A jeszcze jedno pytanko mam. Co może być przyczyną skrobania, (dzwinego grzechotania dochodzonce
z przodu silnika), które występuje tylko gdy silnik jest zimny i jade na wysokich obrotach
(powiedzmy powyżej 35 na 2 biegu)?? Odgłos słychać tylko w środku. Dodam iż, jak silnik się
rozgdzeje choć troche to nic nie słychać.
Mam ten sam objaw jak odpale rano silnik i chodzi na ssaniu. Jak wcisne sprzęgło to chrobotanie ustępuje. Chyżby do wymiany? <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />
Wymieniałem dzisiaj prawie wszystko co jest związane z tylnym układem hamulcowym tj. bębny,
łożyska, szczęki, samoregulatory i sprężyny. Z jednej strony wszystko poszło OK, a z
drugiej mam problem z bębnem. Chodzi o to, że mogę go tylko lekko dokrecić, bo po
dokręceniu trochę mocniejszym nie mogę obrócić bębna. Stary bęben był przykrecony mocno.
Myślę, że zrobiłem wszystko dobrze więc co może być tego przyczyną? Jeśli ktoś spotkał się
z podobnym przypadkiem to proszę o pomoc. I jeszcze jedno. Podobno do odkręcenia rurek
hamulcowych potrzebny jest specjalny klucz, bo kluczem płaskim nie da się odkręcić rurki.
Jesli ktoś wie jaki to klucz to również proszę o pomoc.
Tak ten klucz może wyglądać <img src="/images/graemlins/20.gif" alt="" />
do wpuszczania oleju do skrzyni służy korek przelewowy
Jakbym nie musiał zalepiać korka to bym tamtędy wpuszczał <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" />
po odkręceniu linki jest łatwiejszy dostęp do śruby mocującej reduktor. Jest to śruba M6 pod
klucz 10. Tu zwracam uwagę na to że śuba w bloku aluminiowym może się zapiec i ciężko się
ja wykręca, moze nawet dojść do ukręcenia łba śruby. Nie ma co się obawiać - reduktor może
nadal prawidłowo działać.
Dzięki za rady <img src="/images/graemlins/uklon.gif" alt="" /> Szkoda, że nie wystarczy wykręcić samą linkę <img src="/images/graemlins/mad.gif" alt="" />
A co do spalania. Zatankowałem 13 literków Pb i przejechałem 370km. wskazówka była na czerwonym
polu już . To jest jazda w trybie mieszanym i ze średnią prędkością 110km/h.
Ciekawe masz spalanie, około 3,5 l/100 km <img src="/images/graemlins/screwy.gif" alt="" />
ja! bo się ukręciła przy reduktorze. z tego co pamiętam to trzeba wyjąć akumulatorżeby był
lepszy dostęp.Nie pamiętam jak z podstawą pod akusia odkęcałem kombinerkamikońcówke linki
od reduktora. Aha, jak chcesz może wymienić reduktor to stary wymontuj i weż na wzór - są
dwa rodzaje reduktorów.
Ja akurat potrzebuje się dostać do skrzyni, aby wpuścić troche oleju. Nie wiesz może czy wykręcenie samej linki wystarczy czy trzeba wykręcić ten reduktor? Jeśli tak to jak to zrobić <img src="/images/graemlins/uklon.gif" alt="" /> Sorry za tak proste pytania, ale nie mam zielonego pojęcia jak to tam jest przymocowane <img src="/images/graemlins/confused.gif" alt="" />
Wyjmował ktoś linke prędkościomierza ze skrzyni? Ile jest z tym roboty i na co uważać, aby nic nie spierniczyć? <img src="/images/graemlins/uklon.gif" alt="" />
A dlaczego?
Olej nie spływa do skrzyni tylko stoi <img src="/images/graemlins/crazy.gif" alt="" />
Sposób z wpuszczaniem oleju przez czujnik nie wypalił <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" /> Dlatego mam bardzo ważne pytanie:
Którędy można wpuścić olej do skrzyni oprócz korka przelewowego?
Zauwazylem w swoim "nowym" Tico, ze na spodzie korka wlewu oleju jest dosc sporo czarnej mazi.
Czy ktos wie co to moze oznaczac? Aha, i jeszcze biegi jakos ciezko chodza, tzn. nic nie
zgrzyta ani skrzypi, ale trzeba wlozyc troche sily aby ruszyc dzwignia zmiany biegow. Czy
to normalne w Tico? Dla porownania w seicento tak nie mialem. Dziekuje za odpowiedz.
Ta maź to pewnie olej. Masz może nie dokręcony korek albo gdzieś jest wyciek. Jak nie masz oleju to biegi ciężko wchodzą - proste <img src="/images/graemlins/wino.gif" alt="" />
Ja mam nieco inny problem ale w sumie podobny.
Tzn. jak wejdę dość ostro w zakręt (z piskiem i dużym przechyłem budy) to słyszę, że coś
trze.... wydaje mi się, że to trze koło o nadkole... czy to mozliwe? A może przyczyna jest
inna... ma ktoś pomysł?
