Dostał nowa cewke, wszystko jest dobre niema żadnych przebić a problem nie ustał ;/ macie jeszcze jakieś propozycje ??

Witam. Od kilku dni mam problem z moim Swiftem (1,0 98r.) gdy rano jest dość wilgotno to samochód nie chce zapalić a gdy zapali to i tak zgaśnie. Dopiero gdzieś po 20 min zabawy w końcu zapali i przez cały dzień pali normalnie. Wymieniłem palec, kopułkę, kable wn i świece. Macie jakieś pomysły co może być nie tak ? z góry dzięki za pomoc

Co do opon to przepraszam wynikła pomyłka (195/40/14) a co do wykresu to niedługo wrzucę bo doszły jeszcze lekkie mody

tak

Witam
Swifta zakupiłem rok temu.
Jak każdy wie nieda się nie lubić tego samochodu, dlatego że Swifty mają po prostu to coś w sobie.
Zmiany które wprowadziłem od czasu zakupu:
*Na pierwszy ogień poszły sprężyny APEX -35mm i nowe amortyzatory z przodu.
*Na kolejne dodatki nie trzeba było długo czekać i zakupiłem felgi AEZ SIMAS a na to oponki Continental ContiSport (przód 185/45/14, tył 185/50/14)
*Gdy Suzi zaczęła jakoś wyglądać do głowy wszedł pomysł wyciągnąć z silnika coś wiecej niż 53KM, silnik przygotował niejaki p. Świątek wyciągając z niego prawie 80KM do czego doszedł też kapitalny remont.
*Po silniku trzeba było zadbać też o bezpieczeństwo i trzymanie na zakrętach w czym pomogło zamontowanie fotela kubełkowego z Hondy CRX i 4pkt. pasy.
*Dzięki mojemu koledze (wjechał mi w przód samochodu) zmianie uległa także pokrywa silnika która otrzymała wyloty powietrza, lekkiego bedlooka, grill zaspawany na stałe (troche zabawy z tym było), progi z laminatu i boczne naklejki swift.
*Z ważniejszych modyfikacji to było by na tyle.