Ojoj.. no to odpiszę bo widzę, że specjalista jakiś jest
Na początek
sprawdziłbym wentylację. Czy w kratkach jest ciąg? Możesz sprawdzić
świeczką,
woreczkiem foliowym czy jak ktoś proponował kartką papieru.
Dym ucieka ze świecy ale kartka się nie trzyma kratki.
Aby był ciąg,
to powietrze musi
też napływać. Czy macie nawiewniki lub okna PCV z regulacją rozszczelnienia?
Okna pcv z możliwością ustawienia minimalnej wentylacji (z klamką na ukos) nie wiem jak to wytłumaczyć kobieta jestem
Druga sprawa
długość przewodu wentylacyjnego i jego ogrzanie.
Sprawność
wentylacji spada ze spadkiem różnicy temperatur - latem moze nawet nie działać.
Najgorzej z
ciągiem mają mieszkajacy na ostatnim piętrze (krótki, nieogrzany kanał).
wentylacje kończą się jakieś 1,5m nad kratkami.. może nawet mniej.. niestety..
Wtedy można dać na
wylocie kanału tzw. turbowent (zlecić fachowcowi).
muszę poczytać
Pomieszczenia,
ktore generują najwięcej pary: kuchnia i łazienka powinny
miec najlepszą
wentylację. Czy mają podcięcia/ otwory wentylacyjne w drzwiach?
Kuchnia jest otwarta (tzn usunięte zostały drzwi), ma obecnie przygotowany otwór pod okap (tak wiem, ale jakoś nigdy okazji nie ma go kupić ) i kratkę wentylacyjną dodatkowo.. w trakcie gotowania uchylane jest okno.
W łazience tylko kratka wentylacyjna no i hmm.. piec gazowy z kominem? Drzwi do łazienki zawierają otwory na dole..
Jeżeli w mieszkaniu
nie ma kotłow z otwartą komorą spalania,
niech zgadnę piec gazowy z kominem pobierający powietrze do spalania z łazienki do nich się zalicza?
to można
stosować
wspomagająco wentylatory odciągowe np. w łazience (zwłaszcza przy natrysku), okapowy
w kuchni itp.
tzn że jeżeli mój piec gazowy zalicza się do tych co napisałeś a kuchnie z łazienką dzieli tylko otwarty korytarz i drzwi łazienki nie mogę mieć okapu w kuchni czy jak? bo już się pogubiłam..
Wreszcie trzeba
sprawdzić ocieplenie ścian. Para będzie się niestesty skraplać na chłodnych
powierzchniach.
No niestety nie ma możliwości na dzień dzisiejszy ocieplić budynku a ściany zewnętrzne są bardzo chłodne..
Pasywnych osuszaczy
nie stosowałem, więc tutaj się nie wypowiem. Trzeba też brać pod
uwagę częstość
wymiany wkładu. Za najlepsze uważam osuszacze aktywne w rodzaju sprężarkowych
czy absorpcyjnych,
ale niestety jest to dość droga inwestycja. Te oparte na ogniwie Peltiera omijać
szerokim łukiem -
zwykły gadżet (z autopsji). Teraz używam osuszacza sprężarkowego (jak chcę szybko
usunąć wilgoć z garażu).
Tylko te elektryczne to chyba nie nadają się do dwójki małych dzieci w tym noworodka bo można chyba przesuszyć powietrze wręcz..