Witam,
Planuje zakup swifta gti (1992r, ma przejechane 140 kkm), jest to samochod znajomego wiec przyznal sie do pewnego mankamentu - po odpaleniu obroty sa ok, jednak po chwili, gdy silnik sie nagrzeje, dojezdzajac do swiatel, albo hamujac na luzie obroty spadaja do ok 200/min lub silnik gasnie (samochod nie ma LPG). Trochę dziwne wydaje mi sie jego tlumaczenie, ze jest to kwestia zabrudzonego stozka...
A moze to ja nie mam racji??
Stad moje pytanie - co to moze byc i jaki moze byc koszt naprawy tego??
Oczywiscie korzystalem z opcji szukaj... i nie znalazlem odpowiedzi
z gory dzieki za odpowiedzi i pozdrawiam
zhang