trochę żeśmy offtop wprowadzili, gdyż temat był o rumunach i ich chorych pomysłach chociaż w sumie nie wiem, czy by było co zbierać, jakby na miejscu samochodzików powyzej stało tico
Twenty
Posty
-
uważaj, gdzie parkujesz! Tico i śniega spadający z dachów -
uważaj, gdzie parkujesz! Tico i śniega spadający z dachówwiesz co nie wiem bo to bylo w piatek przed weekendem, dookoła "rejonu zrzutu" była pierwszego dnia wstazka ale jak to bywa nastepnego (czyli w piatek) juz lezala na ziemii, a jako ze bezpieczny parking byl nieodsniezony to postawiła tam gdzie mozna...
ciezka sprawa, ale chyba szkoła poniesie przynajmniej czesciowo koszty, tak mi sie wydaje... -
co zrobic z Tico... ? ciezka sprawagdyby reszta jako tako chodziła tobym zajechał do warsztatu sie spytał czy da sie cos z tym zrobic...a właśnie sie zastanawiałem- musiałbym sie udac do blacharza czy raczej speca od podwozi z tym problemem szczurów w podłodze?
co do nurkowania-nie wiem ale skoro bylo w firmie nurkowej to niewykluczone
zastanawialem sie nad tym otomoto ale to raczej odpada bo autko sie zdecydowanie nie nadaje do jazdy a jeszcze ktos sie bedzie pieklił ze auto nigdyby przegladu nie przeszło (zle sie wyrazilem wiec edit ) -
uważaj, gdzie parkujesz! Tico i śniega spadający z dachówco do takiego sniegu to dziewczyna sobie Lanosa pod moją kilkupiętrową szkołą postawiła, a panowie cieciowie tego dnia z gory snieg zrzucali: efekt był taki ze dach wpadł do srodka a szyby które ocalały były w drzwiach z prawej strony
-
co zrobic z Tico... ? ciezka sprawahttp://img393.imageshack.us/gal.php?g=10014131600x1200.jpg
fotki oddające stan rzeczy, mysle ze tyle wystarczy... -
co zrobic z Tico... ? ciezka sprawatak tez własnie myslalem... juz i tak troche w niego wsadzilem (wymiana rozrzadu, pokrywa zaworów itp...) nie chce dalej ładować w niego...
fotki jutro wstawie z racji tego ze dzisiaj juz nie ma warunków... -
co zrobic z Tico... ? ciezka sprawawitam was
dręczy mnie problem, którym pragnę się z wami podzielić:
mam tico z 1995 roku, coraz częściej zastanawiam się czy go nie sprzedać/oddać na złom.
czemu o tym myślę?:auto jest w stanie tragicznym zarówno blacharskim jak i mechanicznym:
-duże dziury przed mocowaniami wahaczy przednich co sprawia ze w aucie gdy sobie o tym przypomnę czuje się bardzo niepewnie nawet jadąc w korku...
-hamulce do grubszej roboty/wymiany, hamują ledwo-ledwo -odpowietrzenie nie pomogło.
-ruda nadgryzła już nieźle wszystkie drzwi, tylną i przednią klapę, przednie nadkola i progi, tył podłogi jest chyba ok
-wymienic wszystkie uszczelki przy kolektorze wydechowym i katalizatorze( bo pierdzi i lecą spaliny do wnętrza auta...) a to mi wyglada tez na jakąś grubsza i kosztowna robotę
-wymiana takich rzeczy jak przednia belka pod silnikiem( bo wokół mocowania jest zeżarta) czy cewka zapłonowa...
-samochód pracuje nierówno, czasem z silnika dochodzą różne dziwne dźwięki, bierze olej(jest na mineralnym zmienionym ok 2-3tys temu...), pali kolo 10 litrów na setkę, nie ma mocy...panowie teraz jest pytanie: czy opłaca się w to pakować czy pozbyć jak najszybciej?
pieniedzy nie mam wcale, nie pracuje, mam tylko na paliwo a i tego nie dużo, moje umiejetnosci jesli chodzi o samochód kończą się mniej wiecej przy wymianie swiec, silnika wycieraczek, kopulki... wiec mysle ze sam sobie nie poradze
wiem że pytanie niecodzienne, ale może ktoś z was ma jakis pomysł co z tym zrobic...
pozdrawiam i czekam
-
Tico i 177KM?????jak chcecie tico z innym silnikiem to macie tutaj:
http://www.youtube.com/watch?v=bS-omQzeSJc&feature=relatedmyslałem ze to na Polskich blachach z Jeleniej Góry (DJ-widac na poczatku)
i sie tak zastanawiałem: co to do cholery robi w Rumuniifajne-tylko silnik wewnątrz jest
-
Dziury - wsporniki mocowań wahaczyPoszukaj w wyszukiwarce.
-szukałem, bez rezultatuSwoją drogą przydała by się jakaś fotka.
-aktualnie tikacz jest w odległym warsztacie by doprowadzić silnik do stanu używalnego, wiec z foto będzie ciężkoTak rozległe dziury mogą doprowadzić do zmiany geometri nadwozia.
- no właśnie wiem dlatego chcę się za to wziąć zanim będzie za późno
przestawienie tylnej osi.
-mi chodzi o przednie mocowania wspornika wahacza -
Dziury - wsporniki mocowań wahaczywitam was
jakiś czas temu odkryłem, że w podłodze przed mocowaniami wspornikow wahaczy mam dziury (jakoś po 8-9cm średnicy...) przed kazdym mocowaniem jest przerdzewiałe na wylot. Znajomy u którego byłem na kanale jak to zobaczył to powiedział tylko: "o k*" i sam nie wiedział czy to się w ogóle opłaca i da naprawićautko nabyłem za grosze wiec nawet mi sie nie przysniło zaglądać pod spód (niewiem czemu bo znany jestem z ostrożności...) nie zajrzałem przez 2 tygodnie od kupna
w każdym razie tu pojawia się pytanie: miał ktoś z czymś takim do czynienia? jak to zrobić? opłaca się w ogóle?
-
Co dziś "dłubałem w Tico" cd -> (2009)no no, całkiem nieźła półka ciekawe jak po obiciu bedzie...
ja właśnie też ostatnio zamontowałem głośniki w orginalną (stare dobre Tonsile 16stki-bo na razie więcej mi nie trzeba) no i pękła przy montażu więc na przyszłość też chyba będę kombinował ze zrobieniem własnej-trwalszej -
JESTEŚ TU NOWY? Dekalog Nowego -instrukcja obsługiwitam was wszystkich
niedawno zostałem kierowcą i jako pierwszy samochód wybrałem właśnie tico <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />moja własność jest z 95 roku i jest to DX (z tego co widze mało popularna wersja...)
autko jest po roku postoju pod chmurką wiec jest przy nim masa pracy, ale mnie to nie zniechęca <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" />mam nadzieję, że jakoś z waszą pomocą dam radę doprowadzić autko do stanu uzywalnosci i cieszyć się nim <img src="/images/graemlins/20.gif" alt="" />
(przy okazji powiem ze nie jestem z tych co po rozwiazaniu problemow znikaja z forum)