Kiedy chcesz, tylko najpierw daj znać na priv, bo z Dęblina do Wawy jest
kawałek
Półtorej godzinki Nadwiślanką. <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
U mnie też by nie było problemów, gdybym sam wymieniał ten olej a nie dał
fachowcowi, który chciał pokazać jaki jest silny i tak dociągnął ten
korek, że teraz bez spawarki nie da rady.
A, to przepraszam. W tym przypadku mogą być kłopoty.
Poza tym ważna jest jakość używanych kluczy. Niejeden przekonał się, co może zepsuć tani, "gumowy" klucz z byle marketu (o, na forum np. sporo pisano o uszkodzonych śrubach imbusowych mocujących pokrywę zaworów).
Niemcy powiadają przy każdej naprawie, że cała sprawa zależy od narzędzi.