siemka. siez pytales o przewody,kopółke,świece
itp.wszystko sprawdzone i działa ok. najwiekszy
klopot jest z odpaleniem mojej favki jak troszke
postoi.ani na gazie ani na benzynce nie ruszy bez
pomocy zyczliwych przechodniów.natomiast sama jazda
na tańszym paliwku nie sprawia kłopotów ale jak w
gre wchodzi benzynka to juz sa kłopociki.tak jak
pisalem wczesniej autko dławi,brak reakcji na pedał
gazu póki nie dojdzie do dechy a jak puszcze odrazu
glebi.przypuszczam ze moze to byc wina gaznika lub
elektrozaworu ale niemam pewnosci.CZEKAM NA FACHOWE
PORADY pozdrowionka
pływak sie utopił i masz zbyt bogata mieszanke paliwowo powietrzana. albo ssanie ci sie zacina i na cieplym silniku tez masz zbyt bogata mieszanke