To jest racja - lepiej wolniej a dalej. Ja też szykuję się do wyprawy nad morze w połowie
sierpnia a jako, że posiadam tico od niedawna 08.07 to i robię wszystko co konieczne aby
później mnie mój samochodzik nie zawiódł. Klocki wymienione, tłumik też, płyn hamulcowy,
olej i filtry wszystkie, pasek rozrządu z napinaczem. Czeka mnie łożysko tył, termostat i
moduł włączający wentka no i płyn chłodniczy. Pojadę jeszcze sprawdzić silnik i w drogę .
Paweł
Dokladnie nie ma co sie spieszyc a zwalaszcza biorac pod uwage tak daleka trase jesli o nasze piekne morze chodzi :-) Ja w tamtym roku bylem w Kolobrzegu i BEZ AWARYJNIE a w tym roku tj. ok.10 sierpnia trasa Rzeszow-Kolobrzeg-Gdansk-Warszawa reaktywacja <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> i mam nadzieje ze moje malenstwo bedzie tak plynnie jechal i sie sprawowal jak rok temu <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
Moje Tico jest jesienne z 1997r. a ja jestem 2 wlasicielem od PRZEBIEGU 34 tys. rok 2001 a teraz ma 92 tys. przebiegu i nie mialem powaznych klopotow z tym autem, oprocz bierzacych przegladow i napraw tj: hamulce przod/tyl co 2-3 lata, akumulator, pasek rozrzadu, pompa paliwa <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />, zbiornik paliwa, opony no i co 10 tys. olej <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> MOBIL-a
Ps. Trasa Rzeszow-Kolobrze jazda noca rownala sie 3,9L/100-tke <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
JAK COS CHCECIE WIEDZIEC TO PISAC !!
Grzegorz z Rzeszowa