Jak wszystkie wv jest słaby. Mam go od marca i nie mogę powiedzieć, że jestem zadowolony. Słabe wykończenie wnętrza (to pierwsze - ruszająca się podsufitka i strasznie kanciasta deska rozdzielcza) spalanie wcale nie takie małe (przy silniku 1.4 i klimatyzacji, ok 9 do 9,5 litra), nie dokładnie osadzone tylne drzwi (z prawej są niżej o jakieś 2 mm niż z lewej), no i to co najgorsze szyba przednia z miejsca pasażera robi "załamanie" tak że po kilkudziesięciu km ma się ochotę wymiotować. Nie polecam więc wv chociaż sam go kupiłem (musiałem coś kupić bo tak wyszło a cena była dość dobra).Serwis też się jakoś nie kwapi do napraw (auto na gwarancji) a nie chce mi się z nimi sądzić bo wiem jak to wygląda w Polsce.

A może lambda lub przepływka (jeżeli występują w tym modelu silnika)? Z powodu usterki zalewa
silnik, co objawia się szarpaniem?

już rozwiązany kłopot. jednak to był czujnik przepustnicy. dogadałem się z gościem w sklepie, że da mi nowy na sprawdzenie. no i na nowym biega ok <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" /> ale 250 w plecy <img src="/images/graemlins/pad.gif" alt="" />

1. sprawdzić kable WN czy nie biją, teraz jest taka aura że niedoskonałości zapłonu wychodzą
2. podmienić TPS na sprawny i zobaczyć co to da

kable wymieniłem w pierwszej kolejności. tps nie mam niestety na zamianę więc muszę poszukać po elektrykach samochodowych

Mam mały kłopot z fiestą mojej 2-polówki. Rocznik (autka oczywiście) '96, pojemność 1,3 silnik endura-e. Na jałowym biegu i niskich obrotach jest ok. Gorzej jak się wciska gaz. Wszelkie przyspieszanie wiąże się więc z mulastą pracą silnika i szarpaniem. Mam takie przeczucie, że coś nie tak z potencjometrem położenia przepustnicy. Jak go odłączę to silnik nie szarpie ale bardzo wolno się rozpędza. Co wy na to. Miał tak też ktoś?

No niby to żadna filozofia nalać gaz do butli, ale ludzie są różni. Jedni mają w głowie mózg a inni siano. Kiedyś widziałem np gościa który tankował benzynę z papierosem w ustach. Myślę więc że będzie można samemu tankować do pierwszego wypadku, a potem wszyscy będą pytać czemu i dlaczego.

Szkoda by pozbywać się takiego egzemplarza, nie dostaniesz za nią tyle ile jest warta - kupiec
będzie ci proponował kasę za rocznik
Druga rzecz - piszesz, że niedługo będziesz robić prawko. Nie lepiej byłoby zostawić tę
Skodzinkę dla siebie ? Przerejestrować na siebie, wziąść ojca jako współwłaściciela i OC
będzie tańsze
A sama ekspoalatacja nie byłaby już chyba taka kosztowna skoro piszesz, że jest w świetnym
stanie
No i miałbyś dodatkową motywację żeby szybciej zdobyć prawko
No, chyba że po sprzedaży Skody chciałbyś kupić coś tańszego i dodatkowo "odpalić działkę" babci

NO ja bym zrobił podobnie z małą korektą. Zarejestrował dym auto na ojca, dorobił hak holowniczy i za jakieś 1000 - 1500 kupił przyczepkę i zarejestrował ją na siebie (ew przerejestrował tę którą już ma twój ojciec). Wtedy zniżki w OC by Ci malały (nawet przy tych kilkudziesięciu złotych wydanych co rok) a przyczepka to taki patent, że jak jej nie masz to nie wiesz jak bardzo jest przydatna

No to może się nauczył teraz że nie wyprzedzać na skrzyżowaniu, i to jeszcze jak śniegu pełno
musiało być skoro piszesz że światła zasypało nawet.

No, ostro wtedy sypało i jak na złość zawiewało od tyłu.

