Witam,

Wiem, że kilka osób z forum mieszka na warszawskim Ursynowie więc może ktoś mi pomoże.
Przy okazji okresowego badania wyszło, że świst ma dużą różnicę w sile hamowania z tyłu (40%) i nie podbili mi dowodu... Teraz muszę się szybko i skutecznie z tym rozprawić. Możecie mi polecić jakiś warsztat na Ursynowie do którego bez większego ryzyka mógłbym wstawić auto licząc, że rozwiążą problem i nie naciągną mnie na wymianę połowy układu hamulcowego? <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />

Z góry dzięki za pomoc
Tomek (SS 1.0 GL 1999)

hmm proponuje allegro goscia ktory na allegro ma nick mari i od niego kupic taki caly mechanizm
za 20 zl bo po tyle ma obecnie na aukcji odbior na ursynowie

Mógłbyś podesłać mi linka do tej aukcji, bo jakoś znaleźć nie mogę. Użytkownik, którego podałeś patrząc po komentarzach z samochodami ma niewiele wspólnego, bardziej z laptopami Della.. <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />

Cześć,

Proszę o radę, jak sobie poradzić z problemem zacierającego się łożyska wycieraczki.
Objawem jest skokowa pracą wycieraczek i bardzo kiepskie zbieraniem powyżej 80km/h. <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" />
Zdjąłem wycieraczki, i dobrałem się do mechanizmu. Okazało się, że jedno z łożysk (chyba ciernych), to od strony kierowcy, chodzi nieporównywalnie ciężej niż drugie. Dawało się je ruszyć praktycznie tylko kombinerkami... Próbowałem je jakoś nasmarować, ale ani przepłukanie WD40, ani próby wprowadzenia tam smaru płynnego nie przyniosły pożądanego skutku.
Jak sobie z tym poradzić? Dzwoniłem do ASO, to powiedzieli że tylko wymiana całego mechanizmu, koszt 250zł + 134zł wymiana... <img src="/images/graemlins/oslabiony.gif" alt="" /> Trochę dużo...
Miał już ktoś z Was taki problem?

Witam,

Mojego śwista z 1999r dopadła tej zimy ruda w miejscu złączenia przedniej szyby z dachem, mniej więcej na środku.
Jako że w końcu mam auto zastępcze (w piątek odebrałem nowiutkiego Focusa <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />) mogę wstawić Swifta na parę dni do lakiernika. No i tu mam pytanie: gdzie w Warszawie zrobią mi dobrze i nie za drogo ten dach (trzeba wyciągać szybę) i parę drobniutkich ognisk rdzy na aucie?
Przeglądałem już wątek "Warsztaty - polecane i te inne" i są tam dwa polecane warsztaty BoMa-CAR i ASO Hondy, ale może znacie jeszcze jakieś sensowne warsztaty najlepiej na Ochocie?

I ja jeszcze:
Tomek_Sz 2 szt.

w poprzek, pod nogami. idealnie miesic się pod fotelem

To miejsce na wstępie odpadło. Już widzę pogruchotane kostki pasażera w razie jakiejkolwiek stłuczki... :-/

Ja wożę w bagażniku, w kole zapasowym. Jak sie zacznie palić to raczej nie będę się schylał pod
siedzenie tylko wyskoczę z auta i co najwyżej sięgnę po nią do bagażnika.
Swoja drogą, to taka gaśnica w razie wypadku działa jak pocisk i może tylko komuś nogi uszkodzić
jak będzie zamontowana w kabinie. Suzuki ma cienkie blachy więc na jakich śrubach i do
czego ją miałbym niby przykręcić ??

Dlatego myślę o przykręceniu jej już na wysokości stóp pasażera, z lewej strony. Wtedy w razie wypadku poleciałaby conajwyzej w strone silnika.

Ja w bagazniku obok kola zapasowego. Lezy sobie owinieta w szmate pod decha zakrywajaca zapas.
Nie lubie jak mi sie wala po samochodzie, a i zamocowac nie ma za bardzo gdzie.

echh.. tyle ze:
1. w razie potrzeby bedziesz lecial bo bagaznika, wyladowywal wszystko z niego i podnosil ta deche zeby dostac sie do gasnicy????
2. niebiescy sie nie czepiaja, ze nie jest latwo dostepna?

Czesc,

Zaczynam mieć powoli dosyć gaśnicy walającej się pod nogami:
1. jest to niewygodne,
2. w razie dzwona pewnie jest w stanie nogi pogruchotać... <img src="/images/graemlins/oslabiony.gif" alt="" />

Myślę o tej wnęce na środku, za pulpitem (za radiem) od strony pasażera. Wydaje mi się, że nie powinno to tam przeszkadzać, tylko nieco boję się tam dziury pod wkręty robić bo niebardzo wiem co pod spodem jest .

Gdzie macie (o ile macie <img src="/images/graemlins/myjzeby.gif" alt="" />) zamontowane gaśnice w swoich świstach?

Ja mam bodajże 3 szt. ale podniszczone - niestety

Moje tez są podniszczone <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> Moglbys podeslac jakas fotke?

