Tak się zastanawiam, czy warto wydawać 300zł dla samego tylko dźwięku
Sharky, auto kosztuje. A, ze nasze sa malo awaryjne, wiec gdzies te kase trzeba wydac... <img src="/images/graemlins/bzik.gif" alt="" />
Tak się zastanawiam, czy warto wydawać 300zł dla samego tylko dźwięku
Sharky, auto kosztuje. A, ze nasze sa malo awaryjne, wiec gdzies te kase trzeba wydac... <img src="/images/graemlins/bzik.gif" alt="" />
ja mialem, ale zgubilem, tak jak i haslo
Mnie bawi jak kolesie opuszczaja okno, jedynie w tym celu. Tak jak ostatnio pod marketem,pizga z 7 stopni. Lupie muza z daleka,ludzie sie ogladaja, szyba spuszczona, klient do tego w ciemnych okularkach . Panda firmowa upgrade <img src="/images/graemlins/rotfl.gif" alt="" />
Tez nie jezdzilem na bezynie. Z pompy wylalo sie tyle oleju, ze po dodaniu 0,5 l dopiero pojawil sie poziom na bagneciku (jeszcze pod minimum). Ciekla,ciekla, az sie gwaltownie rozszczelnila i olej lal sie strumieniem. Az dziw, ale silnikowi nic sie nie stalo. Tak, ze skonczylo sie tylko na stracie prawie nowego oleju. Wyminiaj pompe i woz pare litrow w baku. Jezdzic na benzynie nie musisz
A mi pali 4,7l na trasie
gazu?
Dokladnie tak. Na lpg po prostu tak jest. Na benzynce mozesz zapomniec o b.wysokich obrotach. Ale to dobrze silnik (silniczek) bedzie Ci za to wdzieczny.
ale nie da
Nie usprawiedliwiam sie z zaniedban, ale mi trasie tez pali 5,3-6l
Witam.
Jestem nowy na Waszym forum ale od razu mi się u Was spodobało!
Też mam tico- rocznik '96 (przebieg (95,5 tys), w moim posiadaniu od roku.
Mianowicie mam pewien problem.
Coś mi w aucie stuka i nie umię tego zlokalizować. Dzieję się tak podczas gdy wjadę do jakieś
dziury a silnik jest obciążony (gdy przyśpieszam) albo gdy hamuję.
U mnie wystepuje pojedynczy duzy stuk z przedniego zawieszenia, gdy zahamuje jadac na wstecznym.
yo yo yo! cze ludziska jestem nowy w szeregach tiktaków. Od roku unowoczesniam swego tikacza
teraz przyszedl czas na tylna półke poniewaz tuba jest tak wielka ze podnosi mi orginalna
polke w bagazniku- moj plan jest taki zeby podniesc ja o 10-15 cm tak zeby to super
wygladalo. Planuje wyciac z rownej sosnowej deski ksztal jaki mi trzeba obic wykladzinka .
Zamocowania gumowe tak jak byly a tylne zamocowac w nagłowkach tylnych siedzen. Co wy nato
?? Macie jakies pomysly??
a wywal ja calkiem i wstaw kolo zapasowe...tak robia lpg-gangstas z miasta <img src="/images/graemlins/uzbroj_zlo.gif" alt="" />
Ja bym na poczatek odkrecil o jakies 270-360st zarowno ten na reduktorze, jak i ten glowny.
Na reduktorze odkrec w sumie tyle, zebys mial stabilne obroty w okolicach 1000-1100 (jesli masz
obrotomierz).
Na wezu odkrec tyle, zeby sie normalnie jechalo.
Sprobowalem i rzeczywiscie taka regulacja pomogla. Jednak wrocilem do starego ustawienia no i filtra. Wole , zeby podregulowal to mechanik z analizatorem. Dzieki
Dales nowy filtr powietrza i sklad mieszanki sie zmienil. Sprobuj mu dac wiecej gazu
Racja. Czyli odkrecam pokretlo na wezu w lewo? Tak z pol obrotu jak Chuck?
...
Pewnie trzeba wzbogacić mieszankę
Przy wymiane filtra gazu mialem przeprowadzona regulacje (2 tyg temu)
Wzialem sie w koncu za wymiane filtrow. Przyznaje sie, ze zaniedbalem to troche. Wymienilem filtr gazu(po 40kkm). Gazownik powiedzial, ze czesto widuje gorsze po 20kkm. Tankuje gaz tylko na markowych stacjach i wynika z tego, ze ilosc syfu jest w nim mniejsza, i te pare groszy oszczednosci nie jest tego warte.
Zakupilem tez filtr powietrza.Wymiana po 50 tys km. Auto wogole nie chcialo odpalic. Pare razy zmienialem na stary i odpalal na dotyk. Zmienilem nawet uszczelki, nic to nie dalo. Metodą usta-filtr sprawdzilem, ze ten nowy ma wieksza 'przepustowosc'. Byl to filtr opisany krzakami (zakup allegro), wiec kupilem filtr produkcji polskiej Filtrona (ten sam model co stary). Wymienilem wiec starego filtrona na nowego i znowu klopoty. Tym razem jednak jakos odpalil. Przejechalem z nim 40 km trasy. Ciagnalem sie po trasie 80km/h jak prawdziwy tico-dziadek, bo wiecej sie nie dalo. Na szczescie sciemnilo sie i padalo, czyli warunki pogodowe dostosowaly sie do predkosci jazdy. Do tego szarpalo niemilosiernie cala droge. Jak dojechalem do miasta, to gasl mi na luzie, czyli autko go jednak nie zaakceptowalo. Co robic?
znaleziony watek nie rozwiazuje tematu
http://zlosniki.pl/showflat.php?Cat=&...o=&vc=1
Chris jesli nie zalezy Ci na urodzie, ani walorach uzytkowych autka, ale chcesz byc dumny z kosztow utrzymania, za co je pokochasz, to lepiej nie trafisz
pacjent deawoo tico 98 r
moj tez 98 . to niemozliwe.
U mnie jes tak LPG:
Trasa Wrocław-Zielona- 170km (tydzien temu,predkosc okolo 105km/h jak sie da)- 5,3 l
Miasto (cały ostatni tydzień) - 8,3 l
Miasto (w te jebitne mrozy) - 10,2 l
widac ile zalezy od ssania
Jeśli przy 20 km/h przygazujesz na III biegu, to najprawdopodobniej stukają Ci zawory -
obciążenie silnika przy obrotach pewnie poniżej 1500 tak się kończy
To ze wiem jaki to dzwiek to nie znaczy, ze slysze go czesto. Ja raczej naleze do wysokoobrotowcow.Tak zeby nie bylo <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
Jeśli mowimy o tym samy dzwieku to ja mam podobnie, jak przygazuje jadac na trojce powiedzmy 20km/h. A odgłos dochodzi....gdzies z głębi <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />
a poza tym to my jezdeśmy ućciwi.