Dzięki za ostrzeżenie, ale do takich spraw jest specjalny wątek podwieszony na górze.
Modka proszę o przeniesienie tematu
Przepraszam! Nie zauważyłem. Proszę o przeniesienie.
Dzięki za ostrzeżenie, ale do takich spraw jest specjalny wątek podwieszony na górze.
Modka proszę o przeniesienie tematu
Przepraszam! Nie zauważyłem. Proszę o przeniesienie.
Przestrzegam Was koledzy przed jakimikolwiek transakcjami za allegrowiczem o nicku: Nokia4242. Facet jest nieodpowiedzialny jak dziecko - kupuje, a potem nie płaci za towar. Oszukał tak już 4 osoby na 7 transakcji, które zawarł. Uważajcie!!!
Sprawdź czy nie wyrobił się wspornik zacisku lub nie masz luzu na śrubach mocujących zacisk do
prowadnika lub nie jest wyrobiony sam prowadnik we wsporniku.
Dokładnie! -> Skłaniałbym się do tej wersji.
No i padła wstępna diagnoza - półosie. W środę będę dokładnie wiedział, co i jak i wtedy napiszę.
Świetnie. Teraz tico będzie bardziej przyjazne.
To wszystko dzięki Waszym poradom Koledzy <img src="/images/graemlins/20.gif" alt="" />
A brałeś pod uwagę ocieranie opony o linkę hamulca ręcznego ? Położenie kół się zmienia w
stosunku do położenia linki po obciążeniu samochodu.Może jakiś ślad gdzieś został.
Tak brałem. Nawet brałem pod uwagę zużycie opon (wystający drut itp. - chociaż to jest inny dźwięk), ale wszystko ok.
W przyszłym tygodniu jestem umówiony z mechanikiem i mam nadzieję, że wyjdzie co to jest. Gorzej jeśli okaże się, że coś niumiejętnie sprawdziłem z tego, co sugerowaliście - i wtedy wstyd.
Widzę, że temat się rozwija.
Test wykonany - na zgaszonym silniku też ryczy, jakby trochę ciszej. Dźwiek przy prędkości poniżej ok. 20 km/h ustaje i jest cicho. Nie mam pojęcia co to może być.
Łożyska wymienione miesiąc temu (po zakupie auta) w warsztacie (mam nadzieję, że wykonane ok). Wszystko co jest związane filtrem powietrza jest na swoim miejscu i szczelne.
Po zastosowaniu koszulek bawełnianych na siedzenia, preparatu antystatycznego i paska do zbierania ładunków propblem ustąpił <img src="/images/graemlins/winner.gif" alt="" />
a czy te odgłosy to raczej silnik emituje czy może układ napędowy? może spróbuj jadąc autem np a
górki wyluzować i zgasić auto i wtedy możesz wyeliminować silnik bądź też nie
Dziś późnym wieczorem wykonam testy i dam znać.
Co do dźwięku to raczej wykluczam silnik, filtr i wydech, gdyż na postoju mógłby przygazówkami zakatować go na śmierć i wszystko jest cacy. Natomiast po przekroczeniu tych 20 km/h już ryczy. Jest to dźwięk pośredni pomiędzy wydechem sportowym a uszkodzonym łożyskiem koła (które były wymieniane).
Czy gdyby coś tarło w skrzyni (olej jest na 100%), to powinno być czuć ciepło na tunelu środkowym przez wykładzinę? - słyszałem dziś taką opinię.
Filtr ok, a oleju w skrzyni też pod dostatkiem - autko ryczy jak ryczało. Odstawiam je na bocznicę, a w przyszłym tygodniu do mechanika <img src="/images/graemlins/frown.gif" alt="" />
Sprawdziłeś chociaż, czy jest w niej olej (znaczy czy jest go wystarczająco dużo)?
Tak oleju jest wystarczająco dużo. A może warto go wymienić - czy to coś może dać?
Na pewno caly uklad wydechowy sprawdziles? Ta rurke, ktora jest nad kolektorem wydechowym tez?
Zobacz ja bardzo dokladnie, na kolanku lubi sie robic dziurka i takie sa objawy.
Tak, tylko, że na postoju mogę tak gazować, że mógłbym zamknąć obrotomierz (gdybym go miał <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />) i nie słychać nic opróczczystego dźwięku silnika. Natomiast w czasie jazdy z prędkością powyżej ok. 20 km/h już jest ten "ryk". Dodam jeszcze, że nasilenie jego jest takie samo, niezależnie od tego czy jadę załóżmy 60 km/h na 3, 4 lub 5 biegu, a więc obroty niezbyt na to wpływają. Mam tylko nadzieję, że to nie skrzynia
Jak zwykle zwracam się do Was z prośbą o pomoc.
