jaką cenę wystawić--- zbliża się sprzedaż tikusia
-
Bez fotków ciężko ocenić stan faktyczny i zależy czy chcesz szybko sprzedać czy masz czas na zabawę z wybrzydzaniem klientów itp. Realnie wystaw za max 2000 najlepiej 1800, zjedziesz i sprzedaż za 1600-1400 przy odrobinie szczęścia.
-
ja swoje puknięte wystawiłem za 1500, poszło za 1550 ( się handlowcem w koncu jest :D)
I tylko dla tego, że zależało mi na czasie ( kończyło się OC)
Wstaw fotki, ale ja bym wystawił za jakieś 2500 zł. Zależy jeszcze ile chcesz za niego dostać. Ale pamietaj, że wystawia się za więcej, żeby było z czego schodzić. A nóż widelec sie uda i ktoś kupi za tyle ile wystawiłeś...
Moje zdanie jest takie - jak klient zobaczy, że jesteś uczciwy, nie kombinujesz, mówisz wprost co było robione, co trzeba będzie zrobić, to po pewnym czasie znajdziesz kupca, który da dobrą kasę.
Mnie za moje początkowo dawali 900-1000 zł. Powiedziałem nie, bo wiedziałem co było zrobione i szkoda mi było za takie pieniądze go oddawać. I trafiła się osoba, która to doceniła. Ja jestem zadowolony, wiem że autko poszło w dobre ręce. Z tego co wiem nowy właściciel też jest zadowolony. -
Moim zdaniem jak kolega wyzej... czyli wystaw moze nie az za 2500 ale tak koło 2200 i zobacz co sie bedzie działo. Tico to bardzo chodliwy temat
-
Za 2500 to z krakowa widzę roczniki od 97 w górę, nie ma szans na tyle, no chyba że ktoś lubi się bujać ze sprzedażą miesiąc lub dwa to spoko. Ja osobiście nie zgrywałem sknery i wolałem sprzedać trochę taniej a szybko i bezproblemowo, wkurza mnie to przyłażenie pseudoznawców i kwękanie że "na pewno bity", "nie serwisowany w aso" i tym podobna fantastyka, szkoda czasu, nerwów i paliwa, dałem trzy setki mniej w ogłoszeniu i drugi chętny w dniu okazał sie kupcem, bez problemowo
-
relatywnie nie chcę zejść poniżej 1400zł bo przecież to i tak nie pieniądz a jest przemieszczadełko w cenie zwykłego roweru
jak przestanie padać w krakowie umyję go i wystawiam
-
Za 2500 to z krakowa widzę
roczniki od 97 w górę, nie ma szans na tyle, no chyba że ktoś lubi się bujać ze sprzedażą
miesiąc lub dwa to spoko. Ja osobiście nie zgrywałem sknery i wolałem sprzedać trochę taniej a
szybko i bezproblemowo, wkurza mnie to przyłażenie pseudoznawców i kwękanie że "na pewno
bity", "nie serwisowany w aso" i tym podobna fantastyka, szkoda czasu, nerwów i paliwa, dałem
trzy setki mniej w ogłoszeniu i drugi chętny w dniu okazał sie kupcem, bez problemowoO kurde to łądnie. Ja wystawiłam miesiąc temu i miałam tylko 2 telefony - ten drugi wczoraj
I wystawiłam za 2.650. Niedługo muszę się konkretnie wziąć za ogłaszanie, bo kolejne autko jakoś będzie i żeby Tikacz nie stał nie wiem ile pod blokiem, bo szkoda. -
wystawiłem
na razie tylko na gumtree
http://krakow.gumtree.pl/c-Samochody-Spr...QAdIdZ199213456 -
moim zdaniem wystawiłeś go za tanio o jakieś 700 zł, ale to Twoja sprawa
-
moim zdaniem wystawiłeś go za
tanio o jakieś 700 zł, ale to Twoja sprawaNo też mi się wydaje, że trochę za mało. Kurde to ja swoje może też drożej jeszcze wystawię. A dziś miałam Pana to psioczył dla zasady i za 2 tysie chciał brać, ale nie oddałam
-
No mogłeś dać 1800 bo nie będziesz miał z czego zjechać, no chyba że zależy na szybkiej sprzedaży to tia, jeśli sprawny technicznie to za 1400 la spokojnie pogonisz.
Olimpijka 2tys. nie taka zła oferta, no chyba że masz w b.dobrym stanie to walcz dalej
-
Olimpijka 2tys. nie taka zła
oferta, no chyba że masz w b.dobrym stanie to walcz dalejDopiero co go kupiłam i sporo włożyłam, więc jak dla mnie 2 to za mało trochę, ale ostatecznie na 2.200 mogłabym zejść z bólem serca
-
relatywnie nie chcę zejść
poniżej 1400zł bo przecież to i tak nie pieniądz a jest przemieszczadełko w cenie zwykłegoZa tą cenę nie powinieneś zbyt długo czekać na kupca.