Swiece mam NGK przejachaly tez 8000 tysiecy, jak iskre sprawdzić?

Oooo!
8mln km to duuużo <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
Wykręcasz świecę, wpinasz świecę do kabla, bierzesz za gumową czapeczkę przy świecy, stykasz gwint świecy z silnikiem i w tym czasie gdy ktoś kręci rozrusznikiem obserwujesz czy jest przeskok iskry pomiędzy elektrodami.

Kopułka i palec to jest tam, gdzie zbierają się kable (nie od strony świec;)). Rozkręć - może są zaolejonie, zawilgocone?

Skoro kręci, to nie wina rozrusznika.
Może jeszcze ewentualnie świece (albo kable - mimo, że nowe) - sprawdzałeś iskrę?

Ja używam Carlube i polecam

Ten co jest na allegro to jest właśnie ten niepolecany GL5 - czy też może jest GL4?

na oko może być, powinien być ok, na pewno lepszy niż ten 2, który ma krótką fifkę na końcu ...
i spaliny masz pod zderzakiem ...

Trzeba zwrócić uwagę na wersję nadwozia. Nawet jest różnica w hatchbacku: wersja 5d jest 10cm dłuższa od 3d.

Ja nie mogłem kupić głupiej poduszki do silnika 1.0 - nigdzie, nawet na allegro. Musiałem zamówić w ASO i też czekałem aż sprowadzą z Niemiec - koszt bodajże 240zł.

a moze jakies pomysly na moj maly problem:
jak stoje , wrzuce luz czy bieg , oraz przy powolnym ruszaniu cos popisuke w silniku jakby jakas
srubka latała i sie o cos ocierała:)dodam ze czasem wystarczy troszke ruszyc sie zamochodem
, albo wcinac hamulec nagle jak wolno jade zeby przestalo piszczec ( wtedy jakbys zmienial
sie polozenie tego czegos co piszczy i nie piszczy tak ja to widze) co to moze byc? pasek?
cos innego?

może coś ze sprzęgłem???

Miałem podobne objawy w moim poprzednim samochodzie. Wymienilem łożysko w 1 kole z którego wydawało się, że dochodzi odgłos - nie pomogło, wymieniłem w drugim - to samo. W kócu wymieniałem opony i pomogło.

Pojawił się nowy symptom choroby GSa. Cały czas pracuje wentylator... Obroty wzrosły nawet na
jałowym biegu do 3 tys., a gdy wrzucam bieg i chhce ruszyć spadają do 900 rpm.?
ma ktoś jakiś pomysł?...
Pozdrawiam

U mnie też obroty były podwyższone na biegu jałowym i falowały a przy zmianie biegu i przyspieszaniu na biegu 1 i 2 na początku obroty malały i szarpał. Nie miałem objawu z wentylatorem.

Miałem nieco podobne objawy, z tym że obroty falowały też na biegu jałowym. Poprawiłem styki na złączu do silnika krokowego i regulatora obrotów biegu jałowego. Miałem też pęknięty przwewód biegnący do serwo - wymieniłem. Teraz jest OK.

łożyska amortyzatorów zapieczone. Zbieżność, geometria, maglownica, zimowe opony, powodów
mnóstwo.

opony odpadają - tak samo jest na letnich i zimowych, zbieżność chyba też nie - nie ściąga, nie ścina opon
mi chodzi po głowie maglownica

Kierownica kreci sie lekko w miare i płynnie?

Jak na kierownicę bez wspomagania to raczej lekko się kręci i płynnie, muszę jednak użyć pewnej (co prawda niewielkiej) siły aby ruszyć kierownicą z pozycji bieżącej.

Witam.
Jestem tu nowy, chociaż czasem tu zaglądam.
Mam zagadkę w moim Swifcie 1.0 MK V bez wspomagania. Od momentu zakupu (tj od blisko dwóch lat) gdy lekko skręcam kierownicą np na zakręcie, to potem kierownica sama nie wraca do neutralnego położenia. Mógłbym puścić kierownicę a ona nadal byłaby w tej samej pozycji. Nie wiem czy to normalne czy coś jednak jest nie tak?