Witam!
Jestem po pierwszych wrażeniach z jazdy moją litrówką. Nie są one do końca zgodne z moimi oczekiwaniami.
Najpoważniejsza sprawa to problem z drugim biegiem. Słychać lekki świst w skrzyni narastający wraz z prędkością jazdy. Troszkę to słychać na jedynce, ale tak ledwie-ledwie. Dwójka wbija się "twardo", przy szybkim włączaniu na rozpędzonej skrzyni następuje ciche zgrzytnięcie co wskazywałoby na kłopoty z synchronizatorem. Jest też kłopot z wrzuceniem jedynki po redukcji biegów. Udaje się to dopiero po zatrzymaniu kół, włączeniu dwójki i dopiero wtedy wchodzi jedynka.
Czy ktoś z forumowiczów byłby w stanie powiedzieć, jakie konkretnie podzespoły skrzyni będą do wymiany? Chciałbym wiedzieć jaki będzie koszt jej naprawy zanim zabiorę się do jej wyciągania.
No i właśnie: czy w swifcie da się wyjąć skrzynię bez demontowania silnika?
maranit
Posty
-
[1.0] Problem z dwójką -
[1.0] Jak to jest z tymi tłumikami?Witam Was!
Mój Swift jeszcze się rejestruje, ale zdążyłem już nieco go przejrzeć i dowiedzieć się na temat dotychczasowych jego modyfikacji.
1. Nie mam katalizatora, w jego miejsce wspawano strumienicę w obudowie katalizatora.
2. Środkowy tłumik jest chyba oryginalny.
3. Tłumik końcowy jest dorabiany, niestety zaczyna perforować i brzęczą mu już przegrody na wolnych obrotach.
Czytałem nieco o strumienicach i wydechu i wygląda na to, że mój układ nie jest za ciekawy. Wyczytałem, że tłumik środkowy jest najlepszym miejscem do mocowania strumienicy, ale u mnie to odpada, bo ja już nie mam katalizatora. Środkowy tłumik jest przelotowy. Muszę wymienić również końcowy i tu znalazłem artek opisujący mocowanie tłumika końcowego od Poloneza. Podobno to też tłumik przelotowy. Rodzi się pytanie, czy to będzie OK, że nie będę miał żadnej przegrody w wydechu? Strumienica a potem dwa tłumiki przelotowe. Pachnie tuningiem. Tylko czy ja dobrze na tym wyjdę? -
[1.0] "Kolektor chłodzący" przerdzewiał. Co dalej?góra 50PLN da za napawanie chromu/cynku. Farba może odpaść a warstwa chromu nie dość że
podniesie walory estetyczne to na wieki zabezpieczy rurę - można też pokusić się o
napawanie od środka wtedy mamy gwarancję że nie przerdzewiejie/zakamienieje od środka
PS: Ktoś dowiadywał się ile taka rura w ogóle kosztuje, może akurat nie warto się w ogóle
grzebać
Rury będę szukał oczywiście. Piaskarki w firmie nie mam, ale firmowy spawacz zaoferował się pokryć (zabielić) zagrożony obszar mosiądzem (czyli właściwie to zazółcić <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" /> ). Sądzę że to ostatecznie załatwi sprawę.
Wydaje się, że problem mam z głowy. Pociągnięcie lutem mosiężnym i podwójną warstwą hammerita załatwiło sprawę. Wycieków nie ma, problemów z montażem też żadnych. Nie szukam już drugiej rury.
<img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> -
[1.0] Uszczelka między kolektorem a rurą wydechową padła. Co robić?Tłumikarze zawsze nakładają specjalną pastę z tubki na tą uszczelkę i wszelkie połączenia w
układzie wydechowym.
Przyszło mi do głowy jakieś smarowidło, ale ponieważ nie wiedziałem jakie może wytrzymać takie warunki pracy dałem spokój i zmontowałem na sucho. Jest szczelnie a sądzę że później nagar doszczelni to dodatkowo. Ale przydałoby się wiedzieć, co to za tajemna mikstura. -
[1.0] Uszczelka między kolektorem a rurą wydechową padła. Co robić?A tak nowa założona na kryzę kolektora wydechowego:
-
[1.0] "Kolektor chłodzący" przerdzewiał. Co dalej?Witam Was!
Wczoraj wziąłem się za czyszczenie i zabezpieczanie hammeritem tych elemetów pod maską, które nosiły ślady korozji. Jednym z nich jest rura wychodząca z pompy wodnej zalilająca układ chłodzenia. Tak od ostatniego wlutowanego w nią krućca miała solidny nalot który po usuniąciu obnażył dziurę.
Sporo się nakląłem przy próbach odkręcenia jedynej śruby mocującej tę rurę do bloku silnika. Dopiero metoda młotka i przecinaka poruszyła śrubę.
