Operacja była bardzo prosta - kątówką przeciąłem "główki" starych siłowników, wyciągnąłem z nich
główki, które wkręciłem w nadwozie a potem na nie zatrzasnąłem nowe siłowniki
No więc po wielu różnych próbach faktycznie wziąłem się za rozpiłowanie siłownika. No i się udało. Po włożeniu do nowego mimo wszystko mam wrażenie, że w razie ponownej wymiany znów będę musiał się bawić z piłką do metalu...
Dzięki za pomoc <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />