Dzis bede rozbieral tylne zawieszenie, to moglbym tez poprawki zastosowac u siebie Moglbys dokladniej wytlumaczyc niektore rzeczy, dla tych bardziej opornych?

Rozwiązanie
sprawdzone w praktyce:
1. zeszlifować
tuleję metalową w przedniej poduszce tylnego wahacza tak, żeby po skręceniu
pozwalała na swobodny obrót wahacza, ale przy tym nie miała luzu po osi.
Nie wystarczy, ze wahacz (wąs?) obraca sie wewnatrz tulei?
Tuleje zeszlifowac z dlugosci? Jesli jest zespolona z tuleja poli, to w jaki sposob to zrobic?
Dużą prostokątną
podkładkę wahacza założyć wypukłą częścią w stronę poduszki, tak, żeby oparła się na
kryzie wąsa wahacza i nie blokowała obrotu wahacza po dokręceniu nakrętki (nakrętka
z okrągłą podkładką chowają się w tej prostokątnej podkładce).
Ale ta podkladka jest przeciez po drugiej stronie tulei niz kryza wahacza (kryza opiera sie o tuleje, was przecodzi przez nia, i z drugiej struny jest przykrecony przez ta podkladke). Wiec jakim sposobem ta podkladka moze sie oprzec na kryzie? Przelozyc ja na druga strone tuleii, a nakretke zalozyc bez tej podkladki?
Ogolnie w Twoim rozwiazaniu co ma wzgledem czego pracowac, a co ma byc wzgledem siebie nieruchome?

EDIT:
Podobna sytucja jest przy wasach zwrotnicy, na ktore wchodza te wahacze od zbieznosci. Czy najlepszym/najprostszym rozwiazaniem nie jest skrecenie tego na luzno i dolozenie nakretek kontrujacych? Plus oczywiscie porzadne przesmarowanie stykajacych sie powierzchni. Dodatkowo mozna by te powierzchnie (np kryza wasa wahacza, prostokatna podkladka) spolerowac, dla zmniejszenia tarcia.
Co do spilowania tulei metalowej, to za bardzo nie wiem jak mozna by sie za to zabrac, zeby nie zniszczyc tulei poliuretanowej. Jakies pomysly?