Witam!
W moim Tico z 99 roku (220 kkm!) doslownie od kilku dni (moze przez te mrozy) zauwazylem cos dziwnego: kochana Ticunia po odpaleniu, nawet gdy jest ciepla (oczywiscie nie mowie o ssaniu po dluzszym postoju) ma wysokie obroty i dopiero po uplywie jakiegos czasu (dokladnie nie liczylem ale okolo 3-5 minut) "wchodzi" na wlasciwe obroty.
Mial juz ktos podobne objawy i wie jak temu zaradzic ?
Dodam, iz autko do tej pory mialo robione to co trzeba tzn. rozrzad, standardowa wymiana w odpowiednim czasie plynow, itp. Fakt, moze swiec nie wymienilem od jakich 35 kkm ale mysle ze w/w objawy nie sa z tym zwiazane.
Z góry dziekuje za pomoc.
pozdrawiam
Max