Od jakiś 3 dni pojawił się w moim Tico uciążliwy hałas przypominający ryk/pomruk sportowego wydechu. Dźwięk zlokalizowany jest mniej więcej na środku auta, może trochę w stronę kierowcy - przynajmniej takie są wrażenia słuchowe. Dźwięk pojawia się po przekroczeniu około 20 km/h. Układ wydechowy OK - sprawdzony wizualnie i poprzez ostrą przygazówkę na luzie. Biegi też wchodzą lekko i płynnie. Nie stwierdziłem żadnych większych oporów toczenia. Łożyska kół wymienione. CO to może być???
Płyn antystatyczny już nabyty.
Piszę dla wiadomośći tych którzy piszą nad i podemną. Panowie nie szukajcie winy w samochodzie
tylko w samych sobie. Ładunek elektrostatyczny gromadzi się na nas i przeskok iskry jest
zawsze od człowieka do karoserii a nie na odwrót. Winy trzeba szukać w materiałach z jakich
zrobione są nasze ubrania. Wyjsciem jest spryskanie siebie (ubrań) plynem antystatycznym
przed wyjściem z domu lub używania przez wasze matki, żony, kochanki płynów do płukania
po każdym praniu swetrów, bielizny itp.
Wszystko rozumiem, tylko dlaczego w żadnym innym aucie nie doświadczam czegoś takiego? Zapewniam, że wraz z zakupem Tico nie zmieniłem jakoś szczególnie swojego stylu życia, tak abym elektryzował się bardziej <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />
Najpiękniejszy w tym aucie jest lakier. Reszta też całkiem fajna. Jak było by miło, gdyby zamiast futra poszła alcantara albo skóra <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />.
No i zamontowałem pasek do odbioru ładunków elektrostatycznych. Po jazdach testowych muszę powiedzieć, że jest lepiej, choć całkowicie nie rozwiązało to problemu. Kopie słabiej i nie za każdym razem <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
Psikanie tego WD40 mija się z celem - to trzeba po prostu wymienić.
W takim razie co u mnie mogło być nie tak, że zalanie pomogło (przynajmniej czasowo - na jak długo nie wiem, bo miałem już kupione, więc wymieniłem). Kupiłem w całości, ale faktycznie w środku była guma (tak, jak piszesz), tylko ja myślałem, że coś jeszcze się tam kryje.
kabla łączącego
kolektor wydechowy z karoserią Tico (znajduje się zaraz za atrapą, przed kolektorem -
chyba, że już go ktoś zdjął).
Mam ten kabel i jest w stanie ok.
Jeszcze raz dziękuję za to, że całymi dniami jesteście gotowi do pomocy.
Zdaję sobie sprawę z działania elektrostatyki, tylko dlaczego tak dobrze działa ona w Tico, a np. w Puncie, gdzie pokrowce mam tak sztuczne, że bardziej nie można <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" /> nic takiego nie ma miejsca <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />. Co ciekawe najgorzej jest, gdy Tico długo postoi w korkach (po dłuższej, płynnej trasie iskra jest dużo słabsza), a nie zuważyłem, abym się wtedy więcej wiercił w aucie niż zwykle <img src="/images/graemlins/rotfl.gif" alt="" />
Jutro wyruszam na poszukiwanie paska.
tak się zastanawiam czy to mógłby być wahacz,
U mnie były identyczne objawy. Wahacz też miałem walnięty, ale jego wymiana nie usunęła tych stuków - dopiero te łożyska.
Dzięki za tak znaczny odzew na moje pytanie <img src="/images/graemlins/uklon.gif" alt="" />. Widzę, że to nie tylko mój problem. Co do pasków, to czym zewnętrznie różnią się te z plecionką od tych z drutem - jest jakiś opis (sorki za takie pytanie, ale nigdy się tym nie interesowałem)?
Swoją drogą bardzo ciekawe jest to, co stanowi przyczynę tego zjawiska. Przecież wszystko daje się naprawić - tylko ewentualnie może się nie opłacić - a Wy (doświadczeni ticolodzy) piszecie tu, że trzeba taki stan rzeczy zaakceptować <img src="/images/graemlins/beksa.gif" alt="" />