W dzisiejszy srodowy wieczor jak zwykle upalalismy zupelnie gdzie indziej, aczkolwiek znowoz nie bylo to tak daleko jak poprzednio, zreszta pozniej i tak pojechalismy tam gdzie poprzednio, takze mozna powiedziec ze upalanie bylo tam gdzie poprzednio ale troche z boku. Teoretycznie mialy byc 3 furki przyjechalo troszke wiecej, ale mam nadzieje ze mimo to jeszcze kiedys bedzie mozliwosc pojechania w tam gdzie poprzednio ale troche dalej. A ponizej przedstawiam wyniki jakie zapisalem na kartce. Jezeli cos sie nie zgadza i ktos chcialby wniesc protest co do uzyskanych czasow to generalnie mam to w d.pie <img src="/images/graemlins/devil.gif" alt="" />
Startownicy______1_______2_______3_______4_______5
Kuner___________62,5___62,9
Dabrol__________59,9____59,4____59,5____59,6____60,3
Rejsmen_________66,9___67,4
Przemo__________62,8___63,2
Kantmen________________64,3____63,5____64,3
Darek___________68,0____66,1____66,6____66,2
Szymon_________64,8____63,6____63,0____63,0
Lisek-malo trzezwy _/-///|/ 66,0 <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
Chcialbym podziekowac w szczegolnosci Meslowi, za pomiar czasu, a calej bandzie ktora sie pojawila, ze mimo wszystko nie bylo pierdolnika, strzelania fochow itd, i ze wszystko sie w miare udalo i ze generalnie ktos sluchal tego co ja mowie, bo to sie zdarzylo chyba pierwszy raz hehe. Swieta ida i pewnie dlatego. Aha wesolych swiat zycze.
A teraz taki maly rymowaneczek dosyc mizerny...
W srode znow sie upalalo,
pelno sprzetow przyjechalo,
same parchy i prewety,
tyle zlomu ze o rety,
jednak wiekszosc upalala,
kilka kolek rozjebala,
i na buzce usmiech miala...
a za tydzien znowu sroda,
znow dopisze nam pogoda,
bedziem pili i bekali,
i na furki spogladali <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
To bylem ja i jakbyscie mogli pamietac o browarkach, w celu podziekowania naszemu gospodarzowi Ozimowi Markowi <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />