Nie jeszcze nie byłem u gazownika. Właściwie to nie mam 100% sprawdzonego dlatego zwlekałem z tą decyzją.
Jeśli ktoś kogoś poleca w Krakowie -Południe to z chęcią przyjmę rade

[img=http://img821.imageshack.us/img821/1742/ticokomoram.th.jpg]
Dziś znów mi spadły obroty, przy włączonym sprzęgle i hamowaniu. Z tym że od razu zapaliłem "z biegu" i znów nie było problemu. Rzecz się stała powtórnie, po godzince postoju.

Ale czy wtedy nie "zwiększyło " by się spalanie? Bo generalnie nie zauważyłem wzrostu.
Filtry wymieniane regularnie. Reduktor zmieniałem sam i regulowałem sam.
Jutro dam fotki z komory.

Reduktor zmieniany jakiś miesiąc temu, na starym było to samo. Wygląda na to że stary nie potrzebnie był wymieniany mimo 90tyśk przejechanych na nim( Tomasetto).
Rzecz się dzieje czasem po 7km, a czasem po 20km przejechanych. Nie ma z grubsza reguły.

Normalnie już ręce załamuje. A żona już w ogóle nie chce przełączać na gaz, bo ją nerwy zżerają.
Otóż na benzynie jeździ dobrze. Na gazie też jeździ nie najgorzej. Spalanie przy miejskiej jeździe+ 100km/h nie większe niż 8L.

Niestety czasem - nie zawsze - przy rozgrzanym silniku, i wyłącznie na LPG, samochód nagle traci obroty i gaśnie. Następnie nie sposób lub ciężko go odpalić. Trzeba przełączać na benzynę. Dzieje się to zazwyczaj zwalniając przed światłami.
Kable(dwa razy), świece, kopułka, palec, reduktor - zmienione na nowe i dalej to samo.

Bardzo proszę o sugestie, lub odesłanie do podobnego tematu bo w szukajce na nic nie natrafiłem.

Witam
U mnie niestety po ostatniej regulacji,a właściwie braku jego skutków (spalanie 9-12L, oraz samo rozregulowywanie, długie utrzymywanie wysokich obrotów)), gaziaż stwierdził że trzeba wymienić reduktor. Wycenił że będzie to kosztowało 400zł i powiedział że będzie markowy - bo oni innych nie dają.
Pytanie czy to dużo , jak na markowy? Jeśli markowy to jaki np.?No i czy mi wymienią reduktor czy coś jeszcze?
No i czy może ma ktoś sprawdzonego gaziaża w Krakowie, który mi chały nie wciśnie - bo jestem laik.
Ten u którego byłem mieści się na Kurdwanowie ul. Nazaretańska o/sióstr.

Sprawdziłem jaki mam. TO reduktor firmy TOMASETTO - ma ktoś z tym jakieś problemy i doświadczenia ?
A gaziaż ma mi wynienić na firmę BRC + jakieś przewody wodne.
pozdrawiam

Witam wszystkich użytkowników.
Mam na imię Robert i od 1,5 roku jestem szczęśliwym posiadaczem bordowego Tikacza, z roku '98, aktualny przebieg 92tyś, od 2 lat jeździ na gazie. Niezmiernie się cieszę, że mogę do was dołączyć. Do niedawna jedynie przeszukiwałem forum ale teraz będę również jego uczestnikiem.
Na razie w dalszym ciągu nie mogę się nacieszyć ekonomicznością autka, jak i jego gabarytami - niby mały i wszędzie sie zmieści (zwłaszcza w mieście), a jednak duży i fotel i rodzinę przewiezie <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
Witam i pozdrawiam