Ma ktoś na zbyciu kołpak do Suzy na koła 13", jak na zdjęciu? Jeszcze niedawno był, ale najwyraźniej się wziął i odpadł...
Chętnie przyjmę w podarku, wymienię na pare <img src="/images/graemlins/piwo.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/piwo.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/piwo.gif" alt="" /> lub ostatecznie odkupię <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
Jestem z W-wy, gg:1871540.

widze ze problem jest b. podobny do tego co przerabialem ostatnio:
[ciach]
... skonczylo sie to na 130 peelneach za oslone z wymiana ...
[ciach] ;-)

A gdzie taka cene Ci zaproponowano? Moze W-wa? ;-)

Ale zdzierstwo I to dziwne że dwie osłony naraz padły Kup sam osłone za grosze i podjedź
gdzieś do dobrego mechanika który też to zrobi za grosze

Chyba tak będzie trzeba zrobić...

Aha najpierw wjedź gdzieś na kanał i sam sprawdź czy aby napewno trzeba je wymienić

Jak to poznać? Oglądałem je przy okazji wymiany tłumika. Są całe, ale na krawędziach wgłębień widać ślady, że guma pracuje - jest jaśniejsza i chyba nieco cieńsza, przynajmniej takie mam wrażenie.

bo pewnie Ci zamontował przelotke z poloneza ciekawe czy przypadkiem tego manuala nie
widział

Na szczescie napewno nie. Tlumik byl dedykowany do Swifta - sprawdzalismy to razem w jakims mądrym katalogu, a potem bylem przy instalacji. Tylko palnikiem odcieli stary tlumik i nowy przykrecili taką obejmą, nic więcej więc raczej był dopasowany...

chyba na pewno

Biorę się zaraz za lekturę.

Zmieniaj serwis jak najszybciej 400zł? Toż to rozbój w biały dzień! To powinno być karalne!

Dla jasności 400zł za oba czyli po 200zł za przegub. Ale IMHO to i tak katastrofa jakas...

Swoją drogą jakoś nie mam szczęścia do serwisów. Ostatnio w Gadimexie skasowali ponad 100zł za "czyszczenie prawego tylnego hamulca", które pomogło na dwa dni po czym hamulce zaczęły znowu obcierać przy hamowaniu (przechodzi po kilku hamowaniach i pojawia się tylko przy niskich temperaturach), a za wymianę tłumika końcowego polecany przez znajomego tłumikarz wziął 180zł (netto bo bez faktury) i jeszcze wsadził mi jakiś polski szajs po którym świst zyskał taki "polonezowy" pogwizd przy dodawaniu gazu... :-/

Chyba muszę dokładnie przeanalizować wątek o serwisach...

Witam,

Przy ostatniej wizycie w Gadimexie panowie bardzo ochoczo zachęcali mnie do wymiany osłon zewnętrznych przegubów (chyba tak to się nazywa). Ponoć są już mocno zużyte i niedługo mogą pęknąć. Za taką przyjemność panowie zażyczyli sobie 400pln. Zdaje mi się że trochę sporo... :-/
Gdzies w W-wie można to zrobić taniej a dobrze? A może warto odjechać jakiś kawałek od W-wy, ponoć jest dużo taniej poza DC...

witam i zapraszam na spoty warszawskie - osluchamy i popatzrymy

A dziekuje, postaram się pojawiać czasem. Problem w tym, że wszystkie te problemy przez tydzień są, a potem przez jakiś czas nic... Teraz jest ten drugi okres.

wentylator? ja bym stawial na to ze masz jakies smieci w kanale powietrznym i rezonuje i
halasuje... trza by wydlubac kratki nawiewu i popatrzec.

Napewno silnik lub smigielko (czy to tam nazwać...) bo uderzenia są regularne, zależne od prędkości wentylatora, niezależne od ustawienia kierunku nawiewu. Da się to jakoś bezboleśnie rozebrać w okolicy wentylatora?

silnik trzeszczy? sprecyzuj, bo nie lapie moze masz cos niedokrecone, ew. okladzina wew. maski
spadla ze spinek i sie obija...

Ciężko mi to opisać... To takie dość głośne trzeszczenie dokładnie przy 3000rpm, rzeczywiście tak jakby coś w wibrację wpadało, tylko dlaczego przy zimnym silniku to się zdarza a przy ciepłym nie?

zawieszenie czy bebny?

zawieszenie

psiknij wd40 na poczatek, chociaz tam nie powinno nic obcierac. chodzi ciezej, czy nie?

psikne, zobaczymy

Na wstępie chciałbym powitać wszystkich na tym forum - odzywam się po raz pierwszy ;-)

Od kilku miesięcy ujeżdżam Swifta 1.0 z 1999r. i mam troche problemów z róznymi dziwnymi odgłosami w samochodzie:

1. Wentylator co jakiś czas zaczyna "terkotać", tak jakby coś obcierało o łopatki silnika. Jak już zacznie to po chwili dźwięk wzmacnia sie do poziomu którego nie da się znieść <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" /> i tak zostaje aż do wyłączenia wentylatora na dłuższy czas. Co to może być? Podejrzewam jakiś listek albo inny element obcy w wentylacji... Jak,gdzie i co rozebrać zeby sprawdzić co to?

2. Silnik, najczęściej na zimno przy przekraczaniu dokładnie 3000rpm przez chwile paskudnie trzeszczy, tak jakby cos wpadało w bardzo mocny rezonans. Jakieś pomysły?

3. Tylne zawieszenie, czasem jak robi się mokro zaczyna coś trzeszczeć. Pomaga czas lub umycie auta ;-) Na co zwrócić uwagę?

4. Pedały sprzęgła i hamulca wydają z siebie dziwne dźwięki, jeden o coś obciera chyba a drugi lekko "strzela" ale pewnie pomogłoby jakieś przesmarowanie/dokręcenie - poczekam aż się troche cieplej zrobi i podłubie ;-)

Z góry dziekuję za wszelkie sugestie.