Przy okazji: spuszczanie płynu chłodniczego z auta z przodem na kołkach równa się jego utracie.Zupełnie nie rozumiem przyczyn korozji tej rury w tym miejscu, aczkolwiek kilka zdjęć silników 1.0 jakie oglądałem wskazują, że mój przypadek nie jest wyjątkiem. W każdym razie akumulator jest znacznie odsunięty od tego miejsca. Korozja poczyniła niezłe wżery na ok. pasie ok 30 % obowodu od ostaniego króćca do kołnierza ograniczającego wąż nakładany na końcówkę rury.
Powiedzcie jak sobie z czymś takim poradzić nie kupując nowej rury?
Przyszło mi do głowy pokrycie tego lutem cynowym lub lepiej mosiężnym. Może jest jakiś inny środek którym można by pokryć powierzchnię rury w osłabionym miejscu? Jakaś taśma wulkanizująca? -
[1.0] Uszczelka między kolektorem a rurą wydechową padła. Co robić?pod wplywem wstrząsów ona sie robi coraz mniejsze az zniknie (wystuka sie ), po to sa te śruby
ze spręzynami zeby dociskac w razie ubytku tej uszczelki. A u Ciebie to może korozja ją
zjadła
Tak było w przypadku mojej uszczelki. Po rozłączeniu kołnierza wygląda to tak, jakby kolektor miał stożkową końcówkę. Po zbiciu uszczelki okazało się, że ów "stożek" składa się głównie z nagaru. Jedynie wokół kryzy kolektora było jeszcze trochę pozostałości siatki. Porównując nową i starą to było tego najwyżej 30% stanu pierwotnego.
Będą fotki z wymiany to będzie to widać dokładniej.Tak wygląda stara uszczelka:
-
[1.0] Uszczelka między kolektorem a rurą wydechową padła. Co robić?Idalnie
Ja mam założoną od poloneza i pewnie jest jeszcze tansza od tej od uno.
Pan w sklepie domagał się średnicy lub wzorca, bo w katalogu Swifta znalazł kilka podpadających pozycji. To samo przy Uno. Dopiero spytany o Poloneza stwierdził że wszystkie maja tę samą uszczelkę i przyniósł mi nowiutką, za 5zł 30gr.
Pasuje jak ulał!<img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
-
[1.0] Uszczelka między kolektorem a rurą wydechową padła. Co robić?Nie, ja bym powiedział że normalne przy przebiegu powyżej 200tkm.
Ta osłona szybko koroduje zresztą jak cały Swift.
Mój ma połowę z tego, sądząc po stanie wszystkiego, czego kierowca mógł używać, nie po liczniku oczywiście. Ale po osłonie zostały tylko resztki zapieczonych śrub w kolektorze.
Stanem płyty podłogowej i zawieszenia jestem mocno podbudowany. Staruszek wygląda nad podziw dobrze jak na swój wiek. -
[1.0] Uszczelka między kolektorem a rurą wydechową padła. Co robić?odkręcałem niedawno i poszły w miarę lekko 150kkm śruby są ut wardzone więc nie powinno być
problemu popryskaj przed odkręceniem jakimś wd40 powodzenia
Wyglądało to makabrycznie ale o dziwo obie śruby puściły po przyłożeniu porządnego nacisku.
Wcześniej były potraktowane WD40 ale nie sądzę by zdołało to spenetrować gwint.
Po prostu Swifty to dobre auta som.
<img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> -
[1.0] Uszczelka między kolektorem a rurą wydechową padła. Co robić?Jakie masz auto?
Dlaczego nie podajesz tej informacji?
Masz rację. Podałem to w wątku powitalnym w kąciku organizacyjnym a tu zapomniałem.
Mam litrowego Swifta 3D rocznik 93. Na literkach GS czy też GL się nie znam, wiem tylko że to nie GTI <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> -
[1.0] Uszczelka między kolektorem a rurą wydechową padła. Co robić?Jeżeli myślisz o uszczelce (numer 12 na rysunku) to jest to uszczelka siatkowa i nie jest z
miedzi. Idalnie pasuje z uno 1.0 koszt 14zł, uszczelka ta pasuje do każdego swifta
No właśnie o tę uszczelkę chodzi. Dzięki bardzo za odpowiedź.
A masz może jakiś patent na odkręcenie śrób mocujących wydech do kolektora?
Przyglądając się rysunkowi zauważyłem, że moje autko nie ma osłony kolektora, na rysunku nr 8.
Czy to bardzo niedobrze? -
[1.0] Uszczelka między kolektorem a rurą wydechową padła. Co robić?Witam!
Jestem nowym użytkownikiem Suzuki Swifta. Moje autko dopiero wyrabia sobie papiery ale już jest moje i mogę już w nim podłubać, a jest z czym. Zauważyłem przedmuchy na połączeniu kolektora wydechowego i rury wydechowej. Z analizy rysunków układu wydechowego wynika, że winna tam być jakaś uszczelka-tulejka. Czy trudno coś takiego zdobyć? Można to czymś zastąpić? Może istnieje jakiś sposób naprawy tego elementu? Proszę o radę.