nie było. Ale od dzisiejszego wieczora ma padać aż do środy, więc warunki powinny być ok. W każdym razie w Zetorze Hakkapeliitty z kolcami założone .