Sprawdź kąt wyprzedzenia zapłonu to tak na początek.
Ja niestety obstawiam walniętą sonde lambda (nie zawsze jej pad jest sygnalizowany kodem błedu)
Mickey odbierz priva i odpisz jak mozesz <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
Sprawdź kąt wyprzedzenia zapłonu to tak na początek.
Ja niestety obstawiam walniętą sonde lambda (nie zawsze jej pad jest sygnalizowany kodem błedu)
Mickey odbierz priva i odpisz jak mozesz <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
To proszę w takim razie odpowiedz mi na pytanie, która "część" opony zimowej odpowiada za
przyczepność na lodzie?
Na lodzie nie istnieje cos takiego jak przyczepnosc <img src="/images/graemlins/rotfl.gif" alt="" />
tak jak w temacie... od jakiegos czasu zaczal palic w granicach 8 litrow, wczesniej w 6-6,5 sie zamykal.. stylu jazdy nie zmienilem wiec moja ciezka noga odpada, do tego obroty - zawsze wskazowka byla posrodku pomiedzy 0 a 1000 na obrotomierzu, no moze troszke powyzej polowy.. a teraz jest caly czas 1000, czasem minimalnie zejdzie czasem mu sie zdarza tez zamulic sie troszke... ktos inny jakby ze mna jechal to by tego nie odczul bo nie ma duzej roznicy, tyle ze ja tym autem caly czas jezdze i to czuje ze byl jeszcze niedawno sporo mocniejszy i takich chwilowych "zduszen" po depnieciu gazu nie mial... co moze byc nie tak? dodam ze kody bledu wyblyskane, wszystko jest OK <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />
robilem restarta kompa, nic nie pomoglo.. tak jak bylo tak jest
Swift GS 1.3 93 rok
przy 3000rpm jest AFAIR 3,5 - 4 bar ciśnienie oleju na ciepłym silniku,więc na zimnym wieksze -
a więc smarowanie jest dobre
u mnie na ssaniu nigdy 2 tys nie przekracza.. tyle ze to nie gti tylko 8V
<img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
<img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
Idzie zima a mi woda kapie na nogi spod kolumny kierownicy-czy można zaradzić? Zamarza przednia
szyba ale od wewnętrznej strony!? Szron sypie się na deskę rozdzielczą-tak było w zeszłą
zimę-w tym roku pewnie będzie podobnie-co można zrobić?
popsikaj szyby od srodka czyms przeciw osiadaniu pary... no i jak jedziesz juz do domu i wiesz ze nie bedziesz nigdzie juz tego samego dnia jezdzil to nie wlaczaj ogrzewania, pusc zimne powietrze zeby w aucie byla mniej wiecej taka sama temperatura niz na dworze... wtedy nie bedzie sie ta para osiadac na szybie no i nie bedzie zamarzac
<img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
<img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
termostat jest nowy parownik jest dobrze podlaczony .Powyzej 10 C pali na dotyk a gdy temp. jest
ponizej 10 C gddy go zostawie na noc to nawet nie dychnie musze go przelaczyc na bene i
pali na dotyk . Wydedukowalem tak: jezeli jest ponize 10 C to klapka od ssania (rysunek)
jest zamkieta .I teraz prosze mi powiedziec jak on moze zapalic na gazie jezeli mikser jest
nad ta klapka ,klapka jest zamkieta i do przepustnicy gaz przeciez nie dojdzie .Jak sie
na favorit nagrzeje klapka sie lekko uchyla i na gazie pali super .Moze wywalic ta klapke
nie boj sie gaz bez problemu dojdzie, ta klapka nic do tego nie ma.. wogole ustawienia gaznika nie maja kompletnie znaczenia przy instalacji gazowej, gaznik jest tylko do benzyny
<img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
Dzis rano dowiedzialem sie co odp za syczenie:P mianowicie znalazlem dziure w przewodzie od
hamulow usunelem usterke i hamulce odrazu lepiej dzialają;D ale czy to ma wplyw na
spalanie? nie sadze
nie ma wplywu, regulacja gazu przede wszystkim
Witam tikaczy
Mam taki oto problem. Przed odpaleniem na Pb wciskam kilka razy pedał gazu i próbuje uruchomić
silnik. Odpala od razu, ale sekundę później gaśnie, nawet z wciśniętym pedałem gazu. Za
drugim razem to samo, za trzecim odpala ale trudno mi utrzymać obroty, dopiero po
kilkunastu sekundach silnik nie gaśnie. Rok temu miałem takie problemy ale przy -20 st. C.
