Dzwoniłem, lecz niestety nie mają.... <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />
Voto
Posty
-
Favorit... Problem z dodawaniem gazu... -
Favorit... Problem z dodawaniem gazu...Jak będziesz wymieniał to nie kupuj chińczyka za 50 zł tylko jakiś porządny a jak nie masz kasy
na nowy to używkę w dobrym stanie no chyba że masz zamiar za parę miesięcy znów wymieniać
aparat.Te zamienniki za 50 zł są aż takie słabe...???
-
Favorit... Problem z dodawaniem gazu...Opiłki się już nie sypią, ale i tak muszę wymienić cały aparat na nowy.
Teraz, sytuacja wygląda tak, że przy wciśnięciu sprzęgła i zwalnianiu czasem gaśnie bez powodu....
Teraz wymienię cały aparat i zobaczę co będzie, przewody są sprawne, sprawdzałem w nich napięcie. -
Favorit... Problem z dodawaniem gazu...przewody wysokiego napiecia, kopulka, albo swiece.nic innego nie bedzie.zacznij od przewodow
Świece oraz kopułkę wymieniałem i są dobre.... A co do przewodów to jak by były wadliwe to by odpalił wtedy..??
-
Favorit... Problem z dodawaniem gazu...Witam, nie wiem jak to opisać, ale postaram się jakoś za bardzo nie namącić....
Mianowicie. Dziś jadąc sobie drogą po pewnym czasie, pedał gazu nie reagował na nacisk, po odciśnięciu podała i zmianie biegu obroty wracały (bez zmiany biegu też), i tak z 4-5 razy na odcinku około 0.5km w końcu zgasł, pomyślałem gaz się skończył, zmieniłem na benzynę i jakoś dotarłem do celu (około 300-400m) (co światła Mi gasł na benzynie, gaźnik pewnie.... ale mniejsza o to). Po zajęciach już nie chciał odpalić, znaczy zapalał się na chwile i gasł... Poruszałem pod maską linką od gazu i zapalił, trzymał obroty, było dobrze, jednak po wycofaniu i wyjechaniu na jezdnie zgasł (zatrzymałem się przed jezdnią i tak został).
Teraz pochodzi z 15s i się sam wyłącza, tak jak by nie miał paliwa, tylko na te 15s, i tak mogę do skutku tak samo jest.... A jak dodam gazu przed tym jak się sam wyłączy to zaraz gaśnie... Linka jest dobra i napina tam wszystko.
W czym może leżeć problem, nie wiem co mam zrobić teraz. -
Olej silnikowy Favorit 1.3 1992rA w temacie koloru oleju, to taki ciemno brązowy jest kolorem normalnym po roku jeżdżenia -
dodatki zawarte w oleju wymywają nagary i syfy. I to jest normalne - gorzej by było, gdyby
po roku olej był czysty - silnik chyba by długo nie pochodził Nowy olej też dosyć
szybko będzie tracił ładny bursztynowy kolorek i to też jest ok
W temacie liczników - wskazówka prędkościomierza powinna leżeć tak:Właśnie w takiej jest pozycji, ale obrotomierz jest poza skalą, czy to można jakoś naprawić samemu...??
I najważniejsze nie było powiedziane..... Jaki olej.... Gdyż nie wiem co tam było wlane, a nie chcę diabła
narobić.UP.
Czyli, jak użyje tego preparatu do czyszczenia silnika, to będę mógł jaki chcę wlać olej..?? -
Olej silnikowy Favorit 1.3 1992rTak, jak w temacie. Nie wiem jaki olej był wlany, a jest w zasadzie brązowy (podchodzący pod czarny). Trzeba wymienić, ale nie wiem na jaki, słyszałem że można go przeczyścić innym olejem (tanim) i zalać właściwy, ale jak to trzeba zrobić...???
Ma przebiegu 170 tyś. Ale jest bardzo możliwe, że to nie prawdziwy wynik.Od razu, może poddam Was kolejnej próbie, wskazówka prędkościomierza i obrotomierza są "dziwne" mianowicie, jak silnik jest wyłączony to prędkościomierz pokazuje około 9-10 km/h, a obrotomierz minus około 1000. Jak to naprawić samemu i czy sie da.
Te wskazówki dają do myślenia gdyż pewnie było coś tam robione pewnie z licznikiem.
-
Obroty spadające do zera i bezszelestne gaszenie silnika.Sam, już nie wiem, teraz trochę go rozgrzałem i na gazie też nie ma już problemu. Dziwny jest ten świat.
Dziękuje za rady, jak coś jeszcze sie znajdzie nie omieszkam powiadomić <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> -
Obroty spadające do zera i bezszelestne gaszenie silnika.Jeżeli gaśnie na paliwie i na LPG to masz problem z układem zapłonu.Z lewej strony komory
silnika patrząc z przodu auta przy otwartej masce jest moduł zapłonowy.W gumowej harmonice
idą kable.One lubią się luzować i traci się styk.Ja w swojej Favo i u kumpla miałem
tak.Wystarczyło zacisnąć kombinerkami zaciski i wszystko grało.Jak radziłeś tak zrobiłem, na paliwie nawet sie nie dusi, jednak jak przełączyłem na gaz po chwili padł.
-
Obroty spadające do zera i bezszelestne gaszenie silnika.Witam sąsiada z Gdańska!
Rozumiem, że umiesz odpalać tak, by włączyło się automatyczne ssanie - to podstawa. Jeżeli
prawidłowo odpalasz, to może i trzeba wyregulować. Napisz, czy tak bywa od początku, czy
teraz się dopiero zdarza, czy na ciepłym, czy na zimnym silniku.
Ciekawe z jakiej dzielnicy jesteś...Oliwa <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> Odpalam i dodaje gazu, tak jakoś Mnie nauczyli. Ten problem wystąpił dopiero dziś. Wcześniej, gaźnik trochę sie dławił, ale nie gasł bez dodawania gazu.
Zapomniałem dodać na zimnym, ale jak sie rozgrzał to było tak samo.
-
Obroty spadające do zera i bezszelestne gaszenie silnika.Witam, jest to Mój pierwszy post także Pozdrawiam wszystkich <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
Do rzeczy, Mój problem wygląda tak, iż jak odpalam Moją Favoritkę to sie dławi po czym, jak nie dodam gazu gaśnie <img src="/images/graemlins/frown.gif" alt="" /> Tak jest i na gazie (gorzej) i na benzynie (trochę lepiej). Co i jak trzeba zrobić aby było jak należy. Czy to kwestia tylko regulacji czy czegoś innego.