Oj kolego - co z tego, że może wygrasz z Tiktaiem na światłach. Nie wiem, ile masz lat
22
(chociaż
poziom Twojego podpisu sugeruje, że niezbyt wiele), ale ja już dawno wyrosłem z podniecania
się tym, że udało mi się kogoś objechać.
nie podniecam sie, jedynie napisalem koledze ze raczej duuuzo byloby takich aut ktore by go na swiatlach z pewnoscia dogonily...
Poza tym mam pewność, że mój rajd spod świateł
czym, co "szumnie nazywa się samochodem", nie zakończy się kilkaset metrów dalej, a z
supersportową, kilkunastoletnią bryką kierowaną przez początkującego mistrza rajdów dookoła
osiedla może być różnie.