wyciągasz aparat- sprawdzasz faktyczny luz pomiędzy wałkiem aparatu a tuleją z płetwami (wyjmiesz to zobaczysz o czym pisze) wybijasz sworzeń(bodajże 4mm ma fabryczny)ustalasz rozbicie otworu w wałku,idziesz do marketu budowlanego lub nie wiem co masz w swojej okolicy,zakupujesz wiertło do metalu o zbliżonym rozmiarze do tego,który jest wynikiem pomiaru(zazwyczaj od 4,1-4,6 potrzeba ale nie bierz na wyrost!!!)najpierw przewiercasz owym wiertłem otwór żeby zniwelować owal w wałku aparatu bo tuleja z płetwami jest z twardego materiału i tam nie jest to takie proste (dlatego nie szalej tylko staraj sie jak najmniejszy nadwymiar rozbić),następnie z dolnej części wiertła odcinasz potrzebną długość na nowy sworzeń wciskasz go(dlatego też nie rozwiercamy tulei żeby był ciasny) i masz aparat jak nowy