Moim skromnym zdaniem było to poważne ostrzeżenie dla Millera i Jakubowskiej od Pana Boga, żeby się opamiętali. To
było cudowne ocalenie. Normalnie z takich wypadków nikt nie wychodzi z życiem, bo zapalają się zbiorniki z
paliwem i z wraku i ludzi zostaje kupka popiołu.
Miller jak przecinak... nie przejmuje się ani wypadkami , a nawet nie pomyśli że to ostrzeżenie. I będzie dalej szedł po gruzach i się nei przejmował, kawał chama z niego, a jak czasem słucham jego wypowiedzi lub dialogó z kimś to ja bym mu chyba w morde strzelił ... za przeproszeniem
"Po dokonaniu oględzin zniszczonego Mi-8 i analizie warunków meteorologicznych pod uwagę brane są dwie hipotezy: oblodzenie silników i niewłaściwy skład chemiczny paliwa - poinformował kierujący pracami komisji płk Ryszard Michałowski, inspektor bezpieczeństwa lotów sił zbrojnych RP"
noo, Dziadek zna się na przepływach i rozpylaniu cieczy ... kiedyś widział jak wybierają rozpylacze do śmigłowców. Dla Niego na pokazy studentom na Politechnice były super, a w fabryce to były odrzuty bo nie spełniały dosyć rygorystycznych norm. Dziadek stwierdził że jak dwa silniki na raz padły .. to pewnie kiepskie paliwo... innej możliwości nie ma ( no poza oblodzeniem <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> )