moze spadl drucik ktory laczy przelacznik cieplo-zimno z taka plastikowa dzwigienka. tam jest
taki haczyk i on sie mogl zeslizgnac. trzeba dac nura pod deske od strony nog kierowcy z
latarka i przesledzic to. daje rade to naprawic nawet bez zdejmowania deski.
ooo własnie na taka rade liczyłem..!!!!!!!!
Płyn chłodzacy jest, a wszystkei problemy jak tak sie zastanawiam zaczeły się od montarzu LPG oraz montarzu innego radia.....
Jutro nurkuje pod deskę...
napisze czy pomogło.
pzdr