Przede wszystkim należy zapoznać się z zasadą działania alternatora i układem połączeń
wewnętrzych , altek tico nie różni się niczym od typowych. W internecie można znaleść
trochę informacji na ten temat.

Prpopnuję zacząć od oględzin alternatora stan styków, szczotek itp.

Jeśli chodzi o regulator to można sprawdzić podłączając go w odpowiedni sposób. Jeśli jesteś
elektronikiem i masz odpowiedni sprzęt czyli przede wszystkim zasilacze regulowane to nie
powinno być problemu. Przecież regulator napięcia to już elektronika.

Po prostu trzeba zasymulować rzeczywiste warunki a więc zamiast akumulatora trzeba dać zasilacz
ok 12 V oprócz tego małą żaróweczkę która będzie kontrolką ładowania, zamiast uzwojenia
wzbudzenia (wirnika) dać żarówkę 12 V a w miejsce gdzie są podłączone diody wbudzenia wpięć
zasilacz regulowany i najeżdżać napięciem lecz nie przekraczać 15 V. Poniżej 14 V regulator
podaje napięcie na uzwojenie wzbudzenia a przy ok 14,5 V odcina te napięcie. Ponieżej
schemat alternatora tico.

Dziękuję za podpowiedź, już jest po robocie. Kupuję drugi alternator, wirnik do wymiany i nie robi jak trzeba RN. Da do zrobienia to się opłaca. pozdrawiam

Dioda immobilizera też nie świeci.
A więc również cię witam na forum, miałem kiedyś podobnie i elektryk odłączył mi imobilizer, ale przed tem sprawdź kostkę biegnącą od klemy plusowej od akumulatora bo czasem prąd nie chce przechodzić i to może być skutkiem, że ci dioda nie świeci, a mam pytanie jak światła mijania właczysz to świecą czy nie, sprawdź tę kostkę lepiej a jak będzie zasmolona tak jak u mnie było to wywal ją i połącz za pomocą kostek elektrycznych i izolacja. Jak to nie pomoże to niech elektryk odłaczy imobilizer, albo jeszcze możesz spróbwać zrobić tak, że tam gdzie przykładasz tę pastylkę od imobilzera, to rozkręć obudowę odetnij kable gdzie przykładasz tę pastylkę i skręć kable na próbę czy pali się dioda i czy masz prąd po przkręceniu kluczyka w stacyjce. Jeżeli to nie pomoże to masz walnięty imobilzer i niech ci elektryk to odłaczy bo koszt nowego imobilajzera to około 200zł oczywiście plus robocizna, więc sądzę że się nie opłaca. Napisz co było.
Pozdrawiam