Jaka jest tego przyczyna? na LPG odpala bez problemu. Świece i przewody są nowe, filtr
paliwa ma 10kkm, zawory były robione 20kkm temu. Nie był ustawiany daaaawno zapłon oraz
czyszczenie gaźnika, czy to może być powód? Czekam na pomocne odpowiedzi. Pozdrawiam
napisales ze przed odpaleniem kilka razy wciskasz pedal gazu potem odpalasz i od razu gasnie... wg tego co napisales to go najzwyczajniej po prostu zalewasz i po odpaleniu od razu gasnie.. reszta objawow jak dla mnie tez wyglada na zalanie.. sprobuj odpalac troche spokojniej z tym pedalem gazu
Ale Jesli cos cyczty gdy ja odpale i jeszcze po zgaszeniu 5s syczy tzn. ze instalacja jest
gdzies nieszczela?? a orietuje sie ktos ile kosztuje usluga u fachowca? tak mniej wiecej...
dzieki za pomoc!:) a trasy jakie robie nie przekraczaja 100km.
widze ze z mojego miasta jestes.. jakbys chcial to daj mi znac na priv i sie zgadamy na jakis dzien to ci to obejrze i postaram sie pomoc
moim zdaniem ma bardzo duże znaczenie jakie odcinki przejeżdza się po odpaleniu silnika a
wnioskując po podaniu zużycia gazu 5l/30 km to te odcinku muszą być nie wielkie ? fav ma
automatyczne ssanie ! ale ono ponoć lubi się zacinać i wtedy też zużycie rośnie. Co do
syczenia to ja podejrzewał bym parownik też walczę z moją instalacją bo skoda mi paliła
średnio 14 litrów na trasie 800km co prawda przy prędkościach ok 90 - 130 km/h
jak na razie udało mi się zejść do 9 z hakiem ale przy bardzo oszczędnej jeżdżę na odcinkach ok
100km po odpaleniu silnika i prędkości 60 - 90 km/h.
Przy regulacji parownika jak odkręciłem śrubę od napinania membrany o ok 2,5 obrotu to też w
parowniku syczało i to dosyć głośno zostawiłem tak do testów i spalanie gwałtownie wzrosło
a silnika wyraźnie spadła więc na początek proponował bym spróbować przykręcić tą śrubę na
zapalonym silniku dokładnie licząc obroty żeby później móc wrócić do ustawień pierwotnych.
nie ma co sie bawic, instalacje ma gdzies rozszczelniona i tyle... jesli sie na tym nie zna to niech podjedzie do gazownika i mu wszystko obejrzy tak bedzie najprosciej
jakie robisz trasy jednorazowo?
to nie ma znaczenia zadnego 5l/30 km czyli by wychodzilo ponad 15 litrow? fav ma ssanie reczne jeszcze z tego co mi wiadomo.. tutaj problem lezy zupelnie gdzie indziej.. ktorys elektrozawor ci sie nie zamyka, masz gdzies cos rozszczelnione, poszla membrana w reduktorze... duzo jest rzeczy do sprawdzenia
Z tego co wyczytałem na forum wynika, że jeżeli sprzęgło wysoko bierze to wymienić należy
zarówno tarczę, docisk jak i łożysko sprzęgła... tak? Przejrzałem całe forum, natomiast nie
znalazłem info czy jeżeli będę to wymieniał to wymienić należy także linkę sprzęgła? Czy to
akurat nie jest konieczne? Mógłby mi ktoś orientacyjnie powiedzieć ile aktualnie kosztuje
wymiana tego sprzęgła w Łodzi?
jesli jeszcze ci nie slizga i jest ok to po co wymieniac? przyzwyczaj sie narazie to wyzszego pedalu troche i tyle, sprzeglo nie pada z dnia na dzien tylko to czujesz kiedy zaczyna pomalu juz nie brac tak jak powinno... no chyba ze chcesz juz wymienic i masz kase to co innego <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
Podczas jazdy zauważyłem również, gdy wrzuciłem trójkę troszeczkę zbyt wcześnie, że silnik lekko
szarpał, natomiast po przejechaniu około kilometra, gdy silnik się rozgrzał, nie było tego
efektu.
na zimnym silniku moze go czasem zdusic lekko.. to jest normalne, dostaje wieksza dawke paliwa itd, jesli na cieplym silniku wszystko jest ok to tym sie nie przejmuj
po mojemu to reduktor do duzego silnika jest , pozatym wymiana membram zalatwi temat , bo innych
zuzywalnych czesci niema , no moze elektrozawor , ale to na zewnatrz .....
pozdrawiam
reduktor jesli jest za duzy to w niczym nie przeszkadza.. jedynie nie bedzie w pelni optymalnie wykorzystany, a bedzie dzialal tak jak ten mniejszy.. gorzej gdyby reduktor byl za maly, no ale chyba mniejszych niz do silnika 800 to nie robili <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
tak jak w temacie... zegarek dziala, lecz padlo jego podswietlenie.. za to odpowiada jakis bezpiecznik? czy co moglo pasc? poza ta usterka wszystko inne dziala