Dzisiaj kolejny raz odkręciłem koło i przyjrzałem się dokładniej to może ułatwi diagnozę. I tak:
1. Naciskam pedal - tarcza ciezko sie kreci, brak luzu na prowadnicach. Po stuknieciu młotkiem w śruby prowadnic odblokowuje się ale ciągle troche ociera.
Potem dość mocno ścisnąłem prowadnicę z dwóch stron, poluzowałem i idealnie sie odblokowało lepiej jak po ostukaniu, zrobiły się też luzy na prowadnicy (Czy na dobrych prowadnicach powiniem być luz wyczuwalny rękami???), przy nacisnieciu pedala 1raz pedał miekki 2raz już normalnie.
Po mocniejszym zahamowaniu sytuacja jak na początku.
2. Przy ruszaniu na boki kołem slychac stuki i rusza sie kierownica - jak dla mnie trochę za łatwo. Czy tak powinno być?