Moj Tico niestety tez odmówił posłuszeństwa i nie odpalił na mrozie...
Akumulator wykluczony. Podejrzenia padają na źle wyregulowany gaźnik przez mechaników po zdejmowaniu głowicy, brak wysokich obrotów na zimnym silniku i większa moc na zimny silniku wcześniej było odwrotnie, na rozgrzanym ciut większe obroty i jakby mniej mocy.
I teraz pytanie czy źle ustawiony gaźnik może spowodować nie odpalanie auta na mrozie ale do tego stopnia, że nie chce zagadać?
Gdzie ewentualnie szukać jeszcze innych przyczyn ?
//Zdjęcie zapozyczone od kolegi wyżej który już je od kogoś zapożyczył
Na tym zdjęciu widać na niebiesko zaznaczony element, jego położenie jest zależne (chyba) od tego jak jest wyregulowany gaźnik, w u mnie przy tych mrozach ta część jest maksymalnie wychylona do kabiny pojazdu - jak to u Was ma miejsce teraz przy mrozach?
Pozdrawiam.