Pod tym względem się zgadzam, jednakoż samą ekonomike "paliwową" trzeba by sprawdzic
organoleptycznie

... na przykład wsadzić głowę pod wtryski i wysunąć język <img src="/images/graemlins/lizulizu.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" />

Porządny Klubowicz rozpozna nawet Swifta nocą w zamknietym garazu

... z odległości 5 km <img src="/images/graemlins/yay.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" />

Jednakże: hamując silnikiem tracisz pęd, który musisz nadrobic znów deptając na gaz. Jadąc na
luzie silnik pracuje na niskich obrotach z minimalnie otwartą przepustnicą, a do tego nie
tracisz szybkości (zalezne od górki). Tak więc EKONOMICZNE może być hamowanie silnikiem,
ale czy to nie jest tylko teoria?

Oj, niby racja - ale to już szerszy temat: w każdej trasie trzeba byłoby rozważyć ile będziemy jechać Z górki a ile POD nią. Do tego nie z każdej górki zjeżdżając na biegu auto będzie hamować: zależy jaka stromy będzie. Potem zależy - czy.... itd. itp., wydaje mi się, że nie o to tutaj chodzi.
Pytanie było czy odcina paliwo hamując biegiem - odcina. I to jest ekonomiczne, nie mówiąc o innych dodatkach typu wolniej zużywające się hamulce, aku lepiej ładuje itd. <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />

Pytanie powiązane. Jak jest ekonomiczniej jeździć: jadąc z górki hamować silnikiem czy wrzucając
na lucz? "Omawiałem" ten temat z Mokrym,a le nie doszliśmy do konkluzji jednomyslnej więc
zapytowywuję ogółu.

Odpowiedź jest JEDNOZNACZNA: jeśli silnik z wtrykiem (to ważne!), to jazda na luzie jest NIEEKONOMICZNA - komp paliwo odcina TYLKO gdy hamujemy silnikiem - auto nie spala NIC (w większości wypadków).

Tydzień temu i już jest całe 360 km. Wszystko żonka napukała.

2005 czy 2006 i co to za version? <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />

Jak jest gdzie indziej to ja też wiem, ale chodzi mi o to jak jest to w Swiftach, czy to nie
jest przypadkiem TTTM (jak gdzieś napisałeś ).

Raczej nie sądzę, że TTTM - ponieważ WSZYSTKIE silniki z wtryskiem mają odcinane w omawianych warunkach paliwko. <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
A jeśli pokazuje 2,0 l - to albo wyświetla źle albo coś jest na rzeczy: no chyba że ja czegoś nie wiem - to też jest możliwe.... <img src="/images/graemlins/myjzeby.gif" alt="" />

Już z grzybkami kombinowałem, ale nie pomaga. Zgłoszę to przy wymianie oleju po pierwszym tys.
p.s
Czy ta szczelina między reflektorami, a maską nie wydaje Wam się za duża ? Chciałem ją
pomniejszyć właśnie tymi grzybkami, ale efekt był mizerny.

Trochę duża - ale szczelinę porównywałem z innymi w salonie i wyszło na to, ze TTTM (Ten Typ Tak Ma). <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />
A tak swoją drogą - kiedy Ty Świstaka kupiłeś, że jeszcze do 1000 km nie dojechałeś: bo ja 2 tygodnie temu i już dzisiaj przekroczył 800 km? <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" />

A obserwowałeś to u siebie ?

Tak - widzę aktualną... godzinę <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" />

P.S. Ja mam wersję bez tego gadżetu - ale wiem jak to działa i na jakich zasadach: w Focusie przez 120.000 km/6 lat to miałem i pamiętam:) Jak się hamowało silnikiem, to pokazywało (ładniej niż w Suzukach) 0,0 l/100 km, chyba że obrotych zbyt niskie albo/i silnik zimny.

No właśnie, to dlaczego u mnie zawsze pokazuje 2 l/100 km ?

...może silnik zimny jeszcze? <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />
Generalnie jeśli dzieje się tak zawsze i również pow. ok. 2000 obr./min. na ciepłym silniku to... ja bym reklamował. <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />

dokadnie, nei przyjechal i odrazu by wszytko chcial wiedziec
cizko pokaza w 5 miniut to co tam sie dzialo

yyy..... <img src="/images/graemlins/blush.gif" alt="" /> ...nooo... tego: oleju zmienić nie zdążyłem i dotrzeć również <img src="/images/graemlins/wpysd.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/jezor.gif" alt="" />

Znalazłem na jedej fotce:

Ale chodzi o tę białą Fiestę czy... o to coś małego w oddali? <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" />

był beeploy swiom siwym GSem

to czego się nie focił? <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" />

byl nawet z bajerem

to czemu nie widać, gdzie jest i z jakim bajerem...? <img src="/images/graemlins/devil.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" />

<img src="/images/graemlins/shocked.gif" alt="" /> ja też nie dojechałem jakoś tak.... <img src="/images/graemlins/blush.gif" alt="" />

ja tez wolno nie jezdzac to spala mi w zimie srednie 8,5l po samej wawie silnik 1.5

no ale w W-wie to macie trochę tych 2-pasmówek: a u mnie jak na lekarstwo <img src="/images/graemlins/frown.gif" alt="" />
W każdym razie to nieźle

maska ani drgnie, wlasnie szarpalem ja pod blokiem, ale zawiesznie skrzypi np na spowalniaczach
na drodze (tj. tych garbach poprzecznych) jak w furmance! no i ta jednyka ciezko wchodzi
czasami, przebieg 3600km

A sprzęgło... nie? <img src="/images/graemlins/shocked.gif" alt="" />
Smarowanie zawiechy nie niweluje problemu w 100%, jednak w sposób słyszalny pomaga. Jedynka też mi wchodzi ciężko: dwójka czasami też (choć dużo lżej niż 1-nka), ale mam wrażenie, że teraz po 800 km jest ciut lepiej: jakby się wyrobiła już. <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" />

http://auto.gazeta.pl/auto/1,62385,3179710.html
zapraszam do lektury

To jakiś - delikatnie mówiąc - mało obiektywny test: "jednak powyżej 110 km/h w aucie huczało, tym razem za sprawą opływającego karoserię powietrza" - no jeśli autor jeździ na codzień dajmy na to Toyotą Avensis, to oczywiście, że "będzie huczało".
Akurat przy 110 km/h jakoś moim zdaniem jest w miarę cicho - huczy to raczej pow. 150 km/h, ale to normalne.

może jednak z tego wynika ,moja siostra zauważyła ,że na pb95 pali więcej (o ok 1 L) niż na pb98
,spalanie dość różne 8,5-10 L (1.3 GS)

Nie wykluczam - bo to zależy od tego na jakim CPNie, jaka dostawa, itd. <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />

Jeszcze nie

To niniejszym uprzejmie... pytam: zawiecha na garbach a sprzęgło po jakimś odcinku -> skrzypią? <img src="/images/graemlins/devil.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" />

w tym, że jesli luz jest, to może się powiększać i któregoś pieknego dnia, przy jeżdzie, zamiast
drogi ujrzymy maskę na szybie.....
Taka przyjemność może kosztować klepanie maski, wymianę szyby ewentualnie, klepanie dachu, a w
najgorszym razie wypadek i inne straty...
Nie bagatelizować tylko zgłaszać i naprawiać!!

Przede wszystkim jest gwarancja - jak maska odpadnie, to nie problem właściciela.
Po drugie - przecież pisałem, że ZGŁASZAĆ! <img src="/images/graemlins/jezor.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/bravo.gif" alt="" />