Moze temat juz byl ale ja nie moglem znalesc.
A moje pytanie brzmi czy mozna wymienic pompe paliwa bez zdejmowania baku ?? mam 1.3 8v 93r. ??

A u czarownika
byłeś? Niech skręci dawkę gazu...

juz raz skrecal i nic nie dalo ale to bylo jak jeszcze nie bylo zimno i nie bylo snigu

ale musze sie wybrac jeszcze raz ...

Nowy filtr
powietrza, gazu i do gazownika na regulacje... Spalanie benzyny w normie? Sonda
Lambda żyje?

sonda nowa przejechała może z 300 km. filtr powietrza i gazu nówka. Spalanie benzyny w normie.

1.6 16v miasto 9l
trasa 7... Miasto średnie (OPOLE)...
Zima + moja
inwencja czasem i 12L po pieście...
Lato i szybkie
dojazdy do pracy 10l na trasie (wyprzedzanie wszystkiego co się tylko da)

9l w 1.6 to ja rozumiem

Moj przy jezdzie do 3 tys. pozera 14

Mam problem moja suza pali ok. 14 litrow gazu. Za 10 zl tankuje ok. 4,5 litra gazu a wystarcza mi to na 31 km.

gazownik kiedys mi przyspieszyl zaplon z 6 do 10 stopni chyba to w stopniach jest.
i przerwa na swiecach zostala zmieniona na 0,6 .

czego moze byc powod tak duzego spalania ??

i tak przy okazji ile pala wasze swifty ?

ps. sterownik to STAG 100

problem był ze sprężyna i linką od ręcznego nasmarować rozruszać i wszystko gra jak należy

A beben wszedl bez
wiekszych problemow na swoje miejsce? Moze samoregulator sie zablokowal, trzeba go
cofnac/przeczyscic.

bęben wszedł z jednej jak i z drugiej strony elegancko ale znajomy mówił mi żeby zdjąć go jeszcze raz i dać na środek samo regulator. i myślę że to jest jego wina . chociaż dziwi mnie to bo powinien sam zaskoczyć po tym jak go dałem na najmniejszy poziom

tłoczki chodziły jak złoto nic się nie zacinało wszystko świetnie chodziło

Dzisiaj zmieniłem szczęki do tego przetoczyłem bębny i problem .... Ponieważ jedna strona mi się grzeje nie miłosierni a druga nie ;/ co może być przyczyną ,czy te hamulce muszą się jakoś dotrzeć ??

1.3 50kw 3D 93 r.

W alternatorze poszedł się paść regulator cena 74 zł. Oczywiście zrobione.
A z gazem to mieliśmy dzisiaj zabawy z gazownikiem na dobrą godzinę. Metodą prób i błędów doszliśmy do celu. I co się okazało. Ten zawór od gazu taka niby przepustnica elektroniczna. Się zawieszała przy dodaniu gazu na wolnych obrotach. Oczywiście gazownik dał mi nową.

Ceny naprawy nie powiem bo gaz był/jest na gwarancji.

A i co się dowiedziałem. Przerwa na świecy powinna być 0,6. A zapłon trochę bardziej przyspieszony. Z tego co wiem to katalog mówi 6 +/- 1 ,a gazownik ustawił mi na 10.

A i najważniejsze moja instalacja gazowa to AC Stag 100.

Mikser jest za
przepustnicą pomiędzy nią a kolektorem. Zwężka musi być żeby przyśpieszać powietrze
a obniżać ciśnienie co umożliwia zasysanie gazu do silnika.

U mnie mixer jest pomiędzy wtryskiem a przepustnicą.

Byłem dzisiaj u gazownika wszystko powiedział ,że jest dobrze. A problem leży po stronie ładownia bo mam za niskie 12,33V na włączonych światłach. Powiedział ze gaz potrzebuje silnego prądu i ,że muszę to zrobić bo gaz ma 3 zawory albo 4 ( tu akurat nie pamiętam ile powiedział) otwierane elektronicznie. Pytanie tylko czy pomoże?

Mixer mam zamontowany pomierzy wtryskiem a przepustnica. Zmniejsza mi średnicę wlotu powietrza tak o 40 - 50 % z góry wygląda jak pierścień z dziurkami dookoła.

Miałem zrobić zdjęcie ale z nadmiaru pracy przy suzie zapomniałem ( wymiana rozrządu i oleju ).

To masz zwykłą
mieszalnikową instalkę? Na jakim to jest sterowniku? Jesteś pewien że cały czas
pracuje na gazie a nie ma tak że się przełącza na bene? Filtry sobie tak
profilaktycznie sprawdź, może na stacji jakiejś daremnej tankujesz.

No mam podkładkę pod wtrysk. Na jakim sterowniku nie wiem dzisiaj zrobię zdjęcie najwyżej i pokaże. Non stop pracuje na gazie. Filtr powietrza wymianiany 100 km temi a gazowy 68 km.Stacja jest sprawdzona, najlepszy gaz jaki można tankować do auta to tankuje, każdy mój znajomy tam tankuje i jeszcze nikt nie narzekał.

