Mi się coś nie widzi tamta specyfikacja. Jak dobrze pamiętam to chyba inaczej mam kolejność zapłonu. Dzisiaj pojade sprawdzić kompresję to sprawdze i kolejnośc, ale raczej mam inaczej.

Najlepiej jak najszybciej. Jesli to cos poważnego to może dodatkowych szkód narobić

Jutro skocze po robocie do qmpla po miernik to sie zobaczy, ale zdaje się że to nie to bo w zimie przy zmianie paska kompresję miał OK. Jak dobrze pamietam to chyba po okolo 10,5 co mnie zdziwiło bo lepsza niż w danych katalogowych <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />

A ja tam ostatnio zatankowałem na stacji Leclerc i nawet jestem zadowolony, nie wem jeszcze jak ze spalaniem (gdzie bym nie zatankował zawsze inne spalanie <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />) ale troche mu to dodało dynamiki i lepiej się zbiera.

tłok ci sie skończył sprawdz kompresje ,

lub może dół silnika panewki ?

bedziesz miał wydatki niestety

ale ja jestem pesymistą bedzie dobrze

kompresje sprawdzałem właśnie wtedy w zimie bo jakby pasek wtedy przeskoczył to by spadła, ale była dobra. Sprawdze jeszcze raz. A tych wydatków właśnie się obawiam <img src="/images/graemlins/frown.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/frown.gif" alt="" /> Chyba bedę musiał zajechać na jakiś warsztat.

Głośność dobiega z silnika, nie z układu wydechowego?

Tak napewno głośność dobiega z silnika, a nie z układu wydechowego

proponowałbym zacząć od rozrządu, luzy zaworowe sprawdzić i punkty na wale (może pasek się >rozciągnął lub ząbek przeskoczył)

ale żeczywiście może to być też tłok

lub coś zupełnie innego, np pęknięty kolektor

Rozrząd był zmieniany i sprawdzany w zimie. Wtedy to na zimnym silniku nie chcial obrócić i przeskoczył pasek. Mechanik za słabo dociągnął. Na szczęście silnikowi nic się nie stało, tak przynajmniej mówili w porządnym warsztacie. Tak że pasek raczej napewno wykluczam. Kolektor Tez bo to dobiega z silnika takie jakby głuche stukanie czy coś podobnego.

Od pewnego czasu mam problem z silnikiem. Coraz głośniej zaczął chodzić. Jak jest zimny to jest jeszcze w miare ale i tak ciut za głośno, za to jak sie nagrzeje to już chodzi dużo głośniej. Tak samo na zimnym silniku zapali na samym rozruszniku, na ciepłym silniku już nie. Musze mu dać lekko gazu żeby zapalił bo jak nie to go dławi i gaśnie. Stracił też dużo z dynamiki. Swift to 1.3 GLX '92

Pewnie jak zwykle nikt mi nie uwierzy ale podaczas jazdy mieszanej(z przewagą na trase) moim
bolidemspala mi

7-8 litrów na 100km

Ostatnio po wizycie na hamowni w Poznaiu i pojeżdżeniu troche po mieście zalałem i weszło 28
litrów a na zegraku było 370 km

Natomiast jak jeżdże głównie po mieście ostro pałując to pali 10-11

Olej ma przebiegu już 6,5 tys i z czterolitrowgo baniaka zostało mi jeszcze 0,4 litra oleju
syntetycznego 5w 50 Czyli wychodzi ze 0,4 litra na 6,5 tys kilometrów. Podczas tego auto
przesżło dwa strojenia i niejedno pałowanie ostre.

Generalnie jestem zadowolony

Przed zimą na całym baku robiłem okolo 600km, jak była gdzieś dłuższa trasa to nawet i więcej. W zimie średnia wychodziła około 7l. Myślałem że Swifty tak palą, ale czytając na forum że średnie spalanie to 7-8l to jestem zadowolony z mojego Świstaka 1.3 GLX
<img src="/images/graemlins/cool.gif" alt="" />