Kilka lat temu, w zimie podczas śnieżycy, wpakował się do mnie nowy punciak. Małżeństwo z punto właśnie wracało po zakupie autka do domu. Ja jechałem przed nimi i na najbliższym skrzyżowaniu miałem skręcać w lewo. Śnieg zasypał jednak dokładnie światła z tyłu i jak zwalniałem to nie było nić widać. W tym momencie punto zaczęło mnie wyprzedzać (!!!na skrzyżowaniu!!!). Skończyło się to tak, że u mnie na przednim zderzaku z prawej zostało otarcie a punto miało przerysowany do gołej blachy cały prawy bok. Żałujcie że nie widzieliście rozpaczy w oczach tego gościa. Masakra <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/pad.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" />

Dzisiaj sprawdzałem jak to działa. I powiem, że nie głupi to wynalazek. Jak ostrzysz z prawej strony a potem z lewej to zbierasz pilnikiem tyle samo materiału. Jak do tej pory to każdy łańcuch który miałem kończył się w pierwszej kolejności z prawej. Minus tej maszynki jest taki, że trzeba ją dwa razy ustawiać (czyli do ostrzenia z lewa a potem z prawa), a plus - nie musisz mieć pod ręką imadła.

A co to za wynalazek Ja ostrzę pilniczkiem i jest gucio

a od kolegi dostałem bo już nie będzie potrzebował. To takie małe imadełko z doczepionym z góry mocowaniem na pilnik (zabawa polega na tym, że jest tam regulacja konta w 2 płaszczyznach). Na alledrogo możesz sobie zobaczyć.

Cześć.
Czy ktoś z was wie jak ją ustawić by ostrzyć łańcuch .325??

Nad tym czy jest mi potrzebna się nie zastanawiam, bo do tej pory musiałem pożyczać od kolegi. Kosa ma mi służyć do wycinania samosiejek drzew i chwastów na działkach na które jadę 2-3 razy do roku. Zastanawia mnie tylko czy moc 2,1 km mi wystarczy (do tej pory używałem 2,8 km), i czy ta marka jest żywotna. Dzięki za pomoc.

Moc (Hp) / Pojemnosc (cm3) 2,9/50,8
Waga (Kg) 9,9
Rodzaj uchwytu DUPLEX
Obudowa wału (mm) 28
Rodzaj głowicy Półautomat
tyle ze stronki.
Do tego jest tarcza 4-zębowa, szelki, maska siatkowa na twarz i jakieś klucze ale nie wiem jakie.

Witam. Mam okazję kupić kosę spalinową alpiny model super 55 dp. Warto?
Ps. nie była używana, ma niecałe 2 lata, cena to +/- 1100zł.

Witam wszystkich.
Mam takie pytanie. Czy ktoś z was wie może jak wygląda na dzień dzisiejszy sprawa przedpłat na FSO 1500 i Fiata 125. Ktoś mi mówił, że ostatnio w teleekspresie gadali o możliwości odzyskania kasy w wysokości 10000zł za Poldka i 15000zł za fiata. Szukałem po sieci, ale na nic nie trafiłem. Dajcie znać, jeśli coś wiecie.

a auto było może po tej kraksie spawane? bo jeśli tak, to bardzo możliwe, że blacharz "zamordował" elektrykę.

w skodzie nie miałem nigdy problemu z "ręczną" wymianą filtra. a co do śrubokręta?? to kiedyś w mondeo wbiłem śrubokrent, ale niestety obudowa filtra oderwała się od gwintu i miałem 2 godziny dodatkowej roboty

jest taki spraj do rozpalania silników w zimie, nazywa się chyba auto start. bardzo dobrze rozpuszcza oleje i ja sam kiedyś go stosowałem do czyszczenia tapicerki.

skapnęło mi kilka kropel oleju ze
skrzyni biegów.
no to czym się przejmujesz - całe zrób na ciemny brąz w tym oleju, albo kup brązową pastę i kilka razy je nią potraktuj <img src="/images/graemlins/crazy.gif" alt="" />

Witam serdecznie.
Właśnie stoję przed zakupem piły spalinowej i tak szczerze, to zabardzo nie wiem co wybrać.
Do tej pory miałam HQV 340 ale nie mogę jednak powiedzieć, że byłem z niej na 100% zadowolony. Czasem brakowało jej mocy no i szybko przecierała się zębatka od łańcucha. Raz też zerwał się jeden amortyzator.
Zaznaczę tu, że piłe mam zamiar wykorzystywać do przac w ogrodzie oraz okazyjnie do scinki większych drzew.
Zastanawiałem sie nad modelem HQV 345e lub 350, ale nie wykluczam też stihla.
Poradźcie mi coś i napiszcie jakie są wady/zalety waszych pilarek.
Pozdrawiam Paweł