Witam! Mój problem polega na tym,że rozrusznik nie kręci.
Po przekręceniu kluczyka wszystkie kontrolki świecą, akumulator naładowany, jednak rozrusznik nie reaguję.

Do rozrusznika dochodzą trzy kable, dwa przykręcone nakrętkami, górny leci bezpośrednio do aku, dolny do silnika rozrusznika, i jeszcze jeden żółty na wpinkę, chyba od zapłonu.

Jak podłączyć rozrusznik na krótko żeby sprawdzić czy działa?
Który przekaźnik odpowiada za start rozrusznika, może on padł?

Pozdrawiam!

Już wiem jak odpalać rozrusznik na krótko
Teraz sprawa wygląda tak, rozrusznik nie kręci kiedy jest zamontowany, natomiast kręci kiedy jest wymontowany. Co jest przyczyną?

Witam.
Myślałem, że podłączenie gniazda przyczepu to żadna filozofia, a jednak.
Sprawa wygląda tak.
Pociągnąłem masę i kierunkowskaz od prawej lampy do gniazda i dalej do lampy przyczepy.
Niby świeci ale strasznie słabo, a w pełnym słońcu to już zupełnie nic nie widać.
Tak samo kierunkowskaz w favo świeci słabiej.
Dlaczego jest az taki duży spadek napięcia?
Żarówki standardowe 12v na kierunek i stop, 10v na pozycyjne.
Kiedy odłączam przyczepę wszystko wraca do normy.
Przy okazji walnął mi chyba przekaźnik bo nie mam kierunków, awaryjne są.

No i przyszła na nie pora, wyzionęły ducha.
Awaryjne nie działają, bezpieczniki ok, nie ma charakterystycznego tykania, znaczy przerywacz.

Ale gdzie jest przerywacz, szukam i znaleźć nie mogę.

Uploaded with ImageShack.us
Zdjęcie trochę ciemne, są po trzy przekaźniki z obu stron, który jest od kierunkowskazów ?
Niech mi ktoś podpowie.

I tak oto zupełny mechaniczny laik wymienił uszczelkę pod głowicą.
Przy okazji doszlifowałem gniazda zaworów, wyczuściłem przepustnice i monowtrysk,
poodcinałem pod to uszczelki, wyczyściłem na glanc i pomalowałem oba kolektory, wymieniłem większość przewodów gumowych, płyny i filtry, ustawiłem rozrząd.
Skodawka śmiga jak nigdy przedtem

za późno przeczytałem posta Twego,
już odpaliłem skodziawke, jest MOC, cicho chodzi, zero klekotania

uścielając ten dodatkowy korek jest na bloku silnika, z przodu, z prawej, poniżej pokrywy bocznej

Witam! Ustawiłem luz zaworowy i dla pewności chce się dowiedzieć czy dobrze to zrobiłem.

• na luz
• kręcę wałem
• wyczajam moment w którym zawór jest maksymalnie otwarty (sprężyna max wciśnięta)
• obracam wałem o 360 stopni
• ustawiam luz szczelinomierzem
  Ja robiłem to właśnie tak, czy dobrze? Mogę odpalać?
  Ustawałem po kolei od lewej
  Wiadomo, że dokładnie o 360 co do stopnia nie obrócę.

No bo normalnie nie wiem.

Otóż spuszczałem płyn chodnicy tak jak mówi pismo, czyli przez śrubę spustową na róże od chłodnicy, a ze przy okazji miałem ZDJĘTĄ GŁOWICĘ (bo uszczelka poszła) postanowiłem zaobserwować obniżanie się lustra płynu w komorze silnika.
I co? i nic, płyn zleciał z chłodnicy a w komorze ani drgnął.

Żeby tylko nie trzeba było pompy wody odkręcać

hmm to jest pomysł, zupełnie o tym nie pomyślałem
a jakiś ten papier musi być konkretny, bo sprawdzałem na allegro i są rożne grubości
tzn jaki powinien iść na przepustnice, a jaki pod wtryskiwacz ?
pozdrawiam

witam! nigdzie nie mogę namierzyć takich uszczelek
może ktoś wie gdzie je mogę dostać

Uploaded with ImageShack.us

Oto stan uszczelki

Uploaded with ImageShack.us
Co możecie mi o niej powiedzieć? Blok wygląda na cały, głowica też.

O matko. No nic. Biorę się za rozkręcanie wszystkiego. Dzięki.

Witam. Pędzę sobie pewnego dnia do kolegi i nagle skoda zaczyna się dławić jakby kończył się gaz, zgasła, zatrzymałem się. Pierwsze co zauważyłem to to, że nie mam płynu chłodniczego w zbiorniczku wyrównawczym, cały wyciekł przez jeden z pękniętych przewodów przy reduktorze LPG. W domu uzupełniłem płyn i naprawiłem wężyk, jednak kiedy skoda się nagrzeje problem się znowu pojawia, dławi się i gaśnie. Przeczyściłem styki w kopułce i palec. Miałem nawet wymieniać cały aparat ale brat kupił mi zły, ten mój wygląda jak od Felicji (mniejszy i bez tego talerzyka). Zauważyłem ponadto, że przybyło mi oleju. Favo nadal nie odpala. pomocy
Skoda Favorit LX 1997