czyli tragedii nie ma???
Ja się nie znaju
<img src="/images/graemlins/rotfl.gif" alt="" />
Mam szalejące obroty na jałowym biegu,i wiem co jest tego przyczyną.To nie jest tragedia..
Po uruchomieniu silnika,lecą od razu na 2000,a jak jest mróz to i potrafią jeszcze wzrosnąć.Musi się naprawdę rozgrzać,żeby spadły do JAKO TAKIEGO poziomu, w moim przypadku.Czasem jest ok,a czasem nie.
Sprawdziłabym u Ciebie ów silnik krokowy,ale niech może wypowiedzą się spece od tych spraw.
Efektem ubocznym takiego stanu jest nieco zwiększona paliwożerność,ale nieznaczna..
Pozdrawiam serdecznie <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />