W sumie chyba swoim.
Wasze opisy dały mi ogólny pogląd na temat demontażu deski.
Rozkręcałem wszystko po kolei, gdzie był jakiś wkręt czy śrubka to ją ruszałem
I tak po kolei: osłona lewarka skrzyni, plastik pod kierownicą, kierownica, osłona stacyjki, zegary, konsola środkowa (radio, regulacja nawiewów, popielniczka), schowek.
Efekt był taki że belka została mi na karoserii.
Okazało się że największym problemem było zdjęcie kierownicy, trzeba ją "ciągnąć" pod odpowiednim kątem (dwa razy wywaliłem sobie w czoło).
Po całej zabawie poleciłbym na pewno wypięcie linki prędkościomierza z skrzyni biegów, żadna filozofia a pomaga bezpiecznie wyjąc zegar. Pilnować wszystkich śrub i zawleczek, przy montażu każda znajdzie swoje miejsce.
Jestem z siebie dumny i jeszcze raz dzięki.