Coś mi tyrka
-
A w tej nowej głowicy są nowe uszczelniacze zaworowe?
-
Ktoś kiedyś pisał, że u niego też dymiło po postoju i że pierścienie były zapieczone. Tylko nie mogę znaleźć tego tematu.
A kolega blind pisał mi, że u niego takie stukanie powodowało zużyte łożysko w sprzęgle.
-
A w tej nowej
głowicy są nowe uszczelniacze zaworowe?Niby tak, była planowana, sprawdzana na ciepło, docierana i uszczelniacze nowe...
-
Ktoś kiedyś pisał,
że u niego też dymiło po postoju i że pierścienie były zapieczone. Tylko nie mogę
znaleźć tego tematu.Hmm dziwne bo jak może olej przedostać się do góry do komory spalania? Bardziej mi sie wydaje ze on sobie przez noc ścieka np po zaworze bo jak patrzyłem przez dziury od świec to tłok jest cały w oleju
-
-
oo dzięks
mam nadzieje, że to to, bo nie uśmiecha mi sie znowu remontować głowicy -
Remontować musiał nie będziesz, ale uszczelkę pod nią kupić musisz. Bo do wyciągnięcia tłoka (żeby pierścienie zmienić) musisz ściągnąć głowicę.
A co do tyrkania, to to łożysko w sprzęgle mi nie daje spokoju . Może ono jest właśnie winne? -
Remontować musiał
nie będziesz, ale uszczelkę pod nią kupić musisz. Bo do wyciągnięcia tłoka (żeby
pierścienie zmienić) musisz ściągnąć głowicę.Tym to ja już niestety się nie będę mógł zająć ponieważ nawet kanału nie posiadam
A co do tyrkania,
to to łożysko w sprzęgle mi nie daje spokoju . Może ono jest właśnie winne?Jeśli dźwięk wydobywałby się spod pokrywy zaworów to mogłoby tak być
Nie wiem już sam, oddam to w ręce kogoś bardziej wykształconego w tym kierunku to może cos poradzi
Jedynie przeraża mnie koszt wymiany tych pierścieni, za samą robotę chce 500-600zł :x -
Jak masz garaż to wystarczą Ci najazdy . Ja mam takie wysokie gdzieś na ok. 30cm i spokojnie można coś pod autem robić. Jedyny minus jest taki, że trzeba pod autem leżeć.
-
Jak masz garaż to
wystarczą Ci najazdyMam takie coś na jakieś 20cm i za dużego manewru pod tym nie ma ;D Przy tak grubej sprawie wolę jednak oddać komuś i niech on się martwi np przerdzewiałymi śrubami od kolektora
-
Kolektora nie trzeba odkręcać (trzeba odkręcić tylko wydech od kolektora). Z resztą, zmieniałeś głowicę, to chyba wiesz . Ale wiadomo, jak nie chcesz się z tym bawić, to daj do mechanika . Może będzie wiedział, co tyrka .
-
Kolektora nie
trzeba odkręcać (trzeba odkręcić tylko wydech od kolektora).Właśnie to miałem na myśli
-
Nawet nie zdążyłem go oddać do mechanika bo sam się naprawił xD Już nie kopci tylko się chłodnica rozszczelniła i jutro wymienię