Pzestawiłem ten rozrząd na 80C i jest tak samo. I chyba tak ma być i poprawnie był ustawiony wcześniej bo znak 80C jest po przeciwnej stronie 180 st. kółka rozrządu jak to było wcześniej ustawione.
Silnik na 80C odpalił pięknie od razu i dalej sobie klekocze i stuka pod obciążeniem.
Pobawiłem się zapłonem, opóźniełem go sporo i CISZA. Tylko mułowaty strasznie się zrobił.
Tak więć zapewne problem który mam to spalanie stukowe.
Zalałem sobie wczoraj paliwko Shell Vpower Racing (podobno 100 oktanów), sprawdziłem sobie czy EGR jest sprawny (EGR obniża tempereature w komorze spalania). Ale dalej słychać te metaliczne dźwięki po obciążeniem, może troche mniej. Jedyna recepta to opóźnienie zapłony to takiego poziomu że auto prawie wogóle nie jedzie. Wtedy jest błoga cisza i fajny dźwięk silnika.
Podobno przestawiony jeden ząbek na kółko rozrządu to ok. 15-20 stopni zapłonu. Tak sobie mysle że jakbym miał jeden ząbek nie tak to czy takie rzeczy by się działy.
Sprawdzę jeszcze raz ustawienia paska. Jest jakiś uniwersalny sposób na ustawienie rozrządu jak sie nie ma znaków?