to co mówił mechanik sprzęgiełko
Mówiliście że i tak trzeba w takiej sytuacji wyjąć rozrusznik
To co miałam do stracenia sama tego bym i tak niezrobiła.

Prawdziwe słowa.
Chociaż jestem tu niedługo to wiem że prawdziwy klup może powstać gdy wszyscy będą z sobą pracowaći pomagać, a przedewszystkim być zjednoczony.

<img src="/images/graemlins/bravo.gif" alt="" />

PS może kiedyś uda mi sie do was dołączyc...

Witaj miłego użytkowania auta

właśnie odebrałam autko od mechanika
chodzi jak cacko
<img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
nie pamietam juz kiedy tak łatwo go odpalałam,bez użycia gazu,
teraz wystarczy przekręcić kluczyk i już
a najlepsze wzioł troche mniejniż mówił za robocizne!!!

Pozdrawiam dzięki za szczerą pomoc. <img src="/images/graemlins/526.gif" alt="" /> [color:"green"] [/color]

Ale twój aktualny status "Przyjaciółki" to rekompensuje!

Przykro mi ale do takiego statutu jeszcze mi daleko może w przyszłości <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />

Jak zwykle pełna galateria oby jeszcze na podatny grunt trafiło

dołaczam się z podziękowaniami

Nie kojarzę nikogo stamtąd...
A może ktoś mieszkana mazurach
czyżbym tu w tychokolicach była sama?

Mhm...na pierwszy rzut oka,zgodziłbym się z mechanikiem,ale martwi mnie ta końcowa cisza.Jeśli
jest cisza bo puściłaś kluczyk,to zgadzam się z mechanikiem,natomiast jeśli jest cisza,a Ty
cały czas trzymasz kluczyk,to rozrusznik nie pracuje(a powinien) i w takim przypadku
stawiam na styki rozrusznika.Tak czy tak rozrusznik trzeba wyjąć i rozebrać.Co do cen,nie
jestem zorientowany.
Odpowiedziałbym wcześniej ale usiłowałem zrozumieć to zdanie?Niestety to nie na moją głowę,ot
ciemniak
Sorki to ja tak pisze...
dopuki kręce kluczykem to się kręci a po puszczeniu cisza. żle się wyraziłam
poprostu mam zablokowane auto, stoi w warsztacie a ja na piechote do domu trafiłam
Wynika że właściwą diagnoze mi postawiono

<img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />

Wiadomość skasowana przez Neo85

Napisz po prostu,co słyszysz po przekręceniu kluczyka?Cisza,stuk,coś się kręci,wyje itd....

jak odpalam wszystko jest tak jak normalnie tylko w momęcie gdy było słychać uruchamianie silnika słychać jakby nie mugł pujść dalej i cisza
Wydaje mi się że rozrusznik kręciale po tymjuż nić

Jeżeli rozrusznik obraca się na dużych obrotach i nie obraca wałem można spodziewać się
uszkodzenia sprzęgiełka (bendixu).
Sory że zadaje tekie głupie pytanie ale skąt mam być pewna ze rozrusznik się kręci nieumiem tego odrużnić... <img src="/images/graemlins/confused.gif" alt="" />

Moje auto trafiło do mechanika.
Rano jak zwykle za drugim razem odpaliłam auto ,gdy zamykałam garaż zgasł.wsiadłamdo auta i nie moglam go odpalic dopiero za kturymś razem się udalo.
Pojechałam do miasta poszłam robić zakupy wracam i co... nie chce za wszelkącene odpalić.
Zła wychodze i ide do mechanika. zapomnialam jednej żeczy wiec się wruciłam isprubowałam tak sobie i co za drugim razem zapalił.
Pojechalam do mechanika a jego dniagnoza:
Trzeba wyciągnac rozrusznik bo rozsypał mi się zębnik ze sprzęgłem jednokierunkowym.
Co wy o tym myślicie on jest przyczyną tego wszystkiego
Bo niewiem w Daewoozaspiewali mi 120 za ropocizne i 71 za część
Pomocy <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />

czy koś wie gdzie można umieścić swoje zdjecia i zrobic sobie galerie takie jak wy macie bo ja
też chce swoją galerie z tico mieć

Spójż wyjżej tam zjajdziez co potrzebujesz

Trzymaj się
Nie możesz tak łatwo się poddać, przecież ty go stwożyłeś i nikt nie ma prawa tego zniszczyć.
Teraz otrzośnij się minie jakiś czas i będziesz miał ochotę go odnowić.
Nie podejmuj tak pochopnie decyzji przespij sie chociaż z tym

Jak przeczytałam twój postulat w domu chopakom ( co wymieniłeśi jakie nadal masz problemy) to pierwsza jrzecz jaka wymyśli to serwo
wiec jak cos bedziesz wymieniał to tylko serwo bo i tak ci nic innego nie pozostało

<img src="/images/graemlins/yay.gif" alt="" />

Jeśli dobrze zrozumiałem to obawiasz się,że możesz zalac wykładzinę przy wyciąganiu pełnego
wody dywanika. Dobrym sposobem jest nasypanie do tego dywanika śniegu, w który wsiąknie
woda i wtedy spokojnie możesz wyciągnąc dywnik bez obawy zalania suchej wykladziny.
nie chodziło mi dokładnie o to tylko zawsze może wpaść troche śniegu a pozatym najczęściej wyciągam lód zostawiam na noc w garażu, on się topi i po sprawie

Wspułczuje niech takich sytuacji bedzie jak najmiej
do mojegoautka prubowali sie terz ale tylko trochę uszkodzili zamek od pasażer raz oyworzysz drzwi innym razem nie rusza i odziwo prubowali jaknie mialam nawet radia
Pojmij tych ludzi

<img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />

O podobnym zjawisku pisał niedawno RED 11.12.2005
są tam wypowiedzi innychktórzy mieli podobne zjawiska i końcowy wniosek był że szum powoduje bieżnia łożyska - wypowiedz Kacpra
(nie wiem jakzrobic dla ciebie linnke sam byś przeczytał i upewnil sie)

Ja jerzdze autem które stało 2 lata nie używane
Mam go od listopada 2004 r i ciagle jest coś do roboty ciężko go naprawic, sróby korozja wzieła i ciężko je ruszyc nawet specjalista
Raczej rozejrzyj sie za jakim innym autem chyba żecię stac na naprawy

Mam kupione gumowe dywaniki tylko że uniwersalne są one troszkę wieksze, dlatego utrudnione jest ich przesunięcie i wylewanie wody
Wode mam w dywanikach ale tylko tam, wylewam ją tylko jak jest jej za dużo bo zbyt częste wyjmowanie powodowało większe prawdopodobieństwo zalania wykładziny choćby w niewielkim stopniu
Wykładzina nie może wysnac w czasie zimy bo jest przykrywana dywanikiem i nie dochodziło tam ciepło imało powietrza.