Dobra powiedzcie mi teraz - nie chce rozpętac znowu wojny. Mój pali jak parowóz - teraz jakieś 8 l benzyny w mieście na 100 km (mrozy). Rozumiem, że jest to cholernie dużo. Wobec tego powiedzcie gdzie to się reguluje. Z Malcem nie miałem problemów, bo znam go na wylot - jedna śrubka na tyle, druga na tyle i palił w mieście jakieś 6 i było git . Może jak bym troche zmniejszył mieszankę i ograniczył czas ssania było by lepiej. Wymieniłem właśnie przewody wysokiego napięcia, bo miałem fajerwerki pod maską i przerywał. Myślałem, że może to jest powód wysokiego spalania, ale kiszka - jest tak samo. Poratujcie, bo mnie to Tico zje z papciami !!! <img src="/images/graemlins/buu.gif" alt="" />
Zrozpaczomy - Łudkis
Powiedzcie mi ile wasze TICACZE palą - mój ma teraz
przekulane ok 50000 km i w mieście mi pali o tej
porze jakieś 6,5 l benzyny - słyszałem legendy o 5
i tak dalej ale powiedzcie z ręka na sercu ile.
Przesiadłem sie z malca i mój maluch palił tyle
samo - myslałem, że nowy nabytek mniej. Jeżdżę
normalnie - mało w korkach, samochód jest rozgrzany
jak go gaszę a już na pewno nie jest na ssaniu.
Powiedzcie jak to jest.
Pozdrowienia - Łudkis