Sprawdz może nadkole czy wytarte <img src="/images/graemlins/uzbroj_zlo.gif" alt="" /> A jak nie to może pada przegub <img src="/images/graemlins/wino.gif" alt="" />
Nie będę gorszy i też oceniłem mojego ticolota <img src="/images/graemlins/yay.gif" alt="" />
Witam wszytskich po dłuższej przerwie. Długo tu nic nie pisałem, ale często zaglądałem i
czytałem Wasz posty
Dziś walczyłem z progami w moim autku... niestety troszkę pogniły i zrobiły się trzy dziury.
Zaczełem od oczyszczenia, potem szpachlowałem a na końcu wszystko zamalowałem farbą
kauczukową Ciekawe czy da to jakiś efekt i na jakiś czas zabezpieczy przed postępującą
korozją.
Wymieniał może ktoś z Was progi?- jeżeli tak to ile za to zapłaciliście? Bo ja ostatnio pytałem
się o to u blacharzy i najmniejszą cenę jaką usłyszałem to 700 zł bez lakierowania.
W ogóle jak wygląda sprawa z Waszymi progami?- też gniją i pojawiają się dziury?
Chcę się też pochwalić... może jutro, albo pojutrze na liczniku mojego ticusia pokaże się
jedynka z przodu i same zera za nią
Pozdrawiam...
Ja mam ticolota rok młodszego od Twojego i na szczęście progi mam w bardzo dobrym stanie. Tylko w niektórych miejscach, gdzie były rysy i zadrapania pojawiła się rdza, ale zdrapałem ją do gołej blachy i zamalowałem lakierem zaprawkowym <img src="/images/graemlins/uzbroj_zlo.gif" alt="" /> Mam nadzieje, że ruda nie powróci <img src="/images/graemlins/devil.gif" alt="" />
witam!
Padł mi przed miesiącem alternator chyba układ prostowniczy, przeleciałem prawie forum całe w
potrzebie porady - nic. Może się nie psują, może pech. Kupłem na allegro za 80zł. Ale
wymiana tego jest tragiczna. Piszę tylko po to dla info ceny i ewentualnej porady
Jeśli nie ma w archiwum jak to wymienić, a Ty to zrobiłeś to podziel się z nami wiedzą <img src="/images/graemlins/uklon.gif" alt="" /> Przyda się później innym <img src="/images/graemlins/bravo.gif" alt="" />
no niestety tak było ,ale po wymianie już nie,może to była i wina czegoś innego,ale samo się
ustawiło
Chyba masz racje, że to łożysko. Po zdjęciu klocków tarcza kręciła się z takim samym oporem jak wcześniej <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" /> Ile płaciłeś za wymiane?
Ile zajmuje wymiana łożyska i czy dużo z tym roboty? Da rade zrobić to pod blokiem?
Beznadziejnie to wygląda <img src="/images/graemlins/sick_.gif" alt="" />
Po linku już wiadomo o co chodzi <img src="/images/graemlins/lizulizu.gif" alt="" />
No to masz problemik.Ale dorzeczy jest to wina Łozysk,więc do dzieła
Jakby to były łożyska to chyba by było słychać jak szumią, a tak nie jest <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" /> Musze wyjąć klocki i zobaczyć czy tłoczek się cofa <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />
Dołącze się do pytania. Otóż u mnie jest taka sytuacja, że przednie prawe koło obraca się swobodnie, natomaiast lewe przednie już z dużym oporem. Objawia się to tym, że grzeje się felga do tego stopnia, że parzy <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" /> Oba koła hamują elegancko, ale zaczyna mnie to martwić. Gdziesz wyczytałem, że można to wyregulować przy klockach, ale nie potrafie znaleźć już tego posta. Może mi ktos przypomnieć jak to się robi <img src="/images/graemlins/uklon.gif" alt="" />
To ja się może podepne <img src="/images/graemlins/uklon.gif" alt="" /> Mam taki problem z centralnym, że przy przekręcaniu kluczyka zamyka zamek tylko od kierowcy, reszta zostaje otwarta <img src="/images/graemlins/screwy.gif" alt="" /> Przy otwieraniu jest wszystko ok, wszystkie zamki się otwierają. Nie wiem, gdzie szukać przyczyny <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />
Drugi problem to, że przy włożeniu klucza do zamka nie zawsze mogę go przekręcić. Tak jakby się zacinał. Dopiero wyjęcie i włożenie klucza pomaga. Psikałem WD-40, ale nie pomogło <img src="/images/graemlins/oslabiony.gif" alt="" /> Może trzeba jakiś smar tam wpuścić? <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />
Fajnie.
Więc może się nim z nami podzielisz?
Wystarczy wykręcić czujnik światła wstecznego i tamtędy powolutku strzykawką można wpuścić olej <img src="/images/graemlins/winner.gif" alt="" />