A bo akurat jego
autkiem lecieliśmy
I wszystko jasne.
A bo akurat jego
autkiem lecieliśmy
I wszystko jasne.
U mnie po zapaleniu kontrolki jedyny sposób na jej zgaszenie to restart kompa. Sama z siebie nie zgaśnie. W mk5 zmienili elektronikę w porównaniu do poprzednich wersji.
Reasumując,
zainwestuj ok 50zł w interfejs diagnostyczny i sprawdź jakie błędy zostały zapisane.
Błąd tylnej sondy jest imo mało prawdopodobny, gdyż wtedy dodatkowym objawem jest
niestabilność wolnych obrotów, obstawiałbym raczej błąd przedniej sondy z powodu
kiepskiej emulacji, lub jej braku
Czy niestabilność obrotów będzie się objawiać również tym, że w momencie gdy silnik pracuje na biegu jałowym zasilany Pb i przełączę zasilanie na LPG to w tym momencie silnik gaśnie? Natomiast gdy przełącza się w trakcie jazdy udaje się utrzymać pracę silnika.
W komorze silnika jest box o nazwie Gaz Sonda Lambda (czy jakoś tak). Zakładam, że to jest ten emulator. Powinien być jeden, czy powinny być dwa takie box'y?
Tak. Jakoś w tych godzinach wracałem do domu. Ale nie widziałem pomarańczowego swifta.
Tak, to jest mk5. A możesz coś więcej napisać na temat emulacji? W którym miejscu powinno to być zamontowane. Przy kolektorze na górze, czy przed katalizatorem (w miejscach gdzie są sondy)?
Po podpięciu kompa u gazownika wyszło że jest za bogata mieszanka. Kilkanaście razy było to regulowane na różne sposoby, ale efekt cały czas ten sam.
Fajny pomysł.
Co do wykonania to w którą konkretnie kostkę wpiąłeś przewód zasilający? (masz możliwość zrobienia zdjęcia?)
Jak otworzysz drzwi to podświetlenie zapala się tylko po jednej stronie drzwi?
Witam po dłuższej przerwie.
Swift póki co jeszcze żyje (od zakupy zrobił 70k km), ale powoli zaczyna mu doskwierać swiftowa choroba:
Do tego na całkiem nowiuśkim zderzaku z tyłu pojawiły się zadrapania (jakaś niezdara zahaczyła na parkingu) i na przednim zderzaku pokazały się efekty stłuczki (opisanej wcześniej) - w kilku miejscach złuszczył się lakier.
Poza tym, dzięki pomocy Xsystoffa, przybyło drugie auto na podwórku w postaci Civic`a VIgen.
Co do chlapaczy made by guma oraz nadkoli, to bardzo dobrze się sprawdziły podczas zimy. Nieporównywalnie mniej syfu w otworze odpływowym (jedynie spływający osad z szyby otworami w podszybiu, który łatwo wypłukać wodą), prawie "suche" progi podczas jazdy po mokrym. W przypadku tego auta to niewątpliwie ogromna zaleta.
W kwietniu auto przeszło sporą modyfikację. Po wielu kalkulacjach została podjęta decyzja, że zostaje aż się utleni, w związku z czym dostało zasilanie LPG. Instalacja BRC Blitz. Spalanie w granicach 6,5-8, więc koszty jazdy na LPG wręcz śmieszne. Jedynie jeden detal mnie irytuje, ale o tym w dziale technicznym.
W planach na te wakacje:
Jak się uda znaleźć trochę czasu (a tego ostatnio jak na lekarstwo) to wrzucę fotki jak wygląda obecnie.
Witam
Po założeniu LPG co jakiś czas (500 - 700km) zapala się kontrolka check engine. Podczas jazdy na Pb nic takiego się nie dzieje. Stopień obciążenia silnika nie wpływa na zapalanie się kontrolki. Bez różnicy czy jadę spokojnie do 3,5k rpm czy ciągnę silnik do czerwonego pola na obrotomierzu (sprawdzone na kilku zbiornikach).
Po restarcie kompa (odłączenie aku i ponowne zapięcie) kontrolka gaśnie i zapala się w granicach opisanego przejechanego dystansu od restartu.
Silnik pracuje jednakowo zarówno przy nie palącej się kontrolce, jak i po jej zapaleniu.
Macie jakiś pomysł co może być powodem zapalania się kontrolki? I ewentualnie jak ten problem wyeliminować?
Auto: swift mk5 1,0 GLS
LPG: BRC Blitz
Suzuki Swift mk.5 2000r
Wersja: GLS
Kolor: Srebrny metalik (z2s)
SIlnik: 993cm3 G10A
Szczecin - okolice
Dzięki za odpowiedzi.
Mam nadzieję, że jeszcze ktoś w tym temacie napisze. Jak się uzbiera więcej odpowiedzi to poskładam to wszystko w całość i pójdzie do FAQ.