Mi się wydaje ze gazownik ustawił za dużą dawkę bo auto jak na benzynie się dusi to wiadome zawsze jest że to mieszanki wina(Przynajmniej tak czysto teoretycznie). Może z gazem jest podobnie ??

Witam wszystkich.

Mam problem a mianowicie gdy jadę suzą i mam tak z 1000 obr/min to po wciśnięciu gazu do deski auta zaczyna szarpać dławic się i wogule wariujeje nie chce się zbierać za żadne skarby. Musze po trochu dodawać gazu co jest trochę denerwujące przy odjerzdzaniu, szczególnie jak chce z jedynki szybko wystartować a tu wal auto się zachowuje jak bym nie miał gazu i wtedy muszę odpuścić trochę i dopiero chce jechać. Problem tyczy się każdego biegu a jak mam na luzie i wcisnę gaz do deski to obroty podskakują do 1500 pół sekundowa przerwa tak jak by coś gaz odcięło i za chwile lecą do góry znowu obroty. Problem kończy się po przekroczeniu 2 tyś. obr.

Byłem z tym u gazownika, to powiedział mi ,że sonda lambda wogule nie działa i mówił prawdę bo na bajurce auto nie chciało wogule jechać. OK, wymieniłem wczoraj fakt silnik odżył na bajurce bo z nią miał przedtem też poważne problemy ale na gazie nic się nie zmieniło.

Jeden z gazowników kiedyś mi powiedział że to wina mojej jazdy i tego ze za mało kręcę silnik. Na co ja go prawie nie zabiłem śmiechem bo po co takiego Swifta kręcić do ponad 3 tysięcy w mieści. Jak to jest rakieta która potrafi 5 poruszać się po mieście . Do tego nie wyobrażam sobie odjażdzania z pod świateł na 1 z 3 tys.obr. bo po paru takich odjazdach musiałbym zainwestować w nowe opony

Może ktoś z klubowiczów miał podobny problem. A i gaz był zakładany pół roku temu. A te objawy mam od samego początku.

Myślę że wina
mechanizmu...sam nie wiem co bo nie miałem kiedy z tym zrobić ale pewnie jakaś śruba
się poluzowała lub coś złamało...zgadniesz jak nie wiesz...tyle ode mnie

To teraz Cię zaskoczę bo ten cały mechanizm ostatnio dokręcałem wszystkie śruby dociągałem smarowałem prowadnice podciągnąłem i szczerze powiedziawszy dużo to nie dało. Dalej trzeba ręcznie dociągać szybki. Wydaje mi się że to wina uszczelek które już mają 17 lat i są do wywalenia z powodu przetarć spowodowanych zamykaniem/otwieraniem szyby. Takie moje zdanie

chodzi luźno to raczej sam sylikon nie poradzi.

No właśnie wiem i problem jest w tym ze nie wiem co mam z tym zrobić?? Czy można kupić uszczelki?? czy to może wina mechanizmu bo na nim mam mały luz.

Siema. Chciałem się
dowiedzieć o ceny jakie biorą tapicerzy? Moje fotele są już w słabym stanie, a
chciałbym z nimi coś zrobić. Jakiego rzędu są to koszty?

Pytałem się jednego tapicera o moje fotele w GS'ie to chciał 600 zł + skóra. ( cena dotyczy foteli i kanapy ).
Po usłyszeniu tej ceny zrezygnowałem z tego pomysłu

Spróbuj, majątku
nie kosztuje. Byle był do uszczelek
Potargane ?
Pourywane ? Patrzyłeś pod tapicerkę ?
Możesz wrzucić
jakieś foty ?
Mechanizm
podnoszenia szyb ? Masz na korbę czy elektryka ?
Bujać las a nie nas

zwykła korba , patrzyłem pod tapicerkę ( niestety foty nie dam bo na razie jest noc i nie będę auta w nocy rozbierał ) uszczelki bym nazwał raczej przetartymi .
A i jest jeszcze jeden problem przy jeździe powyżej 70 km/h szyba wychodzi mi na zewnątrz i jak chce zakręcić ja to zachodzi mi ramkę dobrze ze jeszcze nie miała okazji wylecieć . A ten cały sylikon to wstrzelić w środek prowadnic ??

A smarowałeś
uszczelki silikonem do uszczelek (do kupienia w Castoramie np.) ??

sylikonem spróbuje na dniach ale wątpię żeby coś dal

Jak to nic nie da,
to tapicerka out i zobaczyć, czy mocowania prowadnic nie mają luzu i w jakim stanie
są uszczelki.
Najczęściej samo

uszczelki raczej w marnym stanie , mechanizm ma luzy ale nie wiem jak mam się ich pozbyć

smarowanie pomaga tak samo jak użycie , bo temat był omawiany.

szukałem nie mogłem znaleźć więc napisałem

Mam problem. Mam SS 1.3 50kW z 93r (wersja GS ). i szyby mi się nie chcą zasuwać prosto muszę zawsze wysiadać i naciągać szybę w tył ręcznie co skutkuje ale odbijający odcisk ręki dość mnie denerwuje myślę ze to wina starych uszczelek miał ktoś podobny problem ??