A zamowilem te
slabsze już
Kiedys mialem białe
z selgrosa za 20zł, wyglądały super, tylko mi się poprzepalały i olałem sprawę
kupując philipsy vision coś tam za 80zł ktorych żywotność jest beznadziejnie mała
edit:
tak wiec szybko się
poprzepalały (4miesiące około), kupilem zwykle po 4zł, a wczoraj za 20zł niby blue
xenon white bla bla i to samo co te za 4zł...
Najważniejszym zdaniem żarówki z przodu jest oświetlanie drogi przed Tobą a nie wygląd w lampie. Ważne jest ile emituje światła i jak to światło się rozkłada na drodze (geometria, odcięcie światła/cieni na krawędziach, oślepianie aut z przeciwka).
Marketowe żarówki super,hiper, hid, xenon itp. jedynie ciekawie wyglądają w lampie. I to wszystko! O ile jeszcze w pogodną, bezchmurną noc i z suchą nawierzchnią coś tam zobaczysz, to w przypadku mokrej nawierzchni i mżawki tyle samo będziesz widział przy wyłączonych światłach.
Proponuję poczytać chociażby ten test. W tym przypadku dosyć sensownie i konkretnie go zrobili.
Poza tym zwróć jeszcze uwagę, czy żarówki mają filtr UV. Jego brak powoduje, ze odbłyśniki z czasem czarnieją/matowieją i masz coraz mniej światła.
Co do żarników w zwykłej lampie bez samopoziomowania to podzielam zdanie macq-a!
Witam
Sporo rożnych instalacji jest dostępnych na rynku i ciężko zdecydować, którą wybrać.
Widzę że sporo osób jeździ z instalacją lpg w aucie i tak sobie myślę, żeby zebrać najważniejsze informacje w jednym wątku. Dzięki temu łatwiej będzie podjąć decyzję innym ludzikom (w tym i mi )odnośnie producenta instalacji lpg.
Wobec tego proszę o wypowiedzenie się osób mających już lpg. Przy czym nie zależy mi na dyskusji czy warto/nie warto. Chodzi mi o konkret:
Jak się uda będzie można wrzucić wątek do FAQ.
Z góry dziękuję za pomoc.
Działa to nawet
nieźle, ale ja bym wolał wazelinę techniczną - gdzie można taką dostać?
Może w sklepach z moto-chemią?
O takie coś Ci chodziło? [>>>Klik
gdzie i za ile
kupię silikon w sprayu (auchan, leroy merlin?), jak poprawnie wypsikać go na
uszczelki i czy przyniesie to efekt - nie przymarzania uszczelek do drzwi?
U siebie mam spryskane silikonem uszczelki i na mrozie nie ma żadnych problemów z otwarciem auta. Nawet szyby da się opuszczać i domykać (elektryczne). Psikasz tak, żeby uszczelka zrobiła się mokra. Tam gdzie masz dojście to wystarczy. Warto jeszcze prysnąć w uszczelki szyb. Opuszczasz szybę i psikasz po uszczelkach. Natomiast w prowadnicę poniżej blach pryskasz tak, żeby trochę spłynęło po gumie w dół. Kilka razy podnosisz i zamykasz szybę i jest ok.
Na fabrycznych lampach tak świeci? Czy masz jeszcze jakieś dodatkowe oświetlenie założone?
Ze starości
Zmęczenie materiału
po prostu
Albo przebiegły "rudzielec" zjadł.
założyłem sobie
oponki zimowe 185/65/14 i jakoś sedanik nie chce sie za bardzo bujać do 200km/h,tak
jak zawsze na oponkach 185/50/14. przy 160km/h kończy sie moc i dalej nie chce
jechać , ale odczucia mam te same jak przy 200km/h
Do zabawy ze zmianą opon na inne rozmiary polecam dwa poniższe kalkulatory:
Fajne są z tego względu, że nie tylko porównają dwie opony i pokażą różnicę, ale jeszcze do tego można porównywać w nich felgi (Szerokość, rozmiar, ET).
ja nie znalazłem, a
te standardowe uchwyty przy plastikowym nadkolu odpadają w rękach
Uchwyty standardowe przy plastikowym nadkolu do przodu (takie wsuwki w blachę) od razu oberwałem. Z tyłu zostawiłem. U mnie z przodu nadkole trzyma się na 2 śruby ori od fabrycznej osłony (od strony kabiny) i na jeden wkręt w zderzaku (tą dziurę musiałem zrobić). Tył trzyma się na 2 wkręty. Jeden w zderzaku (fabryczny otwór) i tylne wnętrze wnęki (też była dziura fabryczna). Zobaczę, może uda mi się jakiś manual zrobić - na zdjęciach łatwiej pokazać.
Ja mam tylne w
swoim i jestem zadowolony - nie rzuca błotem po całych błotnikach tylnych i tej rury
do tankowania, a która lubi spróchnieć
Wierciłem w
nadkolach otwory na blachowkręty i po 4 latach rdzy nie widać
Jeszcze jeden plus jest nadkola z tyłu - nie sypie tyle błota w zderzak.
Poza tym zastanawiam się, gdzie i po co wiercić dziury w blachach, jak są fabryczne otwory do mocowania